To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

1239 stłuczek i 49 wypadków w regionie

W tym roku na drogach w naszym regionie zginęło już 6 osób. Na zdjęciu - czerwcowy śmiertelny wypadek motocyklisty.

To statystyka jeleniogórskiej policji za 9 miesięcy tego roku. Na drogach w Jeleniej Górze i powiecie zginęło 5 kierowców, 75 było rannych.

Kolizje to w policyjnym rejestrze zdarzenia w których uczestnicy odnieśli drobne obrażenia, skutkujące rozstrojem zdrowia poniżej 7 dni. Najwięcej z z nich odnotowano na Alei Jana Pawła II w Jeleniej Górze. Tam policja interweniowała 49 razy. Nie było ani jednego wypadku. Dużo niebezpieczniej było na ul. Wrocławskiej, wprawdzie odnotowano tam „tylko” 24 kolizje, ale doszło do dwóch wypadków, w tym jeden śmiertelny. Życie stracił tam młody mężczyzna, który jadąc samochodem osobowym został zepchnięty z drogi przez tira.

 

Na ulicy Sudeckiej odnotowano 18 kolizji, o dwie mniej na ul. Różyckiego. Do 14 kolizji doszło na ul. Sobieskiego, ale policjanci odnotowali tam dwa wypadki, w tym jeden śmiertelny. Jedna osoba zginęła w tym roku na ul. Lubańskiej a dwie – na Legnickiej. Wśród nich motocyklista, który jadąc na Kapelę wypadł z trasy wprost pod nadjeżdżający samochód osobowy.

– Nie ma w Jeleniej Górze miejsc, które można byłoby uznać za szczególnie niebezpieczne, za tzw. czarne punkty – mówi aspirant sztabowy Krzysztof Brodowski, zastępca naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. – Kolizje i wypadki rozkładają się na różne miejsca. Kilka lat temu takim czarnym punktem było przejście dla pieszych przy dawnej Budowlance przy Alei Jana Pawła II. Odkąd zostało zamknięte, nie odnotowujemy w tym miejscu zdarzeń.

 

Trzeba pamiętać, że o ile statystyki wypadków (w tym śmiertelnych) są miarodajne, o tyle realna liczba kolizji na naszych drogach jest większa. W zestawieniu policyjnym nie ma tych, podczas których sprawca dogaduje się z poszkodowanym i sporządzają oświadczenie, bez wzywania policji. Jak mówi, jest to rozwiązanie dobre, szczególnie dla sprawcy. Unika bowiem mandatu (od 220 do 500 złotych) oraz punktów karnych.

 

Dane dotyczą pierwszych 9 miesięcy tego roku. Wiadomo już, że tragiczny bilans ofiar śmiertelnych będzie większy. W minioną sobotę na ulicy Sudeckiej zginęła 60-letnia kobieta, potrącona przez samochód.