To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

„Chcemy zrobić awans” – rozmowa z Jackiem Kołodziejczykiem, trenerem Pogoni Wleń

„Chcemy zrobić awans” – rozmowa z Jackiem Kołodziejczykiem, trenerem Pogoni Wleń

W swoim pierwszym meczu w B-klasie Pogoń wygrała z beniaminkiem – Lotnikiem II Jeżów Sudecki 3:1. Na ławce trenerskiej zasiadł Jacek Kołodziejczyk, piłkarz Karkonoszy i trener grup młodzieżowych UKS-u MOS Karkonoszy.
 


Mateusz Banaszak: Wygrana na inaugurację to z pewnością sukces. Jak to wyglądało z twojej strony, ze strony trenera Pogoni?
Jacek Kołodziejczyk: Powiem szczerze, że przepracowaliśmy solidnie okres przygotowawczy. Trenowaliśmy codziennie przez dwa tygodnie, sparingi może nie wychodziły nam po mojej myśli, ale graliśmy z silnymi zespołami, lepszymi niż te, które grają w B-klasie. Wszystko to procentuje.

MB: Zespół zasłużył na to pierwsze zwycięstwo?
JK: Z pewnością. Mogło być więcej.

MB: Przyznam szczerze, że dużym zaskoczeniem dla mnie była twoja obecność na ławce trenerskiej. Jak to się stało? Do tej pory trenowałeś jedynie młodzież.
JK: Jestem trenerem od maja. Na pięć kolejek przed końcem przyszedłem do zespołu. Drużyna już praktycznie była pewna spadku, zrobiliśmy 9 punktów w 5 meczach, gdzie wcześniej oni zdobyli zaledwie osiem punktów przez cala rundę. Pan Grzegorz Królikowski zadzwonił do mnie i pytał czy nie poprowadziłbym drużyny, bo pani prezes pilnie szukała trenera. Zacząłem i spodobało mi się. Wiadomo kiedyś trzeba czerpnąć tej seniorskiej piłkarki, nie zatrzymywać się tylko na trenowaniu dzieci.

MB: A co jeśli chodzi o Twoją karierę piłkarską. Zobaczymy cie jeszcze w barwach Karkonoszy, czy może Pogoni?
JK: (śmiech) Na razie zdrowie nie pozwala, ma pokręcone kostki. Jestem zawodnikiem Karkonoszy, a co będzie dalej czas pokaże.

MB: Zatem jakie cele przed tobą i twoją drużyną, którą prowadzisz
?
JK: W pierwszej rundzie chcemy mieć co najmniej trzeci plac, a jeśli chodzi o sezon to myślę tylko o awansie i chcemy to jak najszybciej zrobić.

MB: Byłby to twój pierwszy sukces jako trener seniorów..
JK: Zobaczymy, mam nadzieję, że tak będzie.