Zbliża się majówka, czas beztroskich wypadów turystycznych. Zachowajmy czujność i rozwagę, aby majowy weekend nie skończył się stratą pieniędzy i nerwami. 

Od kilku tygodni we Lwówku Śląskim ktoś dewastował mienie publiczne. Straty wynikające z chuligańskich wybryków oszacowano na ponad 12 tys. zł. Pierwsze podejrzenia padły na niesfornych nastolatków, ale okazało się, że sprawcą jest 27-latek.

Znajomość 53-latka z Lubawki z dwoma kumplami (40 i 42 lata) okazała się mało wartościowa. Wspólne zakrapiane biesiady, wzajemne odwiedziny, nie doprowadziły do zbudowania zdrowych relacji. Starszy mężczyzna został przez kumpli okradziony, a przedtem jeden z nich go jeszcze uderzył. 

To już tradycja. Zbieranie śmieci w Borowym Jarze przed majówką stało się pięknym zwyczajem. Szkoda wielka, że wciąż bardzo potrzebnym. W ramach Światowego Dnia Ziemi w dniach 25 i 26 kwietnia od stóp Wzgórza Krzywoustego w Jeleniej Górze do Jeziora Modrego w Siedlęcinie, porządkowano ścieżki spacerowe i brzegi rzeki Bóbr.

Z tej okazji Bolesław i Mieczysław Osipikowie, entuzjaści nie tylko turystyki rowerowej, ale właśnie jeleniogórskich tramwajów, przygotowali interesujący program obchodów.

Od godziny czternastej w piątek można już korzystać z objazdu Maciejowej. - Chcieliśmy zdążyć przed długim weekendem majowym, aby turystom było łatwiej do nas dojechać i udało się - cieszył się Jerzy Łużniak, prezydent Jeleniej Góry na otwarciu. Po kilkunastu minutach od symbolicznego otwarcia obwodnica zapełniła się samochodami. Wielu kierowców wjeżdżających na nową drogę trąbiło, wyrażając tym samym entuzjazm dla oczekiwanego rozwiązania.

Policjanci zlikwidowali ogromną plantację konopi. Z zabezpieczonych blisko 1,7 tys. krzewów można by uzyskać ponad 36 kg narkotyków, których wartość rynkowa to niemalże 1,5 miliona złotych. W zlikwidowanej wytwórni środków odurzających funkcjonariusze zabezpieczyli też różnego rodzaju chemię, przyrządy i urządzenia wykorzystywane do uprawy. Zatrzymany w tej sprawie 41-letni mężczyzna usłyszał już zarzuty. Śledztwo prowadzi kamiennogórska prokuratura. Decyzją sądu został aresztowany na okres 3 miesięcy. Grozi mu kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.