
- To dla nas było ogromnym szokiem, w taki sposób traktuje się i personel i pacjentów – mówi Anna Szymczak ze związków zawodowych NSZZ Solidarność, zarazem pielęgniarka oddziałowa na Wysokiej Łące. - Załoga obawia się, że straci pracę. - Obiecuje nam się, że szpital będzie istniał, ale my w to nie wierzymy – dodaje Anna Szymczak.
- Czemu to łączenie ma służyć – pyta doktor Maria Lewandowska-Holewik, z-ca ordynatora oddziału gruźlicy i chorób płuc na Wysokiej Łące. - W województwie dolnośląskim mamy tylu pacjentów płucno-chorych, że wystarczyłoby i dla szpitala w Jeleniej Górze i dla Wysokiej Łąki. Jeszcze kilka lat temu dawaliśmy radę i potrafiliśmy obsłużyć dawne 3 województwa.
- Władze sejmiku mówią o ratowaniu szpitala wojewódzkiego. Ale czy ratowaniem tego szpitala było otwieranie pulmonologii w sytuacji, gdy wiadomo, że szpital ma długi a wiadomo, że te konkurencyjne placówki pulmonologiczne, które są, ledwo się utrzymują – pytała retorycznie posłanka Machałek.
Ludzie obawiają się, że władze za kilka lat będą chcieli sprzedać ten obiekt.
- Jestem przekonany, że ten szpital w przyszłości nie będzie funkcjonował, to jest zbyt ładny obiekt, w zbyt pięknym miejscu – uważa Eugeniusz Kleśta, radny powiatowy i zarazem członek społecznej rady szpitala. - Po historii szpitala Bukowiec wiem, że osoby prywatne tym obiektem się interesują.
E. Kleśta zapowiedział, że złoży na ręce marszałka rezygnację z funkcji członka rady.
- Działania zarządu są wręcz żenujące, nie wspomnę tu już o łamaniu prawa. Zmiana dyrektora wymaga opinii rady społecznej, takiej opinii w tym przypadku nie zaciągnięto. Wczorajsze działania pana marszałka pokazują, że łączenie szpitali jest już przesądzone – mówi E. Kleśta.
Tadeusz Lewandowski, były senator a obecnie radny wojewódzki PiS-u uważa, że nie wszystko jeszcze stracone. - Nie podano jeszcze podstawy prawnej. Sprawa musi być przegłosowana na posiedzeniu Sejmiku a to nie jest takie pewne. Zależy, jak zachowają się radni SLD, którzy są w koalicji z Platformą Obywatelską – mówi.
Pracownicy Wysokiej Łąki zapowiadają, że podejmą protesty a jeśli nie będzie innego wyjścia, doprowadzą do strajku, choć to w ostateczności.
Więcej o połączeniu Wysokiej Łąki ze Szpitalem Wojewódzkim napiszemy we wtorek w „nowinach Jeleniogórskich”.
Przeczytaj także: Krakowiak odwołany. Woźniak nowym dyrektorem "Wysokiej Łąki"
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Komentarze (9)
Gdy zobaczyłem p. Marzenę M. na zdjęciu w sprawie WŁ to doszedłem do jedynego i słusznego wniosku :JUŻ JEST PO SPRAWIE, ta pani przynosi pecha-czego się nie dotknie to kaputt. Szkoda mi tylko załogi, prawdziwych fachowców z tego szpitala...
A czy na pewno było odwołanie dyrektora "Wysokiej Łąki"? Pan K. jedzie na drogie wczasy, a po powrocie obejmuje stanowisko dyrektorskie znów w służbie zdrowia? Czuć spisek na odległość!!!
Ładna jest ta brunetka - trzecia od lewej na fotce wklejonej w artykuł.
Szanowni Państwo,nic nie zrobicie ,ponieważ w JG. wytworzył się UKŁAD,i szpital jest ostatnią rzeczą na której można się dorobić.Trzeba myśleć o referendum do odwołania obecnego prezydenta ,Prezydentem musi być ktoś z poza układu .W tym stanie rzeczy nic nie wskóracie .Siła w narodzie ,bo gdzie luda kupa i t Herkules d...a.
Ale Ty pieprzysz głupoty. Żal sciska pośladki, że teki tekst wymodził człek z taką ksywą. Tragedia jak geriatrycy zasiadają przy klawiaturze.
Wszyscy doskonale wiedzą, że samorządowcy wojewodzccy stworzyli już fakty nieodwracalne. Wg mnie WŁ za chwil kilka zostanie sprzedana, a z uzyskanej kasy pokryte bedzie zadłużenie jeleniogórskiego szpitala. W tym własnie celu szefem JG został pulmonolog i wcześniej utworzono oddział. A Machałkowa z PiS- partii wraz z Solidarnoścą"- obecnie przybudówką PiS - drą się wniebogłosy, jakoby chcieli ratować WŁ. Nic się uratować nie da. To czysty populizm. Wszak wybory parlamentarne tuż, tuż. I jakoś trzeba sie zareklamować. A "durny lud" wszystko kupi.
Cd. Niewykluczone, ze nabywca WL juz czeka. A przetarg odbedzie sie z zachowaniem norm prawnych, wg wiadomego scenariusza. Chetnie zorganizuje taki przetarg. Mam w tym bogate doswiadczenie.
Zadowole sie marza 1% od wartosci sprzedazy.
Przy organizacji takich przetargów czuję się ja RYBA w wodzie. Z tą jednak różnicą, że nie znajduję sie w kregu zainteresowań CBA i deklaruję właściwy podział uzyskanej kasy między zainteresowanych beneficjentów tego lukratywnego przedsięwzięcia.