Najbardziej zagadkowym testem, który muszą przejść kandydaci do gimnazjum przy „Żeromie”, jest co roku test predyspozycji językowych. Uczniowie nigdy nie wiedzą, czego mogą się na nim spodziewać.
- To ogólnopolski test, który przeprowadzają wszystkie gimnazja dwujęzyczne. Ma on na celu sprawdzenie czy kandydat posiada zdolności uczenia się języków obcych. Jest przygotowywany przez Instytut Filologii i naszym zdaniem stanowi miarodajny wskaźnik tych umiejętności przyszłego gimnazjalisty – tłumaczył Grzegorz Lustyk, wicedyrektor ds. gimnazjum przy ZSO Nr 1 w Jeleniej Górze.
W tym roku na teście pojawił się min. język litewski i szwedzki.
- Ale najwięcej trudności nastręczył mi tzw. język fikcyjny. Naszym zadaniem było np. zbudowanie zdania z tych słów – mówiła Zuzia ze Szkoły Podstawowej Nr 3.
Wczoraj przyszła kolej na test z języka polskiego.
– Tym razem było już znacznie łatwiej domyśleć się zagadnień. Pojawiły się zadania z gramatyki i polecenie napisania listu – mówił Grzegorz Lustyk.
Na koniec, czyli piątek została matematyka. Testy przygotowane z tego przedmiotu miały sprawdzić nie tylko znajomość wzorów przez kandydatów, ale także umiejętność logicznego i przestrzennego myślenia.
O 112 wolnych miejsc walczyło 190 uczniów, głównie ze Szkoły Podstawowej nr 11, 10 i 8. Byli też tacy, co przyjechali aż z Kowar jak Sandra. - Mam nadzieję, że dostanę się do tej szkoły. A jeśli mi się to uda, wówczas będę codziennie dojeżdżać.
Z testami uczniowie zmagali się na auli, korytarze okupowali z kolei ich rodzice. Ich zdaniem dodatkowe egzaminy do szkoły są dobrym pomysłem, a nie zbytecznym stresem.
- Nie jeden jeszcze przed nimi egzamin. Może ten zahartuje ich przed kolejnymi, które pojawią się w życiu dorosłym – argumentowała Iwona Pater.
- A może kiedyś przypomną sobie, ile trudu musieli włożyć w to, aby dostać się do tej szkoły i tym samym bardziej będą doceniać w niej naukę – dodała Joanna Wybieralska.
Ogłoszenie wstępnej listy gimnazjalistów nastąpi 18 kwietnia, a ostatecznej pod koniec czerwca bądź na początku lipca.
Komentarze (39)
Autorowi tekstu polecam wziąć udział w teście z języka polskiego.Mówimy i piszemy w auli , a nie na auli.Mowa potoczna chyba nie bardzo pasuje redaktorowi Nowin Jeleniogórskich.
Na przyszłość: Bardzo proszę wszystkich rodziców kandydatów do gimnazjum, aby nie okupować korytarzy szkoły, przy egzaminach wystarczy obecność samych kandydatów, już wtedy jest tłoczno i BARDZO NIEWYGODNIE. Nie chcę być niegrzeczny, ale ławki i wszelkie krzesła są przeznaczone dla uczniów, a przy zajęciu CAŁEGO PIĘTRA przez rodziców, ciężko było przejść, nie mówiąc nawet o siedzeniu. WASZA obecność (kieruję do rodziców) w niczym nie kandydatom nie pomoże! Czy tego chcecie, czy nie. To co umie, wykaże na teście, a to, że szanowny rodzic siedzi na korytarzu nie wiadomo po co, powtórzę jeszcze raz: W NICZYM NIE POMOŻE.
Ta szkoła jest dla ludzi myślących, więc bardzo bym chciał, aby dzieci tych rodziców, jeśli się już dostaną do gimnazjum to, aby nie miały genów rodziców i ich kultury MYŚLENIA i osobistej.
