Wczoraj policjanci z Lwówka Śląskiego znowu zostali powiadomieni o znalezieniu lasek trotylu na jednym z mostów, który jest właśnie remontowany w Marczowie. Okazuje się, że to już trzeci raz na przestrzeni dwóch tygodni. Wszystko ukryte było pod ziemią obok niepozornego mostku. Za pierwszym razem saperzy z Bolesławca wywieźli z Marczowa 80 kg trotylu, za drugim razem 90 kg, a wczoraj 95 kg trotylu. Za każdym razem twierdzili, że „dokładnie” przeszukali teren. Uzbrojone materiały wybuchowe z okresu II Wojny Światowej zachowały się w bardzo dobrym stanie.
Skąd tyle trotylu na leżącym w małym wąwozie mostku? Tego nie wiadomo, ale znaleziono tam już łącznie 265 kg trotylu! Taką ilością materiału wybuchowego można wysadzić kilka budynków mieszkalnych.
Komentarze (3)
Może to jest temat do rozwiązania zagadki ukrycia skarbu w okolicach?Dlaczego poszukiwacze się boją?Min,czy niemców którzy pilnują przez cały czas,od wojny?
Jeżeli tam jest tyle trotylu to gdzieś w pobliżu mogą być ukryte cenne skarby po wojenne...
No to niezły bajzel pozostał po szkopach . Tylko czy to akurat ma związek ze skarbami , szwaby raczej nie minowali składnic . Mogło im coś pozostać po ichnich robotach saperskich a resztę ukryli . Tylko po co z zapalnikami jak podaje prasa . Na miejscu saperów sprawdził bym czy nie ma czegoś pod miejscem gdzie był ten materiał wyb.