To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Zwłoki nad Zalewem Leśniańskim

Wszystko wskazuje na to, że 57-letni wędkarz z Lubania uległ nieszczęśliwemu wypadkowi. Jego ciało znalazł wczoraj rano ( w niedzielę) przypadkowy spacerowicz.

Uwagę wędrującego w okolicach Stankowic na Zalewem Leśniańskim mężczyzny zwróciło auto z uchylonymi drzwiami, koło którego nikogo nie było. Z kilkumetrowego nasypu, w dole, tuż nad brzegiem, dostrzegł leżącą postać. Zwłoki - jak się okazało mężczyzna nie żył – były skierowane głową do zalewu. Przechodzień natychmiast powiadomił policję i pogotowie ratunkowe. Ustalono, że zmarły to 57-letni mieszkaniec Lubania. Na ryby przyjechał w niedzielny ranek. Do zdarzenia musiało dojść kilka godzin przed znalezieniem ciała. Co się mogło stać? Wstępnie policjanci wykluczyli udział osób trzecich. Z samochodu i z kieszeni nic nie zginęło - były dokumenty, portfel z pieniędzmi, a w aucie m.in. sprzęt wędkarski. - Najbardziej prawdopodobne jest, że doszło do nieszczęśliwego wypadku. Mężczyzna mógł spaść z nasypu i uderzyć głową o kamień. Wyjaśnimy to szczegółowo w dochodzeniu – mówi nadkom. Dagmara Hołod, rzecznik prasowy lubańskiej policji.

Komentarze (2)

odpoczywaj w Pokoju Przyjacielu

Spieszmy sie kochac ludzi bo oni tak szybko odchodzom szczere kondolencje dla rodziny.