Po wcześniejszych zapowiedziach wycofania się z CH Echo sieci Carrefour i wejściu Reala trwają przygotowania do zmiany operatora części hipermarketu w Jeleniej Górze.
Agnieszka Łukiewicz-Stachera, rzeczniczka Reala mówi, że na przejęcie w Polsce jednej sieci przez drugą zgodę musi wyrazić Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
- Do czasu decyzji UOKiK prowadzimy przygotowania do wejścia sieci Real do jeleniogórskiego CH Echo. Nastąpi to w przyszłym roku, ale na pewno nie od pierwszego stycznia – dodaje rzeczniczka.
Tymczasem spółka Echo Investment planuje rozbudowę CH Echo na Zabobrzu. Znajdą się tam kolejne sklepy sieciowe i multikino.
Koncern Metro Group podjął decyzję o sprzedaży sieci Real w Europie Wschodniej, ponieważ zamierza intensywnie skoncentrować się na handlu hurtowym MAKRO Cash & Carry oraz rozwoju sieci marketów elektronicznych Media Markt i Saturn.
Sieć Real to jeden z liderów w handlu wielkopowierzchniowym. Posiada w Polsce 53 placówki na terenie całego kraju i zatrudnia ponad 9 tysięcy osób.
Komentarze (28)
no i bardzo sie ciesze
Dla mnie lepiej byłoby, gdyby w Jeleniej Górze swoje hipermarkety otworzył zarówno Real, jak i Auchan. W Jeleniej Górze również swoje sklepy mogłyby otworzyć Media Markt, Saturn i Leroy Merlin.
Zobczymy jeszcze wszyscy mieszkańcy iż w Jeleniej Dziurze nic się nie otworzy bo po co dla kogo.Mamy piękną galerie na Podwalu tętni Życiem wręcz się intensywnie rozwija.Miasto Duchów.Brak słów.
,,,,a moze tak obcy kapital wybuduje nowe zaklady,zeby ludzie nie musieli sie bujac po swiecie,za praca
No a jak Nomi zamkną to Castorama dopiero pokaże nam jakie można dopier... ceny :(
Castorama i Nomi są drogimi sklepami. Jedyne co je wyróżnia to bogaty asortyment w jednym miejscu. Dlatego lepiej robić zakupy w hurtowniach budowlanych itd. Tam jest taniej i jakość produktów dużo lepsza a ceny niższe niż w casto czy nomi np. ceny przewodów czy kabli. Pozdrawiam czytających
Może dopierniczą ceny, ale jeśli tak zrobią, co było by nierozsądne, znikną podobnie, jak Nomi. Tego jednak nie wierzę, bo w Zgorzelcu ma się dobrze.
I Auchan padnie podobnie jak pozostałe hipermarkety. Popatrzcie jaki chłam techniczny sprzedaje Tesco. A produkty spożywcze coraz droższe.
...Ale Tesco istnieje od lat i nie padło i jak sobie to tłumaczysz? Pozostałe hipermerkety nie padły, tylko skończyły im się najzwyczajniej w świecie umowy najmu.
I bardzo dobrze,ze Auchan...Tesco dostanie po tyłku,i zobaczy jak konkurencja pracuje.Jak tylko mam okazje pobytu we Wroclawiu,robie zakupy w Auchan-ceny konkurencyjne,bynajmniej na spozywce..Nie wiem jak w innych branżach.Teraz cenowo w JG króluje Kaufland..Biedronkowo poszlo w gore,niestety..
i otworzyć jeszcze siedem innych placówek niby handlowych, głupcy niech się cieszą,a jeszcze najlepiej jakby brali kredyty i to na hipotekę mieszkań; i to jest nasza polska rzeczywistość
niech pootwierają jeszcze z parę marketów, i wszyscy pójdziemy tam pracować.nie ma gdzie pracować w Jeleniej , to będziemy zasuwać za parę stówek w marketach.
Zakłady czekają na ślusarzy, stolarzy, zgrzewaczy, gdzie wy wtedy jesteście, komentatorzy? Zamiast iść zdobyć pracę piszecie tutaj posty że nie macie pieniędzy! Żebyście kiedyś zostali prezydentami lub prezesami i pokazali nam jak budujecie te fabryki. I kogo wy tam zatrudnicie? Kolejne narzekających jeleniogórzan-klonów? Sklepy otwierają to źle, zamykają to też źle. Śmiech przez łzy.
