To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Znowu odpady z Niemiec trafią na Pogórze Izerskie

FOT.Pixabay

Na nic zdały się protesty mieszkańców Pogórza Izerskiego. Główny Inspektor Ochrony Środowiska wydał kolejne decyzje zezwalające na wwóz do Polski 74 tysięcy ton odpadów z Niemiec. Mają być składowane w Proszowej oraz Rębiszowie. Informacja o decyzji GIOŚ pojawiła się właśnie na stronie urzędu miejskiego w Mirsku. Ludzie są w szoku.

- Nikt nie liczy się z nami – denerwują się mieszkańcy Rębiszowa, Proszowej, Przecznicy, Gierczyna i innych miejscowości Pogórza Izerskiego, którzy obawiają się odpadów oraz kursów ciężarówek. Ludzie postawili tu na agroturystkę. Chcą gościć rowerzystów i rodziny na wycieczkach. Ale kto przyjedzie do miejscowości, przez które ciągną sznury aut, drogi są rozjeżdżone i pełne dziur, a latem kurz zatyka nos?

Zaskoczeni decyzją

Przedstawiciele Odnowy - Stowarzyszenia Mieszkańców Gminy Mirsk nie kryją zaskoczenia kolejną decyzją GIOŚ. We wrześniu ubiegłego roku głośno było o protestach mieszkańców po zezwoleniu  na wwóz do Polski 40 tysięcy ton odpadów z Niemiec w postaci pyłów gazów odlotowych. Przez moment wydawało się, że racje mieszkańców wzięto pod uwagę. Przedstawiciele Odnowy spotkali się z urzędnikami w Ministerstwie Klimatu. Mieli obietnicę, że przyjrzą się oni odpadom, jakie składowane są w Rębiszowie. Zapowiedziano także kontrole transportów z odpadami.

Badają kody odpadów

Zamiast nich są dwie nowe decyzje GIOŚ i zgoda na wwóz łącznie 74 tysięcy ton w postaci rdzeni form odlewniczych uszkodzonych lub zużytych po procesie odlewania oraz zmieszanych odpadów betonu, gruzu ceglanego i odpadów z materiałów ceramicznych.

- Badamy na razie szczegółowo kody odpadów, które teraz mają być zwożone – mówią przedstawiciele Odnowy. Czy będą protestować? Nie podjęliśmy jeszcze żadnej decyzji – wyjaśniają. Nie wykluczają kolejnych protestów.

Zgoda na wwóz 74 tys. ton odpadów

Marek Chibowski – p.o. Głównego Inspektora Ochrony Środowiska na wniosek niemieckiej firmy wydał 11 maja dwie decyzje zezwalające na wwóz 74 tysięcy ton odpadów. Mają trafić do nieczynnych wyrobisk poeksploatacyjnych w Rębiszowie oraz Proszowej. Proces ten kwalifikowany jest jako odzysk a nie składowanie.

Zezwalam firmie Eigensche Trocken- und Umwekttechnik GmbHm z siedzibą pod adresem: Groβe Seite 64, 02748 Berstadt a.d. Eingen OT Alberhsdorf, Niemcy, na przywóz 20.000 ton odpadów w postaci rdzeni i form odlewniczych uszkodzonych lub zużytych w procesie odlewania, oznaczonych kodem 10 09 08 zgodnie z Europejskim Katalogiem Odpadów” – czytamy w pierwszej  decyzji.  Odzysk odpadów o kodzie R5 poza instalacją poprzez wypełnienie wyrobiska poeksploatacyjnego w Proszowej prowadzić ma firma PRI- BAZALT Rekultywacja Sp. z o.o.

Tych samych firm dotyczy druga decyzja zezwalająca na wwóz do Polski 54.000 ton zmieszanych odpadów betonu, gruzu ceglanego i odpadów materiałów ceramicznych oznaczonych kodem 17 01 07 zgodnie z Europejskim Katalogiem Odpadów. Odpady mają trafić do Rębiszowa, gdzie zostaną poddane odzyskowi przez PRI-BAZALT.

Ciężarówka za ciężarówką

Wysyłający odpady jest uprawniony do maksymalnie 2800 transportów.  GIOŚ podaje firmy spedycyjne, które mają dowozić odpady. Transport ma odbywać się w zamkniętych pojazdach . 20 tys. ton odpadów ma zostać dostarczone do Polski do 30 listopada 2021 roku. 54 tys. ton do 28 lutego 2022 roku.

