
Nie czekał długo. Wraz ze swoim menagerem nawiązał kontakt z Polharmą Starogard Gdański – drużyną zajmująca obecnie szóste miejsce w Polskiej Lidze Koszykówki i od razu udało mu się przebić do składu. Zaczęło się od październikowych testów na których Grygiel dał z siebie wszystko. Opłacało się. Już pod koniec miesiąca znalazł się w protokole na meczu ligowym z Kotwicą Kolobrzeg. Zadebiutował. Zagrał niespełna minutę w wygranym przez Polpharmę pojedynku 79:58 notując jedną asystę. Później przesiedział dwa mecze na ławce rezerwowych (z Czarnymi Słupsk i Anwilem Włocławek), a ponownie na parkiet wszedł dopiero 18 listopada w kolejnym wygranym pojedynku Polpharmy z Turowem Zgorzelec 91:79. Zagrał ponad dwie minuty.
W ostatnim meczu z Asseco Prokom Gdynia Grygiel nie dostał szansy od szkoleniowca - Milija Bogicevica, ale zawodnik nie załamuje się i nadal ciężko pracuje na treningach.
- Liczę na to, że będę wchodził na parkiet, aby wykonać specjalne zadanie np. w defensywie. Trudno mi coś więcej powiedzieć, bo nie znam jeszcze wszystkich zagrywek – zdradza Grygiel na oficjalnej stronie Polpharmy.
Kibice z Jeleniej Góry dobrze pamiętają Artura Grygiela, który zasłynął nie tylko ze względu na swoje spore umiejętności, dynamikę czy ambicję. Grygiel w lutym br. otrzymał nagrodę pieniężną w wysokosci 1000 zł od samego prezydenta miasta Jelenia Góra – Marka Obrębalskiego za fantastyczny rzut niemal spod własnego kosza, podczas meczu ligowego ze Zniczem Pruszów. Zwycięski rzut dał Sudetom cenne zwycięstwo (74:71) w drodze do utrzymania się w lidze.
Ten niesamowity moment uwiecznili na video reporterzy portalu www.znicz.polskikosz.pl.
ZOBACZ TO JESZCZE RAZ
Komentarze (1)
A jednak można się wybić tylko trzeba ciężko pracować jak ten chłopak:)Brawo,trzymam kciuki i powodzenia!!!