To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.
lutego 24, 2009 03:57 po południu

Przez kilkadziesiąt minut wjazd na Kapelę był praktycznie niemożliwy po tym, jak na trasie utknęły dwa tiry. To efekt powrotu zimy. Na drogach jest ślisko, uważajmy – ostrzega policja.

lutego 24, 2009 03:32 po południu

Wojewoda dolnośląski unieważnił uchwałę jeleniogórskiej rady miejskiej o dopłatach do cen wody. Stwierdził też, że w mieście nie ma obowiązującej taryfy. - To ewenement na skalę całej Polski – pomstowali radni. Ile jeleniogórzanie będą płacić za wodę?

lutego 24, 2009 02:28 po południu

Jeleniogórski radny PiS-u Wojciech Leszczyk zrezygnował z zasiadania w dwóch komisjach.  Swoją decyzję argumentował nadmiarem obowiązków.

lutego 24, 2009 02:10 po południu

150 porcji marihuany i sprzęt do ważenia znaleźli policjanci w mieszkaniu 21-letniego jeleniogórzanina. Nie jest wykluczone, że chłopak zajmował się dystrybucją narkotyków.

lutego 24, 2009 10:43 przed południem

Krzysztof Złocik jest najmłodszym prezesem klubu występującego w jeleniogórskiej klasie okręgowej. 29-letni szef Gryfa chce, aby zespół stał się wizytówką miasta, a w przyszłości zadomowił się w czołówce tabeli.

Przez kilkanaście lat występowałeś w Gryfie. Minioną rundę spędziłeś jednak w Czarnych Lwówek Śl. Co skłoniło Ciebie do zmiany barw?

KRZYSZTOF ZŁOCIK: - Barwy Gryfa reprezentowałem nieprzerwanie przez 11 lat. Grając w pierwszej drużynie byłem także trenerem grup młodzieżowych. O zmianie przynależności klubowej przede wszystkim zadecydował wybór nowych władz klubu. Wybranych osób nie widziałem na stanowiskach i zdawałem sobie sprawę, że współpraca by się nie układała. Jak pokazała rzeczywistość miałem rację. Twierdzę to po kondycji klubu, do jakiej go doprowadzili. Gryf po kadencji poprzedniego zarządu został z blisko 12 tys. zł długów. Ponadto po wyborach trafiła do klubu faktura za gaz z kwotą 2200 zł. Musimy jakoś wybrnąć z tej sytuacji. Z drugiej strony chciałem także spróbować sił w innym klubie. Gryf cały czas grał o utrzymanie, a gdy przechodziłem do Czarnych zespół walczył o awans.

Jak wspominasz czas spędzony w Czarnych?
- Czarni są klubem, w którym wszystko jest pozapinane na ostatni guzik. Bardzo wiele mogę zawdzięczać działaczom oraz trenerowi Jankowi Wronie. Robią w klubie świetną robotę. Ponadto bardzo miło współpracowało mi się z drużyną. Ciekawostką może być fakt, że formalnie wciąż jestem zawodnikiem Czarnych. W sprawie powrotu do Gryfa nie rozmawiałem bowiem z działaczami. Liczę, że dojdziemy do porozumienia (śmiech). Podkreślę, że gdybym nie został prezesem Gryfa na pewno dalej występowałbym w klubie z Lwówka Śl.

Bycie szefem klubu do łatwych zadań nie należy. Nie miałeś obaw przed objęciem tego stanowiska?

Obawa była tylko na początku. Byłem zdania, że jeśli wygram, to w zarządzie znajdą się ludzie, którzy przed wyborami zadeklarowali chęć współpracy. Zastałem klub w fatalnej sytuacji. Poprzedni zarząd zostawił dług rzędu kilkunastu tysięcy złotych. Zdecydowałem się, aby pomóc mu wyjść z dołka i podnieść sobie poprzeczkę.

Co jako prezes będziesz chciał zmienić w klubie?
- Plany są ambitne i już w pewnym stopniu staramy się wcielać je w życie. W pierwszym tygodniu spełniania się w roli trenera odnowiłem kontakty ze stałym sponsorem klubu Noelem Wolnym, który z Gryfowa Śl. wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Wysłał nam wielką paczkę z kompletami nowych strojów. Udało nam się odnowić klubowe szatnie. Pomieszczenie mieszkalne na stadionie przejął klub. Będzie się tam mieścił pokój dla sędziów, kuchnia gospodarcza oraz sala posiedzeń z klubowymi pamiątkami. Jak za dawnych czasów będziemy zajmować szatnię, która ostatnio była przeznaczona dla gości. Będziemy chcieli zwiększyć ilość natrysków, a także zadbać o murawę. Jesteśmy w kontakcie z urzędem gminy i miasta, aby w najbliższym czasie zamontować na trybunach 400 krzesełek. Chcemy, aby obiekt i klub był wizytówką Gryfowa Śl. Przy dobrej współpracy z władzami miasta z burmistrzem Olgierdem Poniżnikiem na czele jest to możliwe.

