To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Zostawili go na przystanku

Zostawili go na przystanku

– Potraktowano mnie jak intruza, a nie jak klienta – denerwuje się pan Andrzej, pasażer jeleniogórskiego PKS-u. Podczas przerwy w podróży wysiadł na chwilę na jednym z przystanków. – Kierowca odjechał beze mnie! – mówi. – Chcemy tę sprawę wyjaśnić – słyszymy u przewoźnika.

Pan Andrzej Rosiński 15 września wracał autobusem PKS z Wrocławia do Jeleniej Góry. – Na przystanku w Strzegomiu kierowca ogłosił 10-minutową przerwę – opowiada pasażer. – Wysiadłem i udałem się do toalety. Byłem tam może 4 minuty.

Kiedy wrócił okazało się, że autobus... odjechał bez niego.
Zdenerwowany pasażer interweniował w kasie dworca w Strzegomiu. – Pani zadzwoniła do PKS-u do Jeleniej Góry, by kierowca po mnie wrócił, ale nie mogła się dodzwonić – mówi. Wziął taksówkę i postanowił dogonić autobus. Podczas jazdy próbował połączyć się z telefonu komórkowego z kimś z biura PKS-u w Jeleniej Górze. Bez skutku. – Nikt nie odbierał, a jak w końcu dodzwoniłem się do jakiegoś pana, to powiedział, że się tym nie zajmuje, nie wie o co chodzi i odesłał mnie do kogoś innego – mówi nasz Czytelnik.
Najgorsze, jak mówi, spotkało go na dworcu w Jeleniej Górze, gdzie dogonił autobus. Podszedł do kierowcy i próbował sprawę wyjaśnić. – A on zamiast przeprosić, miał do mnie pretensje. Rzucał się do bicia – mówi zdziwiony pan Andrzej. – Nie powiem, ja też byłem zdenerwowany, ale nie agresywny. Takiej reakcji się nie spodziewałem. W końcu jestem klientem, kupiłem bilet.
Kierowca tłumaczył pasażerowi, że zanim odjechał, zapytał pań, które były w autobusie, czy wszyscy są. Odpowiedziały, że tak, więc ruszył w drogę. – I to wystarczyło? Że ktoś powiedział „tak”? I na tej podstawie mógł mnie zostawić? – pyta retorycznie rozmówca.
Za taksówkę pasażer zapłacił prawie 230 złotych. Zgłosił się do biura PKS-u, ale kazano mu złożyć pisemną reklamację.
– Potwierdzam, zgłosił się do nas w dniu 15.09.2017 pasażer który który twierdził, iż został zostawiony przez kierowcę podczas przerwy w Strzegomiu, na kursie relacji Wrocław – Jelenia Góra – odpisuje na nasze pytania Konrad Karmelita, dyrektor do spraw eksploatacji PKS Jelenia Góra. – Poprosiliśmy wspólnie z kierownikiem działu dyspozycji o złożenie pisemnej reklamacji przez pasażera, pozostawiając tę sprawę otwartą i do rozpatrzenia. Pasażer obiecał, iż w dniu następnym, czyli 16 września 2017, złoży pisemną reklamację wraz z wnioskiem o zwrot poniesionych kosztów.
Do dnia 25 września taka reklamacja nie wpłynęła. K. Karmelita jest zdziwiony, że pasażer zgłosił się do naszej redakcji zamiast złożyć reklamację „do czego się zobowiązał”.
– Nie wiem, czy ją złożę – mówi pan Andrzej po kolejnym naszym telefonie. – Co to da? Kierownictwo firmy będzie rozstrzygało, czy ja mam rację, czy ich pracownik? To tak, jakby być sędzią we własnej sprawie. 

