To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Cytaty z debaty

Cytaty z debaty

Sześcioro kandydatów na prezydenta Jeleniej Góry przez dwie i pół godziny przekonywało do siebie wyborców w czasie debaty zorganizowanej w ramach akcji „Masz Głos-Masz Wybór”. Wyborcy, nie zaangażowani w kampanię, czy też tacy, którzy sami nie kandydują, byli w czasie tego spotkania w mniejszości.

W debacie udział wzięli: Marzena Machałek (PiS), Elżbieta Matiasz (Wspólnota Jeleniogórska), Marek Obrębalski (Razem dla Jeleniej Góry), Robert Prystrom (Wspólne Miasto), Sylwester Urbański (SLD) i Marcin Zawiła (PO).

W czasie debaty jeden z widzów kilkukrotnie okazywał swoje niezadowolenie z rządów obecnego prezydenta. Denerwowało go najbardziej to, że na spotkanie z szefem miasta trzeba się zapisywać, a w czasie tych zapisów „wypytują, jak na świętej spowiedzi”. Mężczyzna został w końcu wyprowadzony z sali.

Wstydzić się powinni po tej debacie zwłaszcza jej organizatorzy (m.in. Karkonoski Sejmik Osób Niepełnosprawnych), ale też prowadzący dyskusję i sami kandydaci. Przez ponad godzinę zgłaszał się do zadania pytania niewidomy Stanisław Stryjewski. Niestety, nie widział, co się dzieje na sali, choć słyszał. Ale jego uniesionej ręki nikt nie zauważył. A tak ładnie, górnolotnie i z troską mówili kandydaci o aktywizacji osób niepełnosprawnych, o tworzeniu dla nich miejsc pracy.

Najciekawsze pytania zadawali sobie wzajem sami kandydaci, było też kilka konkretnych zapytań z sali.

Marek Obrębalski zapytał Marzenę Machałek i Marcina Zawiłę, czy ich walka o fotel prezydenta miasta, to nie są przygotowania do przyszłorocznych wyborów parlamentarnych, bo – jak pamięta – Zawiła kiedyś przeniósł się do „dość ciepłej Warszawy, oddalając się od problemów Jeleniej Góry”.

Zawiła odparł jednak, że całą kadencję był prezydentem miasta, a „pan może nie widział tego z odległości swojego gabinetu”. - Ale chcę być prezydentem miasta, bo gdy do mnie przychodzą ludzie na skargę w sprawach komunalnych, to chcę móc za nie odpowiadać – dodał M. Zawiła.

Marzena Machałek powiedziała, że nie przygotowuje się do przyszłorocznych wyborów, a jej start w obecnych to odpowiedź na sugestie i prośby różnych środowisk. - Mam poparcie i dlatego startuję – dodała.

Zapytała po tym M. Zawiłę o to, co do tej pory zrobił jako poseł, by zahamować marginalizację Jeleniej Góry. I podała przykłady dokonanych lub planowanych cięć w sektorze instytucji publicznych w mieście: likwidacji wydziału gospodarczego w sądzie, likwidacji Samorządowego Kolegium Odwoławczego, Wojskowej Komendy Uzupełnień, czy Izby Skarbowej.

Kandydat PO podał tu przykłady swoich osiągnięć, choć nieco w innych dziedzinach, np. w pozyskaniu pieniędzy na ratowanie zabytków, pasy wolnego ruchu na drodze w Kaczorowie, czy corocznych inwestycjach na linii kolejowej do Wrocławia.

E. Matiasz Chciała wiedzieć, jakie szanse widzi S. Urbański na przejęcie przez miasto Szpitala Wojewódzkiego i jego utrzymanie. Kandydat SLD powiedział, że mimo trudnej sytuacji zadłużonej placówki, jeśli będzie taka potrzeba, to pod jego rządami miasto przejmie szpital.

M. Zawiła nie wiedział dlaczego w mieście nie powstają atrakcyjne miejsca pracy, poza Castoramą, a młodzi ludzie wyjeżdżają z Jeleniej Góry. Zapytał o to M. Obrębalskiego. Prezydent powiedział, że oferta dla młodzieży, to nie tylko praca, ale też oferta edukacyjna i kulturalna. I dalej wymieniał, co się dzieje w sferze oświaty i kultury, np., że modernizuje się szkoły i placówki kulturalne.

Z kolei R. Prystrom chciał wiedzieć, dlaczego prezydent dopuścił się niegospodarności i sprzedał Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej (które porównał do rodowych sreber) za kilkanaście milionów złotych, a wraz z nim 30 tysięcy mieszkańców zaopatrywanych w ciepło.

M. Obrębalski zaznaczył, że cena sprzedaży wyniosła prawie 43 mln złotych, a na taryfy ciepła nie ma wpływu miasto i dodatkowo musi je zaakceptować Urząd Regulacji Energetyki. Zatem, czy spółka pozostałaby nadal komunalną, czy – jak obecnie – prywatną – nie ma to wpływu na ceny ciepła.

