To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Świeradów szczęśliwy dla Jerzego Łaskawca!

Świeradów szczęśliwy dla Jerzego Łaskawca!

Po raz trzeci w finale znalazł się Kazimierz Wilczyński, który zwyciężył w głosowaniu Czytelników. Jednak Człowiekiem Roku 1994 został Jerzy Łaskawiec.

Dyrektor Elektrowni Turów zwyciężył zdecydowanie w głosowaniu uczestników balu i jury po długich obradach przyznało jemu ostateczne zwycięstwo.

Może to i pewien znak czasu – pisał Andrzej Buda - że w finale konkursu rozgrywanego w Świeradowie Zdroju, miejscu, gdzie najdotkliwiej odczuto skutki katastrofy ekologicznej, zwyciężył dyrektor przedsiębiorstwa, które w pewnym stopniu przyczyniło się do zagłady izerskich lasów.

Łaskawiec zwyciężył głównie za zasługi w działaniach proekologicznych. Był motorem wieloletnich, żmudnych działań i zabiegów, zmierzających do podpisania umowy o restrukturyzacji „Turowa”. - Czarny trójkąt przestanie straszyć a lasy odżyją – czytamy w relacji z balu.

Werdykt jury przyjęto owacyjnie. Do tego stopnia, że uczestnicy balu, który odbywał się w świeradowskim „Malachicie”, zaczęli podrzucać laureata do góry.

W 1995 roku po raz pierwszy wręczono kryształ górski. Nie była to jednak nagroda główna, ale honorowa. Jury przyznało ją Henrykowi Tomaszewskiemu, który nie mógł uczestniczyć w finale z powodu choroby. Smutna wiadomość dotarła do organizatorów na dzień przed balem. Jurorzy uznali, że H. Tomaszewski jest skarbem regionu i jego zasługi jako twórcy Teatry Pantomimy oraz darczyńcy Karpacza są bezdyskusyjne.

W finale byli: Jadwiga Piotrowicz, Jerzy Łaskawiec, Bogusław Kempiński, Leszek Karbowski i Kazimierz Wilczyński.

 
Świeradów szczęśliwy dla Jerzego Łaskawca!