Jak mówi, tym autobusem jeździłoby codziennie kilkoro dzieci. - Przy takim rozkładzie, każdy z nas dowozi dzieci na własną rękę – podaje. - Gdyby drugi z kursów przyśpieszyć o kilka minut, nie byłoby problemu – proponuje.
Pani Anna i jej sąsiedzi mieszkają w takim miejscu, że do najbliższego przystanku „jedynki” mają prawie dwa kilometry. - To prawie połowa drogi do szkoły nr 10, gdzie chodzą nasze dzieci – mówi pani Anna. - Po likwidacji szkoły na tym osiedlu obiecywano, że rozkłady będą dostosowane do potrzeb dzieci. - Właśnie po to stworzono linię 25 – przypomina.
W ubiegłym tygodniu zwróciła się do MZK o zmianę w rozkładzie jazdy. - Powiedzieli mi, że mają... 3 miesiące na odpowiedź – mówi nasza Czytelniczka. - Napisałam też maila, może to pomoże.
- Spokojnie, to nie piekarnia – powiedział nam dyrektor MZK Marek Woźniak. - Dopiero dzisiaj (rozmawialiśmy w piątek) odebrałem maila od tej pani. MZK to komunikacja masowa, nie przewrócę całego rozkładu do góry nogami z dnia na dzień. Tym bardziej, że to pierwszy sygnał, że coś na tej linii jest nie tak.
Zaznaczył, że linia 25 w założeniu nie miała dowozić dzieci do szkoły, tylko dorosłych do pracy. - Do szkoły dzieci dowozi specjalny autobus, odjeżdżający codziennie rano z pętli – mówi. - Puszczamy duży autobus, na sto miejsc. Jeździ pełny. Tylko że ta pani rzeczywiście ma daleko do tego przystanku – mówi Marek Woźniak.
Jak powiedział, zmiany w rozkładzie 25 nie będą łatwe, bo linia „jest napięta”. - Mimo tego zastanowimy się, co z tym zrobić – mówi. - I na pewno odpowiedź damy szybciej niż w ciągu 3 miesięcy. Ale też nie z dnia na dzień.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...