Rudawska „Polana” nie pretenduje do masowej imprezy z gwiazdami piosenki turystycznej i poetyckiej. Kameralny charakter przeglądu wyraźnie odróżnia ją od wielu podobnych wydarzeń w Polsce. W ciągu dwóch wieczornych koncertów wystąpiło około 30 wykonawców, którzy w Rudawy Janowickie przyjechali z Krakowa, Torunia, Warszawy, Łodzi, Kamiennej Góry, Wrocławia i Jeleniej Góry. Zagrali i zaśpiewali piosenki za symboliczną gażę, właściwie zwrot kosztów podróży – urzekł ich bowiem zapał i energia organizatorów imprezy. Wśród publiczności (w sobotę przez polanę przewinęło się około 200 osób) znaleźli się przybysze z odległych stron. Na polanie mogli przysiąść, posłuchać muzyki nawet z namiotu, ogrzać się przy ognisku. A kiedy w piątek wieczorem pole namiotowe spłynęło z deszczem – obozowicze znaleźli gościnne schronienie... w szkole w Janowicach Wielkich. Klimaty, których próżno już szukać na dużych imprezach z gwiazdami poezji śpiewanej.
- Oryginalna impreza, choć dopiero raczkuje – mówił Tomek „Jerzu” Funtowicz z Jawora – Nie ma tłumów ludzi, a co za tym idzie, przypadkowych osób. Jest kameralnie i choć organizatorzy dopiero się uczą, młodzi wolontariusze biegają tutaj z niesamowitą werwą. Rudawska „Polana” potrzebuje jeszcze kopa, ale warto ją promować.
Pomysł wprowadzenia piosenki turystycznej do gminy Janowice Wielkie (przegląd ma charakter wędrowny – każdego roku będzie się odbywał na innej polanie) zrodził się przed dwoma laty, kiedy to młodzież ze świetlicy wiejskiej „Rudawy”, przebywając na „Bieszczadzkich Aniołach”, rzuciła hasło: „dlaczego nie ma piosenki turystycznej w Rudawach Janowickich”?
W ubiegłym roku po raz pierwszy zaistniały „Rudawy Dobrych Myśli” w ruinach zamku Bolczów. Wędrowny Przegląd Piosenki „Polana” pod nową nazwą kontynuuje pomysł rozśpiewania Rudaw Janowickich.
- Chcemy w ten sposób promować gminę, pokazywać gościom z Polski atrakcyjne miejsca w Rudawach Janowickich. Stąd wędrowny charakter przeglądu. Nie potrzebujemy dużej sceny, festynowej imprezy. Chcemy spotkania ludzi gór na karimatach, przy gitarach i ogniskach. Potrzebujemy dobrych ludzi: wykonawców i publiczności, dla których piosenka turystyczna i poetycka jest pasją. Jak dla nas, grupy młodych i starszych mieszkańców gminy. Bo my, organizując przegląd, spełniamy własne marzenia – dzieliła się refleksją Krystyna Pisarska, która prowadzi wiejską świetlicę „Rudawy” i młodym ludziom zaszczepia pasję do górskiego wędrowania i śpiewania.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...