Ktoś kiedyś powiedział bardzo mądrą rzecz: TRZEBA MYŚLEĆ : )
Pozdrawiam,
uczeń Liceum Nr 1
schowaj się
Uczniu szanowny! Rodzice byli tylko ok godzinę w Twojej szkole i nie było ich tak wielu by ci tarasowali przejście, a tym bardziej zajmowali wszystkie miejesca siedzące.Nie przesadzaj młody człowieku! Czyżbyś tak był zmęczony życiem, że 10 minutowa przerwa musi byc siedząca?? Kultura i tego wymaga by byc gościnnym, chociaż przez chwilę! Wsparcie jakie rodzice chcą dac dzieciom jest bezcenne, zapamiętaj, może okażesz je swojemu dziecku? Masz rację: mądra rzecz- trzeba myslec!! także o uczuciach innych!!:-)
Pozdrawiam,
-mama.
myśl i nie uważaj że jesteś bardzo mądry a inni to durnie. "Wiem, że nic nie wiem". Daleka droga przed tobą zadufany, młody .....
to słabe liceum na mapie kraju- nie podniecaj się i nie pochlebiaj sobie
Widocznie pani lubi żyć w tłoku, nie będę kwestionował tego. Ale to gdzie indziej. Co to za gościna? No przepraszam bardzo, to uczniowie zdający zdają egzamin i nie widzę konieczności przebywania osób postronnych na terenie szkoły. Co to za wsparcie przepraszam bardzo? W ten sposób jeszcze pani przeszkadza dziecku, stawania się bycia samodzielnym, prowadzając go za rączkę na egzamin do szkoły. Uczucia? Egzamin to uczucia? Od kiedy?
Nie przesadzam, ponieważ zamieszanie jakie tworzą rodzice, jest bezcenne jak to pani pięknie określiła. Faktycznie, to pani pisze egzamin, to pani jest dzieckiem, to od pani zależy, czy dziecko napisze dobrze egzamin. Jeśli tak pani myśli to jest pani w błędzie! Dziecko sobie samo poradzi, a jeżeli nie to trzeba spojrzeć prawdzie w oczy: Dziecko nie nadaje się do tej szkoły. Tutaj mamusia nie będzie prowadzić za rączkę. To że w podstawówkach tak jest, nie oznacza tego, że tak banalnie i prosto mamusia może pomóc dziecku i prowadzić go za rączkę w gimnazjum, czy liceum tym bardziej.
A co do zmęczenia życiem. Przepraszam bardzo, szkoła, jak słusznie pani zauważyła (bądź i nie) jest DLA DZIECI. Nie dla rodziców. Rodzice niech sobie przychodzą na wywiadówkę, czy do wychowawcy, a nie okupują korytarze szkolne. Dlatego uważam, że skoro ławki są przeznaczone dla uczniów, to i uczniowie powinni MÓC na nich usiąść. Tego typu teksty są rzucane przez rodziców, którym jak się kończą argumenty to myślą, że spławią tym dziecko, bo Pani przecież jest tak zmęczona życiem, że koniecznie musi usiąść, i to my mamy ustępować Pani we wszystkim. Jest pani o kuli? Jest pani niepełnosprawna? Jest pani w ciąży, bądź w ciężkim stanie chorobowym? Jest pani emerytką, bądź rencistką? Jeżeli nie to nie wiem z jakiego względu uważa się pani za wyższą, tej której trzeba ustąpić miejsca, bo jest pani zmęczona życiem.
Jeżeli pani spławia tak swoje dziecko, to niech pani przy nim pozostanie, a w rozmowach z innymi ludźmi, tego typu teksty są po prostu żenujące.
Pozdrawiam
Proszę nie oceniać mnie na podstawie jednej wypowiedzi. Ja Pani/Pana nie obrażam od zadufanych ludzi, czy sk****niałych rodziców, w przeciwieństwie do Pana/Pani. Mówiąc o kulturze, trzymajmy własną.
Co do kultury jeszcze, ja nie nazywam pana starym, chyba, że pan sobie tego życzy, bo tak wynika z pana tekstu "młody". Nie życzę sobie tego.
jesteś tak żałosny, że szok? Masz poważne deficyty osobowościowe? Ja też cię nie obrażam tylko diagnozę stawiam -skorzystaj. Chi chi chi. Idź odrabiaj lekcje i nie pisz tych żenujących bzdur
A kim pan jest żeby stawiać diagnozę kim jestem? Widzę, że portal ten odwiedzają światowej sławy zawodowcy i profesjonaliści psychologii.
