Częstotliwość i okoliczności pożarów w lasach nadleśnictwa sprawiają, że nikt nie ma tam wątpliwości co do celowych podpaleń. Wybuchają w nocy i w kilku miejscach na raz. Ostatni taki wielki pożar miał miejsce 11 lipca w leśnictwie Krucze Gniazdo. Objął ponad 4,5 ha lasów. W akcji gaszenia brały udział trzy samoloty gaśnicze Dromader z Wrocławia, Antonow z Zielonej Góry i 15 zastępów strażackich. To właśnie po tym pożarze leśnicy zdecydowali się o wyznaczeniu nagrody.
Komentarze (1)
Gdybym wiedział kim jest to z prędkością światła bym zadzwonił, bo takich trzeba tępić.