Natomiast S. Urbański oczekiwał od M. Machałek i M. Zawiły, by wymienili, jakich konkretnie inwestorów ściągnęli do miasta.
Kandydatka PiS-u powiedział, że rolą posła nie jest ściąganie inwestorów, bo to by było działanie poza prawem. Poseł zaś może głosować za dobrym prawem, które ułatwi inwestowanie. Natomiast kandydat PO pochwalił się tym, że miał swój pewien udział w zainteresowaniu kupnem Uzdrowiska Cieplice przez Fundusz Inwestycyjny KGHM, który jest jednym z dwu dopuszczonych do ostatniego etapu procedury sprzedaży spółki oferentów.

Ciekawe pomysły zaprezentowali kandydaci w kwestii dotyczącej wzrostu poziomu bezpieczeństwa w mieście.
M. Obrębalski mówił, że poprawie bezpieczeństwa służy zamontowany monitoring w mieście. Służyć ma temu także sprawnie działająca straż miejska, by wyeliminować przypadki dewastowania obiektów, jak na przykład ostatnio pomazany graffiti budynek filii biblioteki w Cieplicach.

M. Machałek postuluje lepszą współpracę z policją i zwiększenie liczby patroli, a także działalność edukacyjną i wychowawczą ukierunkowaną na kwestie bezpieczeństwa.
Druga z pań kandydatek, E. Matiasz, powiedziała, że „obecnie straż miejska potrafi zakładać blokady na koła, a może dobrze byłoby przemyśleć, żeby straż miejska pełniła właśnie rolę patroli”.

Według M. Zawiły, trzeba dobrze wykorzystać zarówno policję, jak i straż miejską. Jednak, jak sądzi, strażnicy mają poczucie pewnej krzywdy, bo gdy np. złapią złodzieja, czy uratują komuś życie, to rzadko są doceniani, nie słyszą też słowa „dziękuję”. Dlatego warto popracować nad systemem motywowania strażników.

Najbardziej radykalną tezę wysunął R. Prystrom, który zapowiedział, że jeśli zostanie prezydentem, to z miejsca zlikwiduje straż miejską, jako formację kosztowną i nieefektywną, a pieniądze te przeznaczy na sfinansowanie co najmniej 40 etatów policyjnych i funkcjonariuszy będzie widać na ulicach. Zamierza też zbudować nowy komisariat policji na Zabobrzu.

S. Urbański także opowiedział się za wsparciem samorządu dla policji, ale jego zdaniem nacisk powinien być położony na programy edukacyjne, zwłaszcza te, które uczulą mieszkańców na wandalizm i chuligaństwo.

Jedno z pytań do wszystkich kandydatów dotyczyło polityki rowerowej w mieście. Zbigniew Leszek, szef jeleniogórskiego stowarzyszenia cyklistów, zadając to pytanie powiedział, żeby obecny prezydent nie chwalił się ostatnimi drogami, bo to bubel.

M. Machałek opowiedziała się za budową ścieżek rowerowych, a promocję z wykorzystaniem wizerunku Mai Włoszczowskiej uznała za bardzo trafną. E. Matiasz powtórzyła to samo o ścieżkach rowerowych, a M. Zawiła uznał, że rozwój infrastruktury rowerowej ma sens tylko we współpracy w gminami całej Kotliny Jeleniogórskiej. Z kolei R. Prystrom zamierza powołać w mieście „oficera rowerowego”, co część publiczności przyjęła z lekkim uśmiechem, zapewne nie bardzo wiedząc, co to takiego ten „oficer”. Stwierdził też, że każda nowa droga powstająca w mieście powinna być projektowana ze ścieżką rowerową, a w centrum powinno pojawić się więcej parkingów rowerowych. S. Urbański ma pomysł na utworzenie w Sobieszowie i Jagniątkowie centrum sportów rowerowych, na przykład u podnóża Chojnika, oraz tras zjazdowych w okolicznych lasach.

Na zakończenie debaty padło ciekawe pytanie – skąd wziąć pieniądze na te wszystkie projekty i pomysły?

Według kandydatki PiS-u na pewno nie kosztem wzrostu podatków i opłat lokalnych. Lepiej wykorzystać partnerstwo publiczno-prywatne przy inwestycjach i starać się o środki unijne. Kandydatka „Wspólnoty Jeleniogórskiej” uważa, że nie wszystkie inwestycje potrzebują aż tak dużych nakładów. „Trzeba zdobyć inwestorów, którzy dadzą kasę, niestety”. Według kandydata PO uruchomienie atrakcyjnych terenów budowlanych spowoduje, że mieszkańcy przestaną uciekać do ościennych gmin, a za nimi ich podatki. Z kolei kandydat „Wspólnego Miasta” uważa, że jednym ze sposobów na zatrzymanie w mieście choćby firm komunikacyjnych będzie zmiana naczelnika wydziału komunikacji w magistracie, którzy piętrzy problemy, „a tymczasem trzysta metrów dalej w wydziale komunikacji starostwa takich problemów już nie ma”. Kandydat lewicy jest zdania, że trzeba uzbroić w mieście grunty pod ściągnięcie nowych inwestycji i zaktywizować drobną działalność handlową w zakresie obsługi ruchu turystycznego. Ubiegający się o reelekcje kandydat uważa, że na sytuację w mieście oprócz uwarunkowań lokalnych ma też ogromny wpływ sytuacja w kraju oraz pomysły rządu.