Super! "idź odrabiaj lekcje". Niech pan się nauczy kultury osobistej i szacunku do innych ludzi. Dobry sposób na spławienia szczyla, co? Jest Pan/Pani w błędzie.
nie jestem szczylu?chi chi chi
Przezabawne. Poziom humoru zwalił mnie z nóg.
http://www.youtube.com/watch?v=FMSj1RidNHI
Śpisz? a mnie twój poziom poraził
bierzesz korki?
Do "Ucznia ...."
nawiedzony młodzieńce, jak śmiesz stawiac jakiekolwiek pytania o stan zdrowia jakby nie patrząc starszej od siebie o co najmniej dwadzieścia lat osobie. Przyszła , to siadła bo było tam miejsce, a Ty gówniarzu jakbyś siedział i zajmował wolne siedzenie to powinieneś bez słowa ustąpic i poprosic, aby ta osoba spokojnie poczekała na swoje dziecko.
Żenujące są twoje wypowiedzi , i żal mi twoich rodziców , jeśli tak samo ich traktujesz na co dzień.
Twoje wypowiedzi przekazuje dyrekcji szkoły, mam nadzieję , że szybko znajdą ich autora , i przeprowadzą z nim odpowiednie lekcje wychowawcze !!!
A.S.
Zabawne, ktoś kto wyzywa ludzi od gówniarzy i pochopnie ich ocenia, uczy ich kultury. Do czego to dochodzi...
Uczniu, ja Cię popieram w 100%. Między innymi dzięki edukacji w tym liceum funkcjonuję w zawodowej rzeczywistości, w której mam okazję zaobserwować relacje rodzic - dorosłe dziecko, gdzie dorosłe dziecko się nie usamodzielniło, a rodzic nie potrafi zrozumieć, że dziecko winno być już samodzielne i samo ponosić konsekwencje swoich zachowań, co z kolei jest konsekwencją nadmiernego nańczenia we wcześniejszym okresie. Gratuluję Tobie i Twoim rodzicom:) Żeby było jasne - nie jestem szczylem. Co prawda siwych włosów nie mam, ale moi rówieśnicy - i owszem, łysiny też już są.
Tak obrazowo zaprezentuję kontrprzykład: "Kur*a mać! Co za ch*je wyrażają się w ten sposób o rodzicach. Już ja ich kur*a nauczę kultury."
Wasz poziom intelektualny jest tak niski,że zastanawiam się czy w ogóle dodać swój komentarz... Rodzice jak i uczniowie oddali się tu bezsensownej dyskusji... Skoro rodzice byli w szkole tylko godzinę, to uczniowie powinni zaakceptować ich obecność, bo na "stojaka"... spędzili tylko jedną przerwę...To chyba nie jest dużo,prawda? dzieci to dzieci,jedne wymagają opieki a inne nie. Tak jak w waszej szkole... jedni się wspomagają, dobrze wiemy jak,żeby utrzymać poziom a innym utrzymanie poziomu przychodzi od tak, powiedzmy z miłości do nauki...Więc nie piszcie tu,że tylko ohoho samodzielni nadają się do Waszej szkoły. To żenada. Może właśnie Ci, którzy nie mają pomocy w domu szukają jej w czymś innym... Rodzice zaś nie powinni tu w ogóle dyskutować. Byli i koniec. Skoro dziecko życzyło sobie Waszej obecności, to moje gratulacje,że znaleźliście czas... Teraz dla wszystkich liczy się tylko bieg za pieniądzem a nie dzieci. Reasumując: dogi uczniu- SZKOŁA NIE JEST TWOJĄ WŁASNOŚCIĄ, WKRÓTCE CI RODZICE BĘDĘ PŁACIĆ TO ZA REMONT TWOJEJ SZKOŁY,TO NA NOWE POMOCE DYDAKTYCZNE ,NAGRODY ITP...BĘDĄ MIELI DUŻY WKŁAD W FUNKCJONOWANIE TEJ PLACÓWKI. WIĘC TROSZKĘ OPANOWANIA ZNAJDŹ W SOBIE I SKUP SIĘ NA BYCIU MĄDRYM UCZNIEM. I NIE WYPISUJCIE TU BZDUR BO OD RANA PŁAKAĆ SIĘ CHCE JAK SIĘ CZYTA TE WASZE WYPOCINY. I TO WSZYSTKO ZA JEDNĄ PRZERWĘ..... HAHAHAHAH. MIŁEGO DNIA.
