To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

7. mecz Włókniarza bez porażki z rzędu

W sobotę rozegrano 6spotkań 13. kolejki klasy okręgowej. Kolejny mecz wygrali piłkarze Włókniarza Mirsk, tym razem z Cosmosem Radzimów 4:0.

Wygrana gospodarzy była zasłużona. Już w 3. Min skutecznym strzałem głową popisał się Gajewski i miejscowi objęli prowadzenie. Ten sam będący w dobrej dyspozycji zawodnik w 60. min. podwyższył wynik strzałem z rzutu karnego, podyktowanego za faul na Faściszewskim. Na 3:0 podwyższył młodszy Łukasz Krawczyk (II), a wynik ustalił Faściszewski, dobijając strzał w długi róg Gajewskiego. – Wygraną zadedykowaliśmy Bartkowi Kreisowi, który niedawno wstąpił w związek małżeński. W związku z tym przed meczem doszło do miłej uroczystości, podczas której otrzymał kwiaty – podkreślił po spotkaniu Krzysztof Gajewski. Dodajmy, że dla mirszczan mecz z Cosmosem był 6. bez porażki.

WŁÓKNIARZ – COSMOS 4:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Gajewski (3), 2:0 Gajewski (60-karnego), 3:0 Krawczyk II (70), 4:0 (76).
Sędziował: Janusz Serafin. Widzów: 150.

WŁÓKNIARZ: Warchał – Dołęga, Kowalski, Krawczyk I, Niemienionek, Faściszewski, Leśniański, Krawczyk II, Dubiel, B. Morzecki, Gajewski.

COSMOS: Rychczyński – Czarnota, Dubiel (65 Mruczyński), Śrutka, D. Wolanin, Czajkowski, P. Ziomek, Szuchalski, Romańczuk, A. Ziomek, Trofimowicz.

W najciekawszym meczu kolejki Czarni Lwówek Śl. zremisowali z kolei z Lotnikiem Jeżów Sudecki 3:3.

Jeżowianie wywalczyli pierwszy punkt od 5. porażek z rzędu. – Cieszy on nas tym bardziej, że zdobyliśmy go w jaskini lwa – cieszył się po spotkaniu kierownik drużyny Lotnika Jan Szpinda. Goście przystąpili do spotkania bez graczy z Ukrainy. W ekipie Lotnika zagrał natomiast Dariusz Marciniak, który myślał już o zakończeniu piłkarskiej przygody. Pierwsza część meczu dostarczyła fanom sporo emocji. Na boisku nie brakowało walki a także tego, co lubią najbardziej. Goli w tej części gry padło aż 5. Po zmianie stron gospodarze przycisnęli i zdołali doprowadzić do wyrównania. – Druga część toczyła się pod nasze dyktando. Przeważaliśmy, ale w końcówce mogliśmy stracić czwartego gola. Mimo to uważam, że mamy prawo czuć niedosyt – stwierdził po końcowym gwizdku trener Czarnych Jan Wrona.

CZARNI – LOTNIK 3:3 (2:3) - ZOBACZ FOTORELACJĘ Z TEGO MECZU

Bramki: 1:0 Złocik (14), 1:1 Bojanowski (15), 2:1 Wrona (17), 2:2 Kraiński (17), 2:3 Kraiński (36), 3:3 Złocik (65). Czerwona kartka: Bojanowski (Lotnik, 80 – za dyskusje z arbitrem). Żółte kartki: Wołoszyn, Złocik oraz Winiarski, Kustosz. Sędziował: Andrzej Socha. Widzów: 200.

CZARNI: Hubski – Bowszys, M. Sikora, Wołoszyn, Podobiński (46 Woźniczka), Włodarek (65 Zdanowicz), Mankiewicz, B. Sikora, Wrona, Złocik, Godlewski.

LOTNIK: Kustosz – Herzberg (46 Zieliński), Winiarski, Turczyk, Kowiel, Hamowski, Marciniak, Bojanowski, Grabski, Kraiński, Poręba (90+1 Kukuła).

W pozostałych sobotnich meczach:

Granica Bogatynia - GKS Raciborowice 3:2 (0:1)
Twardy Świętosżów - Olimpia Kowary 2:1 (1:1)
Gryf Gryfów Śl. - Orzeł Lubawka 0:0
Nysa Zgorzelec - Piast Zawidów 1:0 (0:0)

(GB)