Niech żałują te panie, które nie przyjechały na Babiniec Watrzański. Tegoroczna impreza upłynęła kobietom z wielu zakątków naszego regionu na tańcach w rytm min. piosenki „Dziś panna Andzia ma wychodne”. O dobry humor zadbały Seniority, a o muzyczną oprawę zadbał rodzynek wieczoru pan Krzysiu. Jak na babskie spotkanie przystało nie obeszło się bez słodkości. Pączek z niespodzianką trafił do pani Genowefy z Łomnicy, która została Ewą 2012. Pierwsza kobieta dostała jabłko i fartuszek własnej roboty pani Aliny z cieplickiej fundacji S.O.S. Codzienność.
Babiniec zorganizowały członkinie osiedlowego Klubu Watry Jagniątkowskiej, które pokryły wszystkie koszty z tym związane. Impreza zakończyła się przyjemnym uczuciem niedosytu i tęsknotą za kolejnym już spotkaniem.
Komentarze (3)
Brawo panie jestem wami zachwycona, jesteście pozytywnie zakręcone i tak trzymać.
Gdyby Tuwim tutaj żył
Napisałby byłby był..,
Stoi pod Buckiem lokomotywa
szczupła,drobniutka i z niej myśli spływa
Płynie,pęcznieje aż nas porywa
Nagle buch,czyny w ruch -
Tu sanie rogate
Tu bale bogate
Tu kiszenie kapusty
I tu czwartek bardzo tłusty.
A przy niej parowóz
Co chętnie pomoże.
Więc zawołajmy "Szczęść Boże,Szczęść Boże"
Dla Danusi - od wagoników z Jagniątkowa.