Gdyby Auchan powstał na Zabobrzu to byłaby super sprawa, często jestem we Wrocławiu w Auchan na Bielanach i muszę przyznać, że i asortymentowo i cenowo to znacznie lepiej niż Real, poczekamy zobaczymy. Pozdr
Zamiast Go sport wolę Decathlon! Przynajmniej mają normalne ceny, a nie sztuczne promocje
bez względu na to ci otworzą i tak ludzie tam pójdą i za kupy robić też będą, więc nie ma co "płakać nad rozlanym mlekiem" -będzie co będzie
Tak potszebna jes DRUGA decyzja bo pierdzi w stolki musza po rowno dostac...
Czy piszący swoje mądrości na tym forum zastanowili się, dlaczego właściwie likwiduje się Carrefour. Popytałem tubylców (bo jestem tu od niedawna) i okazuje się, że likwiduje się, bo mija właśnie 5 lat od momentu jego powstania i od stycznia trzeba by zacząć płacić podatki. Jego miejsce kupił Real, ale ponieważ Real został w ostatnich miesiącach wykupiony przez Auchan, to powstanie w tym miejscu Auchan. Do czego zmierzam? Ano do tego, że za cichą i milczącą zgodą naszego państwa dokonuje się najzwyklejsze, cykliczne oszustwo na budżecie. Tak działają markety w całej Polsce. Zauważcie, że nie dają one nam absolutnie nic. Żerują na rynku, wysysając pieniądze, które transferują do centrali za granicą i rujnują rodzimy handel. Zatrudniają kilkadziesiąt osób na minimalnych stawkach, to wszystko. Czy to iluzoryczne zatrudnienie jest wystarczającym argumentem za zgodą, aby hipermarkety urządzały sobie z naszego kraju eldorado? Znajoma właśnie wróciła z wczasów w Grecji (też pracuje w handlu) i ze zdumieniem stwierdziła, że nie ma tam prawie w ogóle hipermarketów. Jest w kilku większych miastach Lidl i jakaś grecka sieć, ale poza tym Grecy nie umożliwili tym koncernom żerowania na gospodarce. Podatki muszą płacić od pierwszego dnia i dodatkowo muszą inwestować dużą część zysków w rejonie działania. To skutecznie zniechęca tych gangsterów do otwierania placówek w Grecji. Korzysta na tym drobny handel: dziesiątki tysięcy sklepików, w których zaopatrują się zarówno tubylcy, jak i miliony turystów. Sklepiki zatrudniają niewielki personel, ale wszyscy płacą jakieś tam podatki i pieniądze zostają w regionie. To jest naprawdę paląca sprawa. Myślę, że działalność hipermarketów w Polsce jest jednym z decydujących czynników, jakie stoją za kryzysem. Państwo nie może zgadzać się na nieuczciwe żerowanie zagranicznych gangsterów na Polakach. Musimy zmusić Sejm do zmiany przepisów regulujących hipermarkety. Muszą zacząć płacić podatki i muszą przeznaczać jakąś część łupów na inwestycje w regionie. Również podniesienie płac pracowników do średniej krajowej dałoby efekty socjalne. Jeśli to im się nie spodoba, to wynocha z Polski!
Grecja to nie jest na obecną chwilę dobry przykład do porównań, no ale masz 100% racji bo tak własnie jest 5 lat Hypernova 5 Lat Carrefour i na 5 Lat Auchan ...potem jakiś E.Leclerc i tak w kółko drenaż. W ogóle JG jest tak małym miastem, że właściwie te Biedronki i Lidle w zupełności wystarczają natomiast Tesco czy ten właśnie Auchan to powinien być za miastem np w Radomierzu tam gdzie Schneider albo po drugiej stronie tam gdzie giełda w Cieplicach. W zadnym normalnym kraju nie ma hipermarketów w Centrum miasta tak jak w JG w samym środku jest Tesco a Echo jest w samym centrum Zabobrza.