Komentarze (42)

Panie Andrzeju,sprawa nie warta zachodu...rozumiem Pana zniesmaczenie ale prosze mi wierzyc ze narazi sie Pan na jeszcze wiecej nerwow jak to warte!****stwo kierowcow przekracza wszelkie granice,autokary brudne (i to jak) a jak ostatnio poprosilam kierowce o pomoc z bagazem to uslyszalam "Se Pani poradzi ja tu kierowca jestem nie bagazowym!" Powodzenia :)

taryfa ponad 200zł, a wystarczyło poczekać godzinę na następny kurs i zapłacić 12zł, a może i bez opłaty gdyby wytłumaczyć następnemu kierowcy co się odejbało

A pomyślałeś inteligencie że miał w tamtym autobusie swój bagaż który chciał odzyskać?

Obecnie ten przewoźnik coraz bardziej schodzi na dno. Jakiś czas temu jechałem do Karpacza,na wysokości nowego cmentarza kierowca wszystkich wyprosił z autobusu ponieważ dyspozytor kazał mu jechać do Strzegomia gdzie popsuł się autobus z Wrocławia.Rezerwy nie było.Czekaliśmy 45 min na autobus jadący do Kowar który zawiózł nas do Karpacza. Miałem ponad 1h opóźnienia. Od taj pory raczej staram się unikać tego przewoźnika.

"Schodzi na dno"? - a kiedy było dobrze z tym przewoźnikiem. Jaka kultura kierownictwa taka kultura ich usług.

Dopóki każdy będzie mówił, że nie warto zgłaszać to PKS będzie czuł się bezkarnie. Jest rzecznik praw konsumenta,jest Inspekcja Transportu Drogowego. Są miejsca gdzie trzeba informować o nieprawidłowościach, bo to może spotkać każdego!

prawdopodobnie ten Pan wrócił do autobusu po czasie odjazdu a nie po 4 minutach dlatego nie zglasza roszczeń, bo przegra. Jest monitoring, są świadkowie itd.

Ja prawie rok temu złożyłem reklamację telefonicznie i mailem o to ,że kierowca nie podjechał na przystanek w Piechowicach Górnych i do dnia dzisiejszego nie otrzymałem odpowiedzi, a dodzwonienie się do kogoś poza sekretariatem graniczy z cudem

Wystarczyło kierowcę poinformować że się idzie do toalety i żeby na niego poczekał, a tak pasażer wysiadł i poszedł niczym "incognito" i szukaj wiatru w polu. Kierowca na tyle nie g**** by nie zaczekać oczywiście jak się go poinformuje to nic nie kosztuje, niestety tutaj tego zabrakło.

Pan poszedł do toalety zrobić siku i zapewne poszedł też klocek i przekroczył 10min. bo siedział i cisnął za długo .

Tesz kiedyś dzwoniłam na wszystkie podane numery poniewasz nie pszyjechał PKS do Szklarskiej i chciałam zapytać co się stało ale nie stety nik nie odbierał wszystkich telefonów.

WOW!!! Autobus w 4 minuty dojechał ze Strzegomia do Jeleniej Góry???? Chyba pan Andrzej trochę dłużej sikał :D
Gapiostwo jest gapiostwem i czasami trzeba za to płacić :D

Z doświadczenia wiem, że Pan Andrzej łatwym klientem nie jest. Inna sprawa, że w PKSie bywa różnie. Wniosek: każdy kij ma dwa końce.

Ale ubaw Pan Endrju został na przystanku, hehehhe .Za długa stawiał klocka najwyrazniej. Przecież mógł jechać kolejnym PKSem , po co odrau afera . 90 % kierowców jeleniogórskiego pks jest bardzo nie miła a ukraincy jeżdżą ja szaleni !

Po twarzy widać że problemowy kierowca ale większość kierowców pks też wystaje słoma z butów .

Wystarczy wziąć tarczę i sprawdzić czy kierowca stał 10 min w Strzegomiu czy wcześniej odjechał. Problem sam się rozwiąże po sprawdzeniu

No włacha , niech milicja sprawdzi na tachografie ile stał a ile czasu Pan Jędrek był w WC-ecie.

