To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Axel Springer przeprosił Kwaśnickiego

Były prezes KRUS i wicewojewoda jeleniogórski Roman Kwaśnicki został przeproszony przez wydawnictwo Axel Springer Polska Sp. z o.o., dawnego wydawcę Dziennika Polska Europa Świat.

Wydawca przeprosił go na łamach Dziennika Gazety Prawnej (gazety powstałej z połączenia Dziennika i Gazety Prawnej) za naruszenie dóbr. osobistych, polegające na podawaniu w 2008 r. nieprawdziwych informacji, że naruszył ustawę antykorupcyjną. Przeprosiny są wynikiem ugody, jaką Roman Kwaśnicki i Axel Springer zawarły przed warszawskim sądem.

Przypomnijmy, że w okresie, gdy Dziennik publikował wspomniane treści, Roman Kwaśnicki był prezesem KRUS. Według gazety uprawiał w kierowanej przez siebie instytucji nepotyzm, jeździł na niepotrzebne delegacje zagraniczne, a w oświadczeniu majątkowym zataił, że kupił w Jeleniej Górze od Urzędu Miasta działkę w centrum. Roman Kwaśnicki wszystkiemu zaprzeczał.

Komentarze (12)

- cała prawda,
- też prawda,
- gówno prawda.

Roman wracaj do CRR KRUS GRANIT w Szklarskiej Porębie. Cała załoga na Ciebie czeka. Za Twoich "rządów" były premie, spokój, czystość. Dbałeś o personel. Za obecnego dyrektora R. Bareja jest "posucha".

Nie chce widzieć więcej w Jeleniej i Szklarskiej tej"grubej ryby" z PSL-u.Kto go zna to wie ile jest wart .

Kogo obchodzą takie persony i ich
"sukcesy". Szkoda czasu i papieru.

Mnie obchodzą. Cały ten KRUS już dawno powinien zniknąć.PASOŻYTY!

Były prezes KRUS, Roman Kwaśnicki, oczszczony zostal z zarzutów , które zostały opublikowane w "Dzienniku Polska” oraz „Newsweeku” ubiegłego lata
Nie potwierdził się też zarzut złamania ustawy antykorupcyjnej. „Dziennik” triumfalnie donosił, iż prezes KRUS nie uwzględnił w swoim oświadczeniu majątkowym faktu zasiadania w radzie nadzorczej spółki Energosalix. Tymczasem Roman Kwaśnicki od 06.03.2003 nie zasiada w radzie nadzorczej Energosalixu, kiedy to złożył pisemne oświadczenie o rezygnacji z pełnienia tej funkcji. Ten fakt, niewygodny dla sensacyjnego charakteru publikacji, został przez dziennikarzy dążących do zdyskredytowania osoby prezesa KRUS pominięty. Skupili się oni na nieaktualnej a więc nie prawdziwej informacji z KRS. Co więcej bez echa pozostało żądanie sprostowania przekazane na ręce Roberta Krasowskiego, redaktora naczelnego Dziennika. Nieczyste intencje pana Krasowskiego, potwierdzal fakt, iż mimo otrzymania sprostowania zaprzeczającego faktowi zasiadania w radzie nadzorczej Energosalixu oraz audycji w Polsat News dementującej tę nieprawdziwa informację, na lamach „Dziennika” powtarzana była uporczywie ta sama nieprawdziwa wieść.
Doniesienia o zatrudnieniu rodzin pracowników centrali również okazały się wyssane z palca. Wszystkie wymienione w publikacjach osoby były zatrudnione jak się okazało przez poprzedników Kwaśnickiego i we wszystkich przypadkach ten rodzinny stosunek pracy trwał już ponad 5 lat. Sam Roman Kwaśnicki jest zdania, że zaczął wprowadzać zmiany zbyt silną ręką, i stad po kilku miesiącach wybuchła nagonka medialna. Rozpoczął ją Dziennik, potem Newsweek i Fakt a za nimi powtarzały ja inne media. We wszystkich tych rewelacjach zadziwia jednak nagromadzenie informacji tendencyjnych, nierzetelnych, których jedynym celem było zdyskredytowania osoby prezesa i jego współpracowników w oczach opinii publicznej. W związku z tym Roman Kwaśnicki wytoczył proces wydawnictwu z niemieckim kapitałem : Axel Springer Polska oraz Robertowi Krasowskiemu red. naczelnemu gazety Dziennik Polska Europa Świat. Po szeregu rozpraw sądowych, koncern prasowy Axel Springer Polska Sp. z o.o. , byly juz wydawca gazety Dziennik Polska Europa Świat, oraz Robert Krasowski, byly redaktor naczelny, przeprosili pana Romana Kwasnickiego, na lamach gazety Dziennik Gazeta Prawna, za naruszenie jego dóbr osobistych, które polegalo na rozpowszechnianiu na jego temat w publikacjach prasowych między 17 lipca a 5 września 2008 nieprawdziwych informacji. Przeprosiny byly jednym z wyników ugody, jaką Roman Kwasnicki i Axel Springer zawarly przed warszawskim sądem. Teraz nadchodzi czas kolejnych spraw sadowych, przeciwko autorom szklaujacych informacji, które narazily bylego prezesa KRUS na utratę zaufania potrzebnego dla zajmowanego stanowiska. Byc może w ich wyniku, poznamy kulisy tej sprawy oraz osoby którym zależalo na zdyskredytowaniu prezesa Kwasnickiego. Roman Kwąsnicki byl w Jeleniej Górze radnym, wcześniej dyrektorem szkól, kuratorem i wicewojewodą. Przez 8 lat pełnił z powodzeniem funkcję dyrektora Centrum Rehabilitacji Rolników KRUS w Szklarskiej Porębie. Został z niej odwołany z przyczyn politycznych, po przejęciu władzy przez koalicję PiS, LPR i Samoobrona, której nie w smak był dyrektor związany z PSL . Po odwołaniu skupił się na pracy w Kolegium Karkonoskim a po politycznych przemianach pracował w Dolnośląskim Urzędzie Marszałkowskim by w styczniu 2008 roku objąć stanowisko szefa rolniczej kasy. To eksponowane stanowisko było solą w oku przeciwników politycznych Kwaśnickiego, i tu należy szukać przyczyn medialnej nagonki. Należy nadmienić nagonki prowadzonej w sposób wyjątkowo nieetyczny.

