Bogusław Gruna wyczynowo uprawia sport od prawie 60 lat i stale jest wierny tylko jednej dyscyplinie. Przygodę z ping pingiem rozpoczął w węglinieckim Kolejarzu. Pierwszy dyplom z indywidualnego turnieju w Żaganiu nosi datę 19 marca 1950 roku. Potem należał do czołowych graczy Dolnego Śląska. Zdobywał punkty w meczach ligowych dla Górnika Złotoryja, bogatyńskiej Granicy, Chojnika Cieplice, Zapłonu i MKS-u Bobry (oba z Jeleniej Góry). Warto też odnotować sukcesy w ogólnopolskich i międzynarodowych zawodach klasyfikacyjnych, m. in. w Olsztynie i w Gnieźnie oraz w Pradze. Przez kilka sezonów Bogusław Gruna był tenisowym partnerem ówczesnego młodzika, teraz najlepszego polskiego zawodnika, 32-krotnego mistrza kraju, olimpijczyka, mistrza Europy i gracza ze światowej czołówki TOP 12, Lucjana Błaszczyka (34 lata).
- Choć miesiąc temu Boguś ukończył 76 lat nadal znajduje się w wysokiej formie sportowej, czego dowodem jest podwójny triumf w krajowym czempionacie oraz w wybornej kondycji fizycznej – mówi prezes Dolnośląskiego Okręgowego Związku Tenisa Stołowego Zygmunt Sutkowski. - Bogusiowi można tylko pozazdrościć wielkiej kolekcji medali i pucharów oraz dobrego zdrowia, samopoczucia i humoru. To bezapelacyjnie tenisowy weteran numer jeden w Polsce.
Komentarze (2)
Pozdrawiam Bogusia
Pozdrawia Bogusia ze Szczecina kolega Jarek