To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Bezdomni pamiętali o św. Albercie

Bezdomni pamiętali o św. Albercie

Mszą świętą, a przede wszystkim modlitwą podopieczni jeleniogórskiego schroniska dla bezdomnych uczcili pamięć brata Alberta, polskiego zakonnika który poświęcał się pracy dla innych. Była to okaza do podwójnego świętowania. W tym roku jeleniogórskie schronisko obchodzi 10-lecie powstania.


Zostało otwarte w 2001 roku. Obecnie zrzesza około 80 mężczyzn, którzy oprócz dachu nad głową, pełnego wyżywienia mogą skorzystać z ofert pracy oferowanych przez Towarzystwo Pomocy, będące katolicką organizacją dobroczynną.

- W tym roku powstała również spółdzielnia socjalna, a więc obok tzw. wiktu i opierunku dajemy możliwość zarobienia pieniędzy. To jest ich początek wyrwania się z dołka, który wielu wybrało z własnej woli. Pomagamy im wygrzebać się z niego – mówi Bogusław Gałka, prezes zarządu.

17 czerwca w całej Polsce obchodzono święto brata Alberta. W ten weekend odbywają się msze święte w intencji podopiecznych, darczyńców oraz członków i pracowników Towarzystwa.

Podczas mszy przypomniano o historii powstania schroniska, osobach, które przyczyniły się do rozwoju schroniska. – To owoc czasu miłosierdzia i otworzenia się na czas miłosierdzia – mówił jeden z księży, przypominając, że w Jeleniej Górze powstały dwa prężnie działające schroniska (drugie mieści się na ul. Wolności, zrzesza przede wszystkim osoby obłożnie chore). Oprócz mszy zorganizowano poczęstunek i spektakl teatralny „Upadek” autorstwa Alberta Camus, w którym udział wzięli aktorzy z Krakowa jak i podopieczni schroniska.

Jak przyznaje Bogusław Gałka, pomoc dla ludzi jest możliwa, dzięki dużemu wsparciu miasta jak i okolicznych gmin wspierających osoby bezdomne. – To około milion sto tysięcy przychodu – mówi. Dzięki temu udało się poprawić standard życia w schronisku, a sam obiekt doprowadzić do pełnej funkcjonalności. W planach być może pojawi się również powstanie podobnego schroniska dla kobiet, w tym matek z dzieckiem. Na razie jednak brakuje obiektu, w którym mogłyby one mieszkać.

Bezdomni pamiętali o św. Albercie
Bezdomni pamiętali o św. Albercie
Bezdomni pamiętali o św. Albercie
Bezdomni pamiętali o św. Albercie
Bezdomni pamiętali o św. Albercie
Bezdomni pamiętali o św. Albercie
Bezdomni pamiętali o św. Albercie
Bezdomni pamiętali o św. Albercie
Bezdomni pamiętali o św. Albercie
Bezdomni pamiętali o św. Albercie
Bezdomni pamiętali o św. Albercie
Bezdomni pamiętali o św. Albercie
Bezdomni pamiętali o św. Albercie