Komentarze (16)

Pani Matiasz (od Kutego)=kosmitka...zupełne nieporozumienie

Nasza Pani poseł superrrr ;) świetna riposta, przemyślana odpowiedź widać że była przygotowana .. podziwiam

Po raz kolejny pan Marcin Zawiła pokazał klasę. Brawo. Miasto na jego wyborze zyska. Debata obnażyła słabość dotychczasowego włodarza miasta.

A Ob.Rębalski po tym co pokazał (zadufanie i zacietrzewienie snobistycznego megalomana!) musi odejść!
A jak widać z artykułu to nie PO go przesłuchiwała ... ale to on spowiada mieszkańców!
Marek O.K. = Marek Onufry KOŃCZ!

Całkowicie zgadzam się z wcześniejszym głosem - Marcin Zawiła pokazał, że znam niemal wszystkie problemy i aspiracje Jeleniogórzan, ale także ma pomysły jak działać i jak prezentowac się wyborcom.
Pan Obrębalski - to skończony nudziarz. Ciekawostką jest R. Prystrom - który jak nie wie co powiedzieć to albo natychmiast zwalnia i likwiduje np. zlikwiduje Straż Miejską i zwolni p. Wójcika. Program p. Prystroma może byłby dobry dla Szeryfa na Dziki Zachodzie, ale nie dla JG.

Zawiła pozytywanie zaskoczył ale i Prystrom również. Z tą jednak różnicą ,że Zawiła mówił mądrze i interesująco widać,że ma ciekawe pomysły na Jelenią Górę. Wszystkie wypowiedzi pana Zawiły ukłądały się w pewien logiczny koncept. Prystrom był za to zabawny, choć opowiadał bzdury, a dobre pomysły na miasto (np. KARKONOSKI PARK TECHNOLOGICZNY) brzmiały jak hasło propagandowe z lat 50 tych, bo kandydat chyba sam nie iwe po co dokładnie chce taki park utworzyć. Obrębalski wypadł fatalnie, choć w cale tak beznadziejny nie jest

Ludzie, gdzie wy widzicie klasę, lub mądrość pana Zawiły? Czy w premiach dla nierobów ze Straży Miejskiej?
Toć to lej woda, od lat! Co zrobił będąc posłem przez ostatnia kadencję?
Sobie i małżonce owszem - ale jeleniogórzanom...
Jak zagłosujemy na niego (polityka), znowu będziemy przez 4 lata żałować i Jelenia Góra straci swój czas, podczas gdy inni - będą się rozwijać!
Powinniśmy wybrać najbardziej radykalnego w swym programie kandydata, bo to jedyna droga - do szybkiej poprawy i zmian na które ciągle czekamy.
Precz z polityką - ona nie ma nic wspólnego z samorządowym dobrem. Przypomnijmy choćby minione kadencje...

Niestety ranga Jeleniej Góry pod rządami PO ulega systematycznemu obniżaniu. Wspomniana przez M Machałek likwidacja wielu urządów o znaczeniu ponad miejski, dzieje się za przyzwoleniem naszych reprezentantów. Największe pretensje można mieć do posła Zawiły jako reprezentanta partii rządzącej. Śmiesznie wyglądają zarzuty M Zawiły, kierowane do M Obrębalskiego, o nieudole rządy w Jeleniej Górze. Pozwolę sobie przypomnieć, że te rządy były realizacją wizji Platformy Obywatelskiej (której członkiem do niedawna był M Obrębalski.

Matiasz to masakra, tej Pani juz więcej nie pokazujcie a jej komitet powinien wycofać sie z wyborów

Najlepszy jest Sylwek Urbański konkretny, rzeczowy i poza śmiesznymi układami.

Urbański? - no wolne żarty! No chyba, że zastępcą będzie matka Matiasz od Kutego - to przynajmniej będzie śmiesznie!

Obrebalski w zasadzie już zna środowisko, warunki i to jego lepiej wybierać, a nie Zawiłę - posła, który boi się że nie zostanie wybrany ponownie (bo wie jak notowania mu spadły), który będzie sie uczył od nowa...

Marek "Parkomat" Obrębalski już sobie porządził. Czas rozstać się ze służbową skodziną, jedynym widocznym efektem jego prezydentury.

3 x Nie dla Pani Matiasz !!! Ludzie to Kpina dla Jeleniej Góry . Witek na Radnego :) jak się bawić ;) to się bawić

Dla dobra Jeleniej Góry wybierzmy Marzenę Machałek! To ona ratuje JG przed totalnym upadkiem, swoimi dzaiłaniami w Sejmie!