
- Rozmawiałem na ten temat z panem Matusiakiem – mówi burmistrz Karpacza, Bogdan Malinowski. - Parking będzie nazywał się Wan. Usunięta zostanie literka „K”.
- Kupię żyletki i wyskrobię to „K” - potwierdza szef parkingu. - A jak nie da się w taki sposób usunąć „K”, to kupię niebieskie naklejki i zakleję.
Parking przez lata nazywała się Wang. Turyści myśleli, że jest własnością parafii. Skarżyli się pastorowi na ceny parkowania. Zwrócił na to uwagę szefowi parkingu, a ten zmienił nazwę z Wang na Wank. Nie wiedział, co oznacza to słowo po angielsku.
Po sezonie zamierzał zmienić nazwę na Pod Wangiem. Po rozmowie z burmistrzem postanowił, że nazwa zostanie zmieniona – na Wan – już teraz.
Komentarze (4)
..Mezczyznom wszystko sie ..z JEDNYM kojarzy..
Do [piipi]: A co jeśli ktoś nie zna angielskiego?
~JACEK.K ..BRZYDKIE slowa ..zna kazdy PRAWDZIWY mezczyzna !..
Do [piipi]: Masz rację, ale... nie każdemu wszystko się w ten sposób kojarzy ;)