To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

44. JST w Teatrze Norwida: spektakl dyplomowy studentów Wydziału Aktorskiego „Dyplom z kosmosu”;

Termin: 3 październik, 2014 (Cały dzień)

44. Jeleniogórskie Spotkania Teatralne: spektakl dyplomowy studentów IV roku Wydziału Aktorskiego „Dyplom z kosmosu”;

 

opieka pedagogiczna Ewa Kaim, scenografia Mirek Kaczmarek, kierownictwo i opracowanie muzyczne, aranżacje Dawid Sulej Rudnicki, opracowanie tekstu i dramaturgia Tomasz Jękot, Patrycja Kowańska, choreografia Dominika Knapik, przygotowanie wokalne Justyna Motylska, przekład piosenek Rafał Dziwisz, Tomasz Jękot, Patrycja Kowańska, Paweł Plewa; występują: Aleksandra Adamska, Sandra Babij, Grzegorz Margas, Mateusz Mirek, Paweł Plewa, Karol Polak, Ewelina Przybyła, Wiktoria Węgrzyn, Paweł Wolsztyński; zespół muzyczny w składzie: Dawid Sulej Rudnicki (piano, trąbka), Grzegorz Bąk (bas), Michał Peiker (perkusja), Artur Kiklica (gitara elektryczna)

 

duża scena, al. Wojska Polskiego 38

godz. 19:00
bilety: 50/40/20 zł

 

Płytka Pioneera oraz Voyager Golden Record to pozłacane płyty, które zostały umieszczone na sondach kosmicznych wystrzelonych przez NASA w latach 70. w ramach programu Pioneer i Voyager. Po 40 latach kosmicznego dryfu sondy docierają właśnie do granic Układu Słonecznego. Niosą w przestrzeń listy skierowane do pozaziemskich cywilizacji lub ludzi z przyszłości, którzy zdołaliby je odnaleźć. Carl Sagan, pomysłodawca listów: „Te statki kosmiczne zostaną odszukane i znajdujące się na nich nagrania odtworzone tylko jeśli we wszechświecie żyją zaawansowane i podróżujące przez kosmos cywilizacje. Jednakże wrzucenie tych butelek z wiadomością do kosmicznego oceanu mówi coś optymistycznego o życiu na tej planecie.” Spam, spam, spam. Zarzuciliśmy kosmos łańcuszkami szczęścia. Obce cywilizacje dostaną od nas MMS z przyjaznym pozdrowieniem. Zaproszenie na randkę w ciemno - bo nie jesteśmy przecież tak przyjemni, jak na obrazku. A co jeżeli ktoś odpowie na wołanie do gwiazd? Znajdzie czas na odwiedziny, choć na nic nie ma czasu w kosmosie, bo nie ma czasu w kosmosie. Chcielibyśmy należeć do commonwealthu kosmicznej socjety, ale możliwe, że z międzygalaktycznej perspektywy ta randka w ciemno będzie rozczarowująca dla obu stron. Pozwalamy by władała nami noc. W świetle neonów szukamy wytchnienia od uczuć. Może zamiast mówić o emocjach, powinniśmy je wyśpiewać? Obarczamy kosmos odpowiedzialnością za naszą miłość. A co jeśli kosmos przyjdzie i powie: sprawdzam? Czy zdamy kosmiczny egzamin? Jak daleko jest stąd do gwiazd? (info: TN)