– Hala ma około 5 tysięcy metrów. Tu będzie montaż, część lakierni, pakowalnia – mówi prezes Jerzy Chałaj. Obok będzie magazyn o powierzchni 2,5 tysiąca metrów kwadratowych. – Tam, gdzie obecnie jest pakowalnia i magazyn, zostaną ustawione maszyny i będzie produkcja.
Jak wyliczył, nowa inwestycje będzie kosztowała 18 milionów złotych. – W tym 5 milionów to maszyny, 12 milionów sama budowa, reszta to wyposażenie – mówi prezes.
Na koniec roku w Zorce pracowało 480 osób. Nowa inwestycja ma dać około 70 miejsc pracy. - Już jesteśmy w trakcie zatrudniania pracowników – powiedział prezes. – Muszą przejść kilkutygodniowe szkolenie. Zdobywają tu wiedzę i umiejętności.
Zaznaczył, że potrzeba przede wszystkim ludzi z wykształceniem technicznym.
Wczoraj jeleniogórski zakład odwiedził prezydent Marcin Zawiła z zastępcą Jerzym Łużniakiem. – Przy tym tempie wzrostu produkcji Zorki to będzie jeden wielki festiwal otwierania nowych hal – żartował M. Zawiła. – Mówiąc zupełnie serio to dziękujemy Zorce, bo to duża inwestycja.
Prezes Chałaj przyznał jednak, że inwestycja jest ryzykowna, bo zakład jeszcze nie spłacił pierwszych kredytów. Będzie musiał płacić raty w wysokości około miliona złotych miesięcznie. – Długo się zastanawialiśmy, czy wejść to czy nie. Uznaliśmy jednogłośnie, że szkoda byłoby stracić te wyroby, bo druga taka okazja może się nie powtórzyć - powiedział. – Sprzedaż naszych produktów rośnie z roku na rok.
W ubiegłym roku Zorka zanotowała wzrost produkcji o 26%. Hitem jest toaletka z lustrem, zakład sprzedaje jej 70 tysięcy sztuk rocznie. Na podobnym poziomie jest sprzedaż stołu kwadratowego. – To drogi, ale solidny produkt, jest ładne wykończony, sporo w nim drewna – mówi prezes Chałaj.
Zakład miesięcznie zużywa do produkcji 700 metrów drewna. – Pozyskujemy je z naszych lasów, kupujemy na przetargach, ale kupujemy też gotowe elementy, półfabrykaty. Staramy się współpracować z lokalnymi kooperantami. Wstępnie liczymy, że około 250 osób pracuje w kooperacji dla naszej firmy – powiedział Jerzy Chałaj.
Faktem jest, że IKEA często niejako przymusza swoich kontrahentów do obniżenia cen produktów. – Oni tłumaczą to efektem skali. Jeżeli danego stołu rocznie produkujemy 70 tysięcy sztuk, to jest możliwość zoptymalizowania ceny – wyjaśnia prezes Chałaj. – IKEA jest partnerem wymagającym, ale przewidywalnym. Dzięki temu, do prognozy zamówień mamy do końca roku.
Komentarze (18)
napisałbym to co pisłem juz mase razy wczesniej, ale jakbym to napisał to Wy (współmieszkańcy ogarnięci stałą frustracją i wiecznym malkontenctwem) znowu napiszecie to samo, czyli będziecie wylewac pomyje o tym że zle... ze nedza... że żydomomuna w kondominium niemiecko-rosyjskim Was okrada, że wszędzie złodzieje i tylko narodowy socjalizm nas wybawi ( jak wiadomo pod przewodnictwem prawdziwych polaków z jedynie prawej i sprawiedliwej partyjki)
...więc tym razem nie napisze tego że się ciesze że kolejne miejsca pracy powstają w mojej lokalnej ojczyźne, być może to Was powstrzyma przed wylewaniem pomyj...
Prezydent Zawiła powinien zrezygnować ze swojej funkcji i wtedy władzę w Jeleniej Górze obejmie poseł Machałek. Tylko jest jeden problem. Posłanka Machałek na niczym się nie zna.
Dziękujemy Ci o Wielki Tusku za Zawiłę Prezydenta. Bez niego Zorka na pewno by sie nie rozwinęła
Pewnie,niech się rozbudowują, gorzej gdyby się zwijali.Ale ja nie o tym.Ujęły mnie obrazki Panów Pręzydętów w koszulkach odblaskowych i pomyślałem jak miło byłoby ich zobaczyć w takich kapotach na przejściach dla pieszych,przeprowadzających dzieci i staruszki.Tyle się Panowi Pręzydęci naharowali,że mogliby zmienić stanowiska na właśnie takie,lżejsze.Wszak należy im się jak psu micha!
Mam nadzieję,że odpadki nie będą trafiać do prywatnych zagród i spalane w domowych piecach, co w tej chwili jest nagminne,zwłaszcza w rejonie Cieplic i Sobieszowa:(
by tak któryś,przeszedł się na grób pana Maliszewskiego,(1-szy właściciel i prezes Zorki)i posprzątał grób?
Zwłaszcza ten popapraniec wina-tuska,nie podpieraj sie tym co nie twoje gnojku!
ikea najpierw doprowadza do ujednolicenia produkcjipod ich zamówienie, a potem zostawia zakład na lodzie i przenosi zlecenie do innego frajera
Oby tak się nie stało, ale ryzyko istnieje. Strategiczny, jedyny odbiorca-takich sytuacji należy unikać... Z drugiej strony Ikea też jest w jakimś stopniu uzależniona od dużego dostawcy...
Jaka w tym zasługa prezydenta?
Żadna,i to cieszy:)
Ach<<
Ach<<
Ach >>>masz rację smród palonych płyt meblowych ciągnie się na Cieplicami i nie tylko z ZORKI ale też z małych stolarni meblowych tzw meble na wymiar"
Smród się ciągnie? Tylko,że to niestety smród biedy!Gdyby statystyczny Kowalski zarobił średnią krajową nie paliłby czym się da.Stać by go było na ogrzewanie ekologiczne.
A jak ta ZORKA płaci ludziom?. Pytam z czystej ciekawości, czy jest to godziwa płaca?.
do ach.zaczna ludzie palic weglem brunatnym w swoich piecach!a wtedy zatesknisz za zapachem'"odpadkow".na elektrowie turow za cienka jestes"achusiu"
Do Grzeska.. A co umiesz synku?