No skoro Zabobrze to centrum, to gratuluję dobrej orientacji :P Real znajduje się niedaleko Maciejowej, a tym samym blisko drogi prowadzącej do Wrocławia, a Tesco blisko drogi na Jeżów Sudecki. Do centrum nie jest daleko, ale to znaczna różnica.
Porównanie do bankruta (Grecji) bezcenne ;) ja tam wolę markety, każdy orze jak może, a tam jest taniej. Jedynie umowy śmieciowe należy zlikwidować i zwiększyć minimalną krajową do 50% średniej!
Faktycznie Grecja to super porównanie nie ma co :) Prawda jest taka, że bez napływu kapitału zagranicznego,obojętne czy to markety czy zakłady produkcyjne, bylibyśmy w głębokim lesie. No bo kto chciałby u nas inwestować gdybyśmy nie dawali ulg, no kto. A ja pamiętam czasy sprzed ery hipermarketów, małe brzydkie sklepy Społem z średnio uprzejmymi paniami,które z sasadzie sprzedawały wszystko na pniu bo nie było konkurencji, także sklepiki ciułaczy z towarami o horendalnych marżach. Dlatego ja się cieszę z tego co jest, przynajmniej jest jakiś wybór. Jeszcze tylko mogliby się z tym multikinem pośpieszyć bo w Zgorzelcu już otwierają w grudniu!!!Pozdr.
Jeżeli wg ciebie postawienie marketu, który kosi cenami cały drobny handel (z którego utrzymują się całe rodziny, płacą ZUS itd), który nie płaci grosza podatku, który wysysa z rynku cały pieniądz i wysyła go do centrali we Francji jest inwestycją, to wypada mi tylko pogratulować ci inteligencji. Problemem tego kraju nie jest ekonomia, czy polityka. Problemem tego kraju jest durna, bezmyślna gawiedź, która nie widzi dalej, jak do końca własnego nosa i nie myśli naprzód więcej, niż 5 minut. Drobny sklepikarz (nieważne, czym handluje) czy mały market, czy wreszcie rodzima sieć, jak Piotr i Paweł mają to do siebie, że zyski z handlu wydają w regionie. Zarabia inny sklepikarz, zarabia kelner, fryzjer, taksówkarz i restaurator. Wtedy ten pieniądz zaczyna się kręcić. Ludzie płacą podatki do budżetu, jest VAT itd. Tak jest w normalnych krajach. W Polsce dopuszczono do rabunku (dosłownie) całego narodu. 20 lat temu ludzie mieli jeszcze jakieś oszczędności. Dzisiaj wszystko wyssała lichwa i pazerne koncerny. M.in. hipermarkety. Motłoch patrzy tylko, że coś jest o złotówkę taniej, niż w małym sklepie. Motłoch nie widzi, że puszczając sklepikarza z torbami obciąża budżet jeszcze jednym bezrobotnym na państwowym garnuszku. Wraz ze sklepikarzem idzie na garnuszek jego rodzina i pracownik. Motłoch poszedł do marketu zapłacić złotówkę taniej. Ale nie dostrzegł, że sam musi teraz opłacać sklepikarzowi i jego rodzinie ubezpieczenie medyczne. Motłoch wspomina czasy spółdzielni Społem i myśli, że w XXI wieku nadal są niemiłe panie robiące klientowi łaskę, że mu coś sprzedadzą. Za to cieszy się, że może zapłacić kilka groszy mniej i gdzie obsłuży go skonana kasjerka na pensji poniżej biologicznego przetrwania. Motłoch nie widzi, że cena o 1 zł niższa możliwa jest tylko dzięki drapieżnej polityce socjalnej i dzięki unikaniu opodatkowania przez market. No cóż. Ale to jest motłoch, czego można się po motłochu spodziewać?
