To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Banaś apeluje do Kamińskiego i tłumaczy się: "może popełniłem zwykłe ludzkie błędy"

fot.: Youtube / NIK

Marian Banaś to w ostatnim czasie jedna z najpopularniejszych postaci na polskiej scenie politycznej. Po serii złożonych do prokuratury dokumentów, świadczących m.in. przeciwko premierowi Mateuszowi Morawieckiemu i Jarosławowi Kaczyńskiemu, dziś wzywa również do upublicznienia wyników pracy w postępowaniu w jego sprawie.

Odbiło się na rodzinie

W oświadczeniu opublikowanym na Twitterze przez Mariana Banasia, szefa Najwyższej Izby Kontroli, można przeczytać, że od dwóch lat toczy się postępowanie, które ma udowodnić mu popełnienie przestępstwa. Prezes NIK wskazuje w swoim otwartym piśmie również na dowody, które rzekomo już wtedy miał posiadać przeciwko niemu Mariusz Kamiński, minister Spraw Wewnętrznych i Administracji.

„Niemal dwa lata temu minister SWiA Mariusz Kamiński osobiście poinformował opinię publiczną, że jest w posiadaniu materiałów, które w niezbity sposób dowodzą, że popełniłem przestępstwo. (...) Przez ten czas pomimo domniemanych dowodów o jakich mówił minister SWiA, prokuratura nie przesłuchała mnie ani w charakterze świadka, ani w charakterze podejrzanego.” – czytamy w oświadczeniu.

CBA przeszukuje współpracowników Banasia

Szef NIK zwraca w piśmie uwagę na to, że działania prowadzone w celu udowodnienia mu rzekomych występków, prowadzone są również wśród rodziny oraz współpracowników. Dochodzi do przeszukań wykonywanych przez funkcjonariuszy CBA, a wszystkiemu przyglądają się wnuki Banasia. Twierdzi on również, że nie boi się rozliczenia swojego postępowania ponieważ jest człowiekiem prawym i - jak każdy - popełnia błędy. Wzywa Mariusza Kamińskiego oraz Zbigniewa Ziobro o upublicznienie wszystkich zebranych dotychczas materiałów, które mogłyby go obciążać.

"Nie obawiam się o swoją uczciwość, być może popełniłem zwykłe ludzkie błędy, za które przyjdzie mi odpowiedzieć przed niezależnymi sądami." – komentuje opisywaną przez siebie sprawę Banaś.

Prezes NIK twierdzi, że cała akcja zainicjowana przez Mariusza Kamińskiego miała na celu jedynie zmuszenie go do rezygnacji z pełnionej funkcji.

Komentarze (4)

Marian ugryź!

[quote=PiS.bolszewik.Czekista.]Marian ugryź![/quote]

Waryjata czekistę..... w przyrodzenie.

Słuchałem dzisiaj wywiadu z panem Palikotem i jestem wielce zbudowany, Jego politycznym spojrzeniem na aktualne sprawy Polskiej Polityki. Szkoda, że czołowi przedstawiciele opozycji nie czerpią od Niego właściwych wniosków! Jedno, co mi się utrwaliło, to to, że niewielu mamy prawdziwych polityków, za to wielu politykierów. Co to się ma do pana Banasia? Ano wiele, to właśnie On (w/g Palikota) był w stanie ostro i bez pardonu przeciwstawić się czołowym "politykom" tego rządu - tak właśnie powinna wyglądać obecna polityka w stosunku do władzy, która tłamsi demokrację i wprowadza stopniowo zamordyzm.

Banasiowie bronią się.Twierdzą, że kontratak jest najlepszą obroną. Czyli:"łapaj złodzieja".