- Tandem Wojtyszko i Krofta w czerwcu został nagrodzony za najlepiej napisaną i wyreżyserowaną sztukę współczesną. Jeleniogórski spektakl będzie pierwszą premierą po tym wydarzeniu – rekomenduje... western na scenie Piotr Jędrzejas, dyrektor jeleniogórskiego teatru.
W ramach 44. JST publiczność czeka jeszcze siedem wieczorów teatralnych.
- Spotkania bazują na różnorodnym teatrze – zapowiada święto teatromanów Piotr Jędrzejas, dyrektor teatru.
Monodram Krystyny Jandy „Danuta W.” ( 28 września) oparty został na książce Danuty Wałęsy. Kunszt aktorski Krystyny Jandy ma swoich fanów w Jeleniej Górze, w kasie biletowej nie ma już biletów na ten spektakl, ale - jak zapewniają gospodarze sceny - można pytać o bilety tuż przed spektaklem.
Na jednym biegunie JST prezentowane będzie mistrzostwo aktorskie, na drugim spotkamy się z młodymi adeptami sztuki aktorskiej w przedstawieniu dyplomowym PWST z Krakowa: „Dyplom z kosmosu” (3 października).
- Widziałem ten dyplom i – jeśli można zostać fanem po jednym zobaczeniu spektaklu – to jestem jego fanem. Te młode osoby z pewnością zaistnieją w naszym teatralnym i filmowym świecie – zapewnia Piotr Jędrzejas.
Na tegorocznych spotkaniach z teatrem pojawią się aż cztery spektakle „Novecento” w czterech różnych obsadach (w tym Jacek Grondowy, aktor Teatru Norwida). Jeden tekst w czterech różnych odsłonach, czterech interpretacjach (29 i 30 września).
„Technika Punktu Świetlnego” Teatru Szwalnia/ Stowarzyszenie Targowa 62 z Łodzi (2 października) współczesnym językiem teatralnym opowiada o świecie i teatrze. To propozycja dla zwolenników teatru niezależnego.
Przedostatni wieczór 44. JST (4 października) zdominują dwie propozycje: teatr z Liberca pojawi się na jeleniogórskiej scenie z kontrowersyjnym, nie pozbawionym drastycznego humoru, spektaklem o przekraczaniu granic „Mickey Mouse is dead”, a Tito Producktions z Warszawy z farsą „Boeing, boeing” w doborowej obsadzie aktorskiej
Na finał spotkań z teatrem (5 października) zaplanowano popołudniowe rodzinne wyjście do teatru (spektakl Wrocławskiego Teatru Lalek „Wąż”) i „Upadek przyszłości” Teatru Cinema z Michałowic.
Po wszystkich spektaklach 44. JST będzie okazja do spotkań z twórcami spektakli.
Komentarze (19)
Nędzny program, tak jak nędzny teatr. Pogonić tych nierobów żyjących na garnuszku społeczeństwa, co to od kilku sezonów nie potrafią zaproponować przyzwoitego spektaklu, a zamiast tego siedzą przed kompami i spamują lokalne fora. Takiego teatru pełnego idiotów nie ma chyba w całej Polsce.
" a zamiast tego siedzą przed kompami i spamują lokalne fora"
Dowody poproszę.
Ty jesteś dowodem, teatralny burku. Na Jelonce to też ty się produkujesz i zaśmiecasz wszystkie wątki?
To te pocztowiec piszący z dialogu dorabiający na spamerstwie? Tutaj też przywiało tę zarazę?
Pudło, niestety nie jestem tym legendarnym spamerem, ale jeśli uważasz, że każda osoba polemizująca musi nim być, to wszystko wyjaśnia ;)
Chyba jednak jesteś. Albo kolejnym spamerem opłaconym przez teatr Norwida.
Chyba jednak nie.
Chyba jednak tak, skoro tak gwałtownie zaprzeczasz.
Albo i nie.
Skoro podszywasz się pod innych, to twoje słowa także w innych kwestiach niewiele znaczą. To jednak faktycznie musi być ten kameleon, zmieniający nicki i sieci jak rękawiczki.
Skoro w Internecie można być każdym to zarówno fanatycy jak i przeciwnicy teatru mogą mnożyć byty. Tyle warta jest dyskusja na anonimowych forach :-)
To ty mnożysz byty i próbujesz być wszystkimi. Teraz nawet podszyłeś się pod mój nick. Cóż, jaki teatr, takie metody. Nędza i żenada.
Gdzie jest moderator? Jak można dopuszczać takie posty jak ten autorstwa tzw jeleniogórzanina! Skandal!
Prawda kogoś kole w oczy? Ja zapytałbym inaczej: jak można działać w ten sposób jak teatr robi od pewnego czasu (co da się zauważyć na wszystkich regionalnych forach), tj. rekompensować mizerię programu opłacanym spamem pijarowym, pisanym ciągle przez jedną albo max. kilka osób. Na dodatek pełnym obraźliwych sformułowań wobec wszystkich, którzy wyrażają słowa krytyki wobec poziomu teatru. To jest dopiero skandal na skalę co najmniej kraju! Tacy "obrońcy" z pewnością chwały wam nie dodadzą.
Nie ma żadnych dowodów na istnienie tak zwanego "pijarowego spamu" oprócz spiskowej teorii jednej osoby, to przykre.
Jest tylko jeden spamer, który mnoży się pod różnymi nickami. Nazywa się Miłosz Kamiński i przeważnie pisze z dialogu. Niedawno został namierzony pajacyk. Niedorobiony poeta, któremu jednak znacznie lepiej wychodzi pisanie obelg i wulgaryzmów niż wierszy. Nie wiem, czy mu za to płacą w teatrze, czy robi to z własnej inicjatywy (z "miłości" do sztuki), w każdym razie wystawia jedynie jak najgorsze świadectwo sobie i teatrowi.
[quote= obserwator]Jest tylko jeden spamer, który mnoży się pod różnymi nickami. Nazywa się Miłosz Kamiński i przeważnie pisze z dialogu. Niedawno został namierzony pajacyk. Niedorobiony poeta, któremu jednak znacznie lepiej wychodzi pisanie obelg i wulgaryzmów niż wierszy. Nie wiem, czy mu za to płacą w teatrze, czy robi to z własnej inicjatywy (z "miłości" do sztuki), w każdym razie wystawia jedynie jak najgorsze świadectwo sobie i teatrowi.[/quote]
wow,to to jest ten słynny "dialog" ? Świetnie że został rozszyfrowany ! tak myślałem że musi to być ktos związany z kulturą :-))
Pan poeta pewnie bezrobotny, więc nic dziwnego że ma dużo czasu na siedzenie przed kompem... ;)