Najmądrzejsza wypowiedź.
Drodzy rodzice - zastanówcie się - czy chcecie posłać dziecko do tej szkoły. Jesli tak - przygotujcie sporo kasy na korki i... już zaprę lat będziecie w domu posiadać takiego osobnika jak "Uczeń tegoż liceum" Nic przyjemnego zarówno dla rodziców jak i dla ludzi, którzy go spotkają na swej drodze..
Na zdjęciach wszystkie jeleniogórskie i okoliczne gieniusie z rocznika 1999.
Dochodzę do wniosku że "Żerom "to najbardziej skorumpowana szkoła,z rączki do rączki a rodzic płaci.
Zadaniem rodziców jest dzieci USAMODZIELNIAĆ a nie UZALEŻNIAĆ.
niańczcie dalej tak swoje dzieciątka a potem łamagi z nich wyrastają, też tam posłałem swoje dziecko, ale nie byłem bo po prostu nie było takiej potrzeby. Dziś to rodzice muszą podwozić dzieci samochodami prawie pod drzwi a potem ślamazary nie wiedzą nawet jakie w mieście jeżdżą autobusy, jakie są ulice w mieście i nie potrafią się zorientować w jakiej części miasta są
Syn kończył to liceum. Niektórzy nauczyciele beznadziejni, kilku dobrych. Tylko psychoza tłumu powoduje, że idą tam najlepsi. Praktycznie tacy, którzy z kowalem mogliby się uczyć. Więcej żadnego dziecka tam nie poślę. Szkoda stresu i posyłania na korki. Zdać maturę to nie problem a uczelnie i tak przyjmują wszystkich.
Nie rozumiem wypowiedzi niektórych osób. Jakie korki? Jaki stres? Przecież każdy w JG dobrze wie, że żerom to szkołą gdzie są wymagania, gdzie trzeba się starać. Jeśli ktoś musi chodzić na korki to znaczy, że się tu nie nadaje. Jeśli ktoś uczy się systematycznie, a nie ma wszystko gdzieś to nie potrzebne mu żadne korepetycje. Lecz jeśli ktoś idzie tam dla szpanu, no to przepraszam, żeby tam przetrwać jego rodzice wydadzą duuużo na korki. A stres? Jest w każdej szkole. Jedyną różnicą jest to, że nauczyciele traktują gimnazjalistów jak dorosłych. Niektórym może się to nie podobać, ale taki urok tej szkoły. Przynajmniej jesteśmy dobrze przygotowani do liceum. Jeśli komuś nie odpowiadają te warunki nie musi chodzić do żeroma i tyle :)
[quote=sjbfkdjgbf Jakie korki? Jeśli ktoś musi chodzić na korki to znaczy, że się tu nie nadaje.
W takim razie pytanie - ile % obecnych uczniów tejże szkoły się nie nadaje < 80%? <?
Moim zdaniem "sjbfkdjgbf" nie jest uczniem tejże szkoły ani obecnym ani byłym....
Nie sztuką jest pracować ze zdolnym kujonem. A o przestrzeganiu przepisów oświatowych już nie wspomnę. Jedna Pani do dziś nie rozróżnia poziomu podstawowego od rozszerzonego i leci z takim samym programem bez względu na liczbę godzin.
jeśli tych rodziców było tylu, co na zdjęciach, to gdzie tu tłok ?