A jakie cele sportowe stawiacie sobie przed rundą wiosenną?
Choć sytuacja w tabeli nie przedstawia się najgorzej, to naszym celem będzie walka o utrzymanie. W tabeli jest ciasno i ważny może okazać się każdy mecz. Zawodnicy, którzy jesienią reprezentowali nasze barwy zostają w drużynie. Ponadto do zespołu wrócił Radosław Wójcikowski, który ostatnio występował w Stelli Lubomierz. Ze Stelli trafił do nas także Marcel Laskowski. To nie koniec zmian kadrowych. Od połowy stycznia trenuje z nami Jakub Michalczewski, który obecnie jest piłkarzem Czarnych Strzyżowiec. W sparingach spisuje się bardzo dobrze. Z prezesem klubu ze Strzyżowca doszliśmy do porozumienia i liczymy się z tym, że do nas trafi. Nie jesteśmy tylko zapatrzeni w najbliższą przyszłość. Przede wszystkim chcemy budować zespół w oparciu o naszą młodzież. Dlatego duży nacisk kładziemy, aby juniorzy szybko wrócili do klasy okręgowej. Jeśli wszystko będzie układało się po naszej myśli, to w przyszłości powalczymy o coś więcej niż utrzymanie.

lutego 24, 2009 10:40 przed południem

Już dziś w hali przy ul. Maratońskiej 2 w Zgorzelcu koszykarze PGE Turowa Zgorzelec podejmują Polpharmę Starogard Gdański. Początek meczu o godz. 19.

Zgorzelczanie po wyjazdowych zwycięstwach w Jarosławiu ze Zniczem i we Włocławku z Anwilem oraz u siebie z Kotwicą Kołobrzeg wciąż mają szansę zakończyć sezon zasadczniczy na zajęcie drugim miejscu. Kluczem do możliwości zrealizowania tego celu, a co za tym idzie możliwość spotkania się z Asseco Prokom Sopot dopiero w finale, będzie mecz z Polpharmą. Poza nim PGE Turów musi wygrać pozostałe pojedynki z Polonią Warszawa i Victorią Górnikiem Wałbrzych.
Jeszcze kilka tygodni temu sam awans do czołowej czwórki wydawał się być nierealnym. "Czarno-zieloni" grali słabo i będąc w głębokim dołku przegrywali mecz za meczem. Wszystko zmieniło się w chwili zatrudnienia Tyusa Edneya. Pod wodzą b yłego mistrza Euroligi ekipa ze Zgorzelca to zespół o klasę lepszy. Czy Amerykanin także dziś potwierdzi swoją klasę? O tym kibice zgorzeleckiego basketu przekonają się dziś wieczorem. Transmisję ze spotkania (początek o godz. 19) przeprowadzi TVP Sport.

lutego 24, 2009 08:55 przed południem

Wczoraj (poniedziałek) odbyły się spotkania piątej kolejki Jeleniogórskiej Ligi Biznesu. W najciekawszym spotkaniu Dolfamex pokonał B&W RG 512 - 4:3.

lutego 24, 2009 08:38 przed południem

- Gasiłem się sam, a oni stali i patrzyli jak płonę – mówi ze łzami Piotr Bubiński, który walczy o zdrowie w szpitalu. Dwa tygodnie temu prawie spalił się na oczach kolegów. Warsztat samochodowy, w którym doszło do wypadku, nie przeszedł odbioru technicznego, poszkodowany nie był oficjalnie zatrudniony. W dodatku właściciel do gaszenia zamiast wody podał mu benzynę!

lutego 23, 2009 09:29 po południu

25 lutego w Zoo Görlitz odbędzie się niecodzienna manifestacja. Każdy, kto tego dnia, w godz. 15.00 – 17.00, przyniesie ze sobą świeczkę, będzie mieć wstęp wolny do ogrodu. Świeczki zapłoną w wiosce tybetańskiej Tierparku - jako wyraz hołdu dla ofiar chińskich sił bezpieczeństwa, które poniosły śmierć podczas ubiegłorocznych protestów w Tybecie.

lutego 23, 2009 04:24 po południu

Irański reżyser Kaveh Ghahremany zdobył główną nagrodę tegorocznego Międzynarodowego Festiwalu Filmowego „Zoom – Zbliżenia”. Otrzymał ją za 10-minutowy film „Moja mama ma długi cień”, któremu jurorzy przyznali Gran Prix konkursu, stanowiącego zasadniczą część dorocznego, jeleniogórskiego święta kina niezależnego. W ręce autora, który szalał z radości podczas niedzielnej gali trafiła statuetka „Żelaznego filmowca” autorstwa rzeźbiarza Zbigniewa Frączkiewicza i 5 tys. zł.

lutego 23, 2009 02:50 po południu

59-letniego ekshibicjonistę zatrzymała policja w Kowarach. Mężczyzna obnażał się m.in. przed dziesięcioletnimi dziewczynkami. Nie wiedział, dlaczego.

lutego 23, 2009 02:34 po południu

- Powódź na pewno nam nie grozi – usłyszeliśmy dzisiaj w Wydziale Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Jeleniej Górze.

lutego 23, 2009 02:09 po południu

Grupę złodziei kołpaków rozbiła jeleniogórska policja. Mężczyźni zdejmowali je z samochodów, po czym sprzedawali na jednym z portali internetowych. Wpadli niemal na gorącym uczynku.

lutego 23, 2009 08:48 przed południem

Skargę do wojewody na przewodniczącego rady powiatu Zbigniewa Jakiela przygotowują radni powiatowi Prawa i Sprawiedliwości. - Przewodniczący zamyka nam usta i boi się prawdy – uważają. - Nie pozwolę na urządzanie politycznych wieców – odpowiada zainteresowany.