
Mężczyzna zadzwonił do starszej kobiety i, podając się za wnuczka, opowiedział, że miał właśnie wypadek samochodowy i w związku z nim koniecznie potrzebuje 25 tys. zł na kaucję, bo w przeciwnym razie trafi do aresztu. Kobieta wydała te pieniądze, żeby ratować wnuka. W wyniku dzialań operacyjnych policja trafiła na ślad oszusta, okazał się nim 40-letni mieszkaniec Wrocławia. Wiadomo już, że w ten sposób oszukał więcej osób. Chodzi co najmniej o kilkunastu poszkodowanych z terenu całego kraju. Może byc ich więcej. Policja z Bolkowa apeluje do poszkodowanych, aby się zgłaszali. Oszust dzialał od 2012 roku, prawdopodnie we współpracy z inymi osobami. Sąd wobec zatrzymanego zastosował środek zapobiegawczy w postaci 3 miesięcy aresztu. Za oszukiwanie starszych ludzi będzie mu groziła kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Zdjecie: KPP Jawor
Komentarze (4)
Proponuję nabierać władze,jakiejkolwiek gminy.
Zgłaszać się do przetargów,kasować zaliczkę i bankrutować.
Proceder nie scigany z urzędu,czysta kasa:)
Żal emerytki. Bidulka dostaje takie niskie świadczenia że ledwo wysupłała te marne 25 tysięcy...
co prawda nie jestem babcią, ale dziadkiem i czegoś tu nie rozumiem - mam 1 wnuczka i 2 wnuczki.
Ich głos rozpoznam zawsze w telefonie, choćby na końcu świata. Poza tym, gdybym miał już dawać pieniądze wnuczętom - wcześniej rozmawiałbym z ich rodzicami, czyli moimi dziećmi !!!
A pieniądze dawałbym tylko widząc ich NA WŁASNE OCZY - WNUCZKA LUB WNUCZKI !!!
Przecież mamy demokrację,należy się dzielić:)