Zostawili go ? Przeca sam wysiadł. Swoja drogą to troche krótka trasa, żeby do toalety się chcoało iść, może zrobił pzez ten czas dwa czteropaki dzika, wtedy to mozliwe ;)

Też podejrzewam że to musiało być po wypiciu żuberów

KRYSTYNO,.. zubra to niemcy zastrzelili,gdy przeplna Odre i poszedl na spacer do niemcow,a kierowca Polak to nie powinien pic alkoholu

Sam wysiadł,sam sobie zaszkodził . Pewnie jeszcze skoczył do Biedronki i utknął w kolejce.Autobus jest niewinny ! A kierowca niech rowerem sobie pojezdzi.

To normalne. Na trasie Jelenia Góra-Szczecin zdarzyło się to kilkukrotnie, a nie jeździłam zbyt często.

W podeszłym wieku siku zajmuje trochę więcej czasu ze względu na awarie sprzętu ale żeby 10min. siusiac to przesada,chyba że był dodatkowo luzny stolec :(

W Strzegomiu jest tylko jedna toaleta, więc jeśli więcej osób wysiadło sikać, to musiał poczekać,a potem nie zaczekano na niego.

Andrzeju nie denerwuj się

Patrząc na ciebie to też bym cię zostawił

Skóra,koszulka Adasia i pierścien rybaka.Brawo kierowca

do celina : hehe dobrze to ujełaś . Żenada

Hejtery rzuciły się na biednego Andrzejka któremu autobusik czmychnął bo długo siusiolił . Smutne :( hehehe

W tym wieku to fiutka szuka się 4 min.

Widać że czas u obu panów różnie biegnie.Dlatego zawsze w takich sytuacjach trzeba zsynchronizować zegarki.

Widać że czas u obu panów różnie biegnie.Dlatego zawsze w takich sytuacjach trzeba zsynchronizować zegarki.

Dlatego jeżdżę pociągami. Zawsze kulturalnie i spokojnie. Każda załoga konduktorska jest taka, że się tobą zajmują, a brak jej w autobusach. Pominę temat ekologii.
Wszystkie opóźnienia, czy postoje są sygnalizowane pasażerom, a jeśli chodzi o toaletę, to nie muszę daleko iść. Jeśli telefon ma mało procent baterii, to sobie podładuję Przy niektórych kursach jest możliwość zjedzenia posiłku na miejscu.
Poza tym, o ilu wypadkach słyszeliście w tym roku z udziałem pociągów? I przede wszystkim jest czysto!

PKP i Koleje Dolnośląskie- to mogła być wasza reklama.

Także polecam pociągi do Wrocławia,czysto , tanio,wygodnie,wi-fi,klima , gniazdka do ładowarek itp. Czas przejazdu 1,35-2,10h.

.. zawsze mowilem,ze nie mozna ufac ludziom.Kierowca to zrobil,a to go zgubilo.Szkoda mi Pana Andrzeja

Panie będące w autobusie nie zauważyły nieobecności takiego przystojniaka? Andrzej weź się za siebie!

Andrzej. A może to było celowe działanie? Na zlecenie poszkodowanych przez Ciebie kobiet? (Beata...)

Panie Andrzeju, radzę złożyć reklamację, bo wszak papier jest cierpliwy, ma Pan dokument w ręku. Machanie ręką na sprawę to nie rozwiązanie.

Błąd popełnił ewidentnie kierowca, bo odjechał przed czasem. Nie należy zdawać się na gadające baby, które, jak się okazało nie widziały wyjścia tego Pana, skoro chórem orzekły, że są wszyscy w autobusie.

Polecam przesiąść się do pociągu. Jest kulturalnie i miło, a w PKS bywało różnie. Do toalety można wyjść w każdej chwili.

Ja tesz by go zostawil... Tszeba informowac ze idzie sie na dlurzej albo rze Sraczka ,ja ostatnio tesz co 10 minut spostoiu jezdzilem na kowarska sie wyprurznic.Zafsze mam papier i kocyk !Lata praktyki ;)

A od kiedy to jest przerwa w Strzegomiu? Oszust i inni palacze tak nauczyli zawsze mnie to wkurza jest przerwa ...Nie ! Odpowiadam.

Omijać PKS szerokim łukiem i przesiąść się do pociągu.

omijac pks z daleka,kierowcy buraki ,jeden taki z sumiastym wasem wybitnie nieprzyjemny