Wiesz,że dzwoni,że w kościele,ale na którą mszę?Twoje wywody o podatkach to frazesy domorosłego ekonomisty.Nie wyjeżdżaj z vatem,jeśli nie rozumiesz jego istoty.Zysków z handlu,nie myl z kosztami prowadzenia działalności.Pensja wypłacana przez pracodawcę jest dla niego kosztem.Zyski z handlu zostają w regionie pod warunkiem, że jest je na co w regionie wydać.A z tym jest już problem.Handel jako koło zamachowe lokalnej gospodarki.Ręce opadają jak się czyta takie pierdoły.W Grecji mały handel kwitnie przy okazji-turystyki,rozrywki,kultury,historii.U nas niestety centrami rozrywkowo-kulturalnymi są galerie.To wielcy handlowcy tworzą dodatkowe "atrakcje" dla bezmyślnej gawiedzi, przy okazji swoich inwestycji.A o jakie atrakcje zatroszczyli się nasi zjednoczeni na targowiskach kupcy?Atrakcyjnie wyglądają przy nieatrakcyjnym prezydencie na cyklicznych spotkaniach.A ci duzi, niedobrzy, tylko doją i uciekają.Tak jak Tesco, Lidle, stado Biedronek i Kaufland.Wszystkim okres mitycznych 5 lat minął dawno temu. I co?Trwają dzięki pazerności, lichwie i rabowaniu nas.Pragę zwrócić Twoją uwagę na fakt,że właścicielem obiektu na Zabobrzu,nie jest wycofujący się Carrefour,tylko spółka Echo Investment,która wynajmuje powierzchnie handlowe w swoim obiekcie.I firma ta, jak każda inna, która prowadzi działalność gospodarczą-chce zarabiać.Tak to jest już na tym świecie.Nie miej o to pretensji do świata.Jeżeli chcesz cofnąć handel do czasów zamierzchłych - Twoja sprawa.Nikt też nie broni prowadzić Ci działalności charytatywnej.No i jeszcze te zaklęcia o całych rodzinach utrzymujacych się z drobnego handlu.I jeszcze ten opłacany ZUS.Piszesz to z nieograniczoną i niezmąconą niczym świadomością?Nikt tak nie rżnie,otoczonego Twoją troską,budżetu jak drobny handel.Zaufaj,że w przyszłości państwo będzie dopłacało do emerytur obecnie samozatrudniających się handlarzy,a nie do skonanych kasjerek na pensji poniżej biologicznego przetrwania.Bo taka jest polityka i tworzona,niestety, przez nią ekonomia.I nie jest to wina motłochu,bo skoro nie widać różnicy,to po co przepłacać.Jeśli chcesz wolny rynek uzależnić od współczucia,solidarności społecznej i hasła,że wszyscy mamy jednakowe żołądki,to masz okazję zakomunikować to wszystkim 13 grudnia na kolejnym marszu "-ości".Nie spotkamy się na pewno,bo jadę na zakupy albo do Wrocławia,albo do naszych sąsiadów za Nysą.Z wyrazami szacunku - pozbawiony kompleksu polskości - przedstawiciel motłochu.Hmmm? Czy to znaczy,że nie Polak?
Masz rację, ale z jednym wyjątkiem. Póki nie powstało Tesco zakupy najczęściej robiłam na Różyckiego w Społemowskim "Rondzie", a i dziś tam zaglądam. Panie zawsze były miłe i dziś są. Najbardziej lubię pewną szczuplutką Panią w średnim wieku ze stoiska mięsnego. Zawsze uśmiechnięta, doradza, pomaga, wyszukuje. Sklep od lat zawsze rewelacyjnie zaopatrzony, czyściutki, schludny. Pracownice zawsze dbają o to, by półki były pełne po brzegi. Ot, taka perełka. Na Multikino także z utęsknieniem czekam :)
To są te obiecane nowe miejsca pracy, o których tak debatują radni z PO. Toż to u nas biedronek dostatek, a i dla Auchana znajdzie się miejsce. Jeleniogórzanie dzięki ciężkiej pracy naszych radnych obdarzonych elokwencją i mądrością, darem prorokowania i umiejętnością rozwiązywania problemów społecznych z szybkością mrugnięcia oka, będą mogli w końcu zaopatrywać się w produkty niezbędne do przeżycia w swoich zakładach pracy. To prawdziwy sukces -dzięki temu zaoszczędzimy czas i pieniądze. Prezydent wraz ze swoją niezłomną grupą pretorian zamienia Jelenią Górę w "drugie Davos". Moje serce się raduje, a łzy same napływają mi do oczu. Jak dobrze,że jest tak dobrze...