Znowu odpady z Niemiec trafią na Pogórze Izerskie

Komentarze (20)

No to znaczy, że jesteśmy Bantustanem-kolonią germańską i rasa panów-uebermensche mogą wszystko.Hitler też chciał zjednoczenia Europy pod dyktando Trzeciej Rzeszy. Teraz to wykonuje Unia Europejska pod wodzą Angeli M.
P.S.:dlaczego Szwaby nie chcą u siebie tych odpadów?

nikt nie chce u siebie odpadków, dlaczego Niemcy mieliby je u siebie chcieć. Zasadniczo w Polsce też nikt nie chce, tyle, że dla władz to już nie Polska. Pytanie raczej kim jesteśmy dla władz centralnych naszego własnego kraju, skoro się na to zgadzają. Dla Warszawy ten region nadaje się tylko do tego aby pozwolić byle komu ze USA wysadzać tu mosty lub byle komu z Niemiec zwozić tu odpady. To nie kwestia Unii Europejskiej ani Angeli Merkel. To Twój ukochany Polski Narodowo-Katolicki Rząd na to pozwolił, bo jako mieszkaniec tego regionu nie zasługujesz na porządne drogi i kolej za to zasługujesz na porządne niemieckie śmieci i wysadzanie resztek zdekapitalizowanej do cna infrastruktury przez amerykańskich kapitalistów. Do tego regionu się nie dokłada, dobija się go i pozwala się, żeby jeszcze kilku cwaniaków na tym zarobiło.

WY lokalsi wrzucacie do rzeki i do lasu w krzaki lub zanosicie do firmy w której pracujecie.

Tymczasem to my mieszkamy w centrum Europy, a Warszawa leży na jej obrzeżach i jest Radomiem Europy.

Nie jesteśmy żadną kolonią,tylko społeczeństwem oszukiwanym przez naszych polityków,przecież pozwolenie na składowanie tych odpadów wydał polski urząd,pewnie za "drobną" opłatą dla "znajomych królika"

Oskarżenie kogoś o to, że jest mądrzejszy od głupiego jest niedorzeczne. Poza tym Niemcy mogą sądzić, że robią dobrą przysługę sąsiadowi który oferuje usługę za kasę. Dlatego pretensje powinny być skierowane zupełnie w innym kierunku. Jeśli prostytutka dobrowolnie ofiarowuje usługę, to trudno mieć pretensje do klienta. Po takich komentarzach nic dziwnego, że Niemcy używają określenia Polacken.

Hańba. Cały ten inspektorat można zaorać. Najpierw jednak zabrać im łapówki które wzięli.

Głosowaliście na PiS? No to macie!

Może trzeba popatrzeć lepiej na ręce pan Głównego Inspektora Ochrony Środowiska w czyim interesie działa i kto ma z tego korzyść .

Przypominam. Obowiązujące prawo śmieciowe podpisał paraprezydent du** który jak powszechnie się mniema nie jest de@billem.

Poza tym. Zawsze i wszędzie ***** ***!

Menel o narodowym socjaliźmie pisbolszewiźmie:

"Bo une może kradnom, ale sie dzielo panie i dlatego dobre so. I w kościole modlo sie."

Tak głupi jest ten pańszczyźniany kołchoz.

Taki jest efekt edukacji głoszonej przez Kurwizję i edukatorów z kościelnych ambon.

25 lutego działacz Extinction Rebellion samotnie blokował pas na moście Poniatowskiego w Warszawie, trzymając transparent ostrzegający przed wojnami wynikającymi z kryzysu klimatycznego. Licznie zgromadzona milicja nie dopuszczała do niego dziennikarzy, jedna z milicjantek kazała „zasłaniać” swoim kolegom.

Fotografowałem ten protest.

Pisbolszewickie kłamstwo smoleńskie. To się nie mogło udać. Choćbyście przez sto lat grzebali w grobach i przebadali tysiąc foteli, nie da się nagiąć nauk ścisłych do wysranej politycznej tezy.
Co było do wzięcia, już wzięliście i chcielibyście o sprawie zapomnieć. Ale tak się nie da. Teraz o swoje upominają się wzgardzone fizyka i chemia, a historia wydaje na was wyrok jako autorów największego kłamstwa w dziejach Rzeczypospolitej. W odwodzie czeka jeszcze prawo, przyjdzie na to czas. Przyjdzie na was narodowi socjaliści pisbolszewicy czas.

Wiesz Czekisto dlaczego toto jeszcze trwa? Bo obok jarozbaw nie ma klona Błasika ,już dawno wylecieli byśmy z UE.

Panie Zbyszku i co Pan na to? Jest okazja wybić się na niezależność...

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej przychylił się do wniosku Czech i w piątek nakazał Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni Turów.

Unia Europejska do czasu wykonania wyroku powinna wstrzymać jakiekolwiek przelewy do kaczej mafii.

Dzisiaj cie nie było i znowu się posrales

świat nie nawidzi Polski i wszelkie gówno zwozi do niej.Za wsiarz taką władzę w tym kraju.Za darmo tego nie robią.Niech sobie każą przywieżć pod biuro a nie ludziom na wsi zaśmiecają życie.Hitler też kochał Dolny śląsk.Do tej pory szukają jego złotego pociągu

Mieszkańcy nie mają pojęcia o przepisach i normach, potrafią krzyczeć, jednak niewiele potrafią zdziałać merytorycznie. Powinni zrzucić się na profesjonalne ekspertyzy. Mentalność jest jednak taka, że kiedy przychodzi wrzuć do kapelusza, wszyscy są zajęci. Więc znowu pokrzyczą a potem zrobią sobie piknik