To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

„10 x Lubomierz” w Zamku Czocha

„10 x Lubomierz” w Zamku Czocha

Pierwszą imprezą, wprowadzającą do tegorocznego, XVII Ogólnopolskiego Festiwalu Filmów Komediowych Lubomierz 2013, był wernisaż wystawy fotografii Daniela Antosika. Zdjęcia zebrane pod wspólnym tytułem „10 x Lubomierz” wyeksponowano w stylowych wnętrzach Zamku Czocha, gdzie można je będzie podziwiać do końca września br.

„10 x Lubomierz” to fragment większej całości; wystawy, która przygotowana została z okazji dziesięciolecia festiwalu. Jest to swoisty dokument pierwszej dekady niepowtarzalnej imprezy, która na oczach swych twórców przeistoczyła się ze zwykłego przeglądu filmowego w ogólnopolski, liczący się festiwal. Daniel Antosik, nasz redakcyjny kolega, rozpoczynał dokumentowanie wydarzenia w charakterze gościa, niezwiązanego z imprezą obserwatora. Dość szybko ten układ uległ zmianie, gdy fotograf i dziennikarz stał się współtwórcą festiwalu, jego kreatorem. To nie tylko zmieniło optykę twórcy-dokumentalisty. Niestety, również wytrąciło mu z ręki podstawowe narzędzie pracy, czyli aparat fotograficzny.

Fotografie zaprezentowane na wystawie to zdjęcia czarno-białe.

Większość zdjęć, które były żniwem pracy reporterskiej, miała swój barwny prototyp. Właśnie z nich powstała kilka lat temu wystawa zatytułowana „Czas Lubomierza”. – Nie robiłem tych zdjęć z myślą o wystawie; wystawa była wtórna – przyznaje autor. W pewnym momencie jednak, w miarę osobistego i artystycznego rozwoju, twórca świadomie skierował się ku fotografii czarno-białej. Te zdjęcia z założenia nie miały być tylko dokumentem czy reportażem. To już były obrazy częściowo kreowane, nawiązujące wyraźnie do świata filmu, również filmu czarno-białego.

- Czarno-biała fotografia wymaga dyscypliny kadru,staranności. Pozbawiona koloru, musi skupić uwagę na narracji, na opowieści – tłumaczy D. Antosik. – Gdy pojawił się pomysł stworzenia wystawy retrospektywnej, w naturalny sposób postanowiłem fotografie, a przynajmniej ich część, pozbawić koloru.

I tak, pozbawiona koloru ale nie treści, i nie emocji, powstała wystawa „10 x Lubomierz”.

wysta2.jpg