które narazily bylego prezesa KRUS na utratę zaufania potrzebnego dla zajmowanego stanowiska. Byc może w ich wyniku, poznamy kulisy tej sprawy oraz osoby którym zależalo na zdyskredytowaniu prezesa Kwasnickiego. Roman Kwąsnicki byl w Jeleniej Górze radnym, wcześniej dyrektorem szkól, kuratorem i wicewojewodą. Przez 8 lat pełnił z powodzeniem funkcję dyrektora Centrum Rehabilitacji Rolników KRUS w Szklarskiej Porębie. Został z niej odwołany z przyczyn politycznych, po przejęciu władzy przez koalicję PiS, LPR i Samoobrona, której nie w smak był dyrektor związany z PSL . Po odwołaniu skupił się na pracy w Kolegium Karkonoskim a po politycznych przemianach pracował w Dolnośląskim Urzędzie Marszałkowskim by w styczniu 2008 roku objąć stanowisko szefa rolniczej kasy. To eksponowane stanowisko było solą w oku przeciwników politycznych Kwaśnickiego, i tu należy szukać przyczyn medialnej nagonki. Należy nadmienić nagonki prowadzonej w sposób wyjątkowo nieetyczny

Z Twojego komentarza wynika,że to złoty facet który czyni samo dobro, wszystkim pomaga i wszystkich kocha. Przyjdź do siedziby PSL-u to Ci powiedzą ciekawe rzeczy. Swoim postępowaniem zasłużył sobie na takie zarzuty.

Robercik, ależ się napisał. Ale o praniu gaci nie napisałeś? Czyli prawda?

Anonimowy napisał:
Robercik, ależ się napisał. Ale o praniu gaci nie napisałeś? Czyli prawda?

Pranie gaci zostawiłem tobie. Z tej historii każdy może coś dla siebie wyciągnąć, jedni wolą wnioski, ty wybrałeś gacie, i dobrze przecież gacie prać też ktoś musi :woohoo:

Anonimowy pryszczolek chodzi w nie pranych gaciach, bo żeby wyprać trzeba sobie najpierw d..ę umyć