
Ludmiła Gajczewska, przewodnicząca zarządu dolnośląskiego oddziału Towarzystwa Polsko – Serbołużyckiego, niezwykle ciepło wyraża się o ostatnim „dziecku” bogatyńskiej pisarki. Tak charakteryzuje opisywane dzieje młodzieńczej miłości Polki i Łużyczanina:
- Powojenna pamięć zbiorowa i osobista interpretacja nowego porządku świata, zastanego w miasteczku i okolicy Bogatowic, i z dala od tej ziemi - bo w Niemczech - kształtuje rozmaite postawy etyczne i moralne, prowadzi do konfrontacji z przemianami zachodzącymi w otoczeniu. Jedni długo zachowują stereotyp wrogiego Niemca, inni próbują wyjść poza krąg wojennych przeżyć, tamci znów z niepokojem obserwują postępujące stopniowo zjawiska odhumanizowania życia w niewielkim bogatowickim światku, dostrzegają bezmyślną „repolonizację” łużyckich autochtonicznych nazw miejscowości, niszczenie łużyckiego tradycyjnego budownictwa regionalnego, bezwzględną siłę pieniądza…
(mat)
Komentarze (1)
Język esperanto to wspaniały język międzynarodowy, otwierający niesamowite możliwości komunikacyjne, projekt wprowadzenia go jako języka UE blokują niestety wilekbiciele j. angielskiego!