Drogi Uczniu tegoż liceum - twoja wypowiedź jest bezsensowna. Ja aby pisać testy w tej szkole przyjechałam z moją mamą autobusem 16 km. a ty mówisz że rodzice okupują twoją szkołę ??Było ich zaledwie 15 na 190 dzieci !!Myślisz że dzieci z poza rejonu mogą przyjechać ot tak autobusem bez rodziców? OTO NIE!! Nie mogą bo dziecko (jeśli zostanie złapane bez opiekuna w autobusie) zostaje zabierane do izby dziecka... Więc zastanów się nad słowami ,które piszesz . Nawet mnie jako osobę uczęszczającą do 6 klasy wydajesz się GÓWNIARZEM bez wychowania.. To wszystko dziękuje...
Uczniu tegoż liceum wygadujesz straszne bzdury ponieważ rodziców była zaledwie garstka więc nie mów tu takich rzeczy.
A po za tym nic nie dodaje dziecku odwagi jak wsparcie rodzica np mamy słowo
-powodzenia-
Naprawdę wiem że nie będzie mnie mama przez całe życie za rączkę prowadziła ale to był dzień decydujący o mojej przyszłośći i słowa otuchy od mojej mamy bardzo się przydały i nie mów mi że na przerwie było tłoczno i akurat nie było miejsca do siedzenia i że MUSIAŁEŚ usiąść właśnie wtedy wraz z całą swoją szkołą.. Proszę Cię schowaj się
PS.
Cześć Emilka nad emną
Uczniu tegoż liceum wygadujesz straszne bzdury ponieważ rodziców była zaledwie garstka więc nie mów tu takich rzeczy.
A po za tym nic nie dodaje dziecku odwagi jak wsparcie rodzica np mamy słowo
-powodzenia-
Naprawdę wiem że nie będzie mnie mama przez całe życie za rączkę prowadziła ale to był dzień decydujący o mojej przyszłośći i słowa otuchy od mojej mamy bardzo się przydały i nie mów mi że na przerwie było tłoczno i akurat nie było miejsca do siedzenia i że MUSIAŁEŚ usiąść właśnie wtedy wraz z całą swoją szkołą.. Proszę Cię schowaj się
To w takim razie ja mam pytanie takie: Gdzie koleżanko/kolego mieszkasz?
W regulaminie rekrutacji jest jasno powiedziane: "O przyjęcie do Gimnazjum w ZSO Nr 1 w Jeleniej Górze mogą ubiegać się absolwenci szkół
podstawowych zamieszkali w granicach administracyjnych Jeleniej Góry, którzy do 23 marca 2012 r.
złożą ankietę - podanie o przyjęcie, a następnie przystąpią do testu predyspozycji językowych
i sprawdzianu uzdolnień kierunkowych z języka polskiego i matematyki."
16 km? To chyba trochę daleko od szkoły, więc jakim cudem zdajesz? Lewe meldunki? ojojoj, chyba zgłoszę to dyrekcji tak jak pan wyżej, który mi groził. Do tego pana wyżej - jeszcze mnie nie złapali : P I niezmiernie się boję konsekwencji.
A wiesz... znasz taką mała wieś jak Pilchowice ?? Prawie 3/4 dzieci , które zdawały testy pochodzi z poza granic administracyjnych J.G. np.:Kowary ... itp. Właśnie teraz pokazałeś swój niski poziom intelektualny... My dzieci z 6 klasy cię "jedziemy" ... Jesteś komiczny. I proszę w imieniu dzieci , które zdawały : już nie pisz.... ZBŁAŹNIŁEŚ SIĘ
Jeszcze jedno - wątpię czy chodzisz do liceum.. Coś mi się wydaję że jesteś GÓWNIARZEM z gimnazjum , który chcę mieć wszystko pod kontrolą. Oj chyba pękła ci żyłka ;D
DO: Osoba zdająca w tym gimnazjum | 4 kwietnia, 2012 - 14:39
OTO NIE!! Nie mogą bo dziecko (jeśli zostanie złapane bez opiekuna w autobusie) zostaje zabierane do izby dziecka.
Rozumiem że zdajesz do gimnazjum w ZSO nr 1 jako osoba w wieku 7 lat ? Bo o ile mi wiadomo , to dziecko muszę się znajdować pod stałą opieką do 7 lat. Nie wyobrażam sobie w wieku np. 16 lat , iść z mamą czy tatą do sklepu tylko z tego powodu że , zostanę złapany bez opiekuna haha ;d pozdrawiam licealista z żeroma :)