Tym razem w roli sprawcy wystąpił kierujący daewoo tico, 26-letni mieszkaniec Zamościa, który wyjeżdżał z Cieplickiej i nie zatrzymał się na znaku stop. Wyjechał na główną ulicę i zderzył się z jadącym w kierunku Piechowic oplem kadettem. Kierowca oraz kobieta-pasażerka i 3,5 letni chłopiec trafili do szpitala.
Skrzyżowanie Cieplickiej i Romera jest bardzo niebezpieczne. Wyjeżdżający z podporządkowanej drogi nie widzą jadących drogą główną. Wprawdzie stoi tam lustro, ale ono też niewiele daje.
Komentarze (2)
Cholerna krzyżówka
W tym miejscu bardzo często dochodzi do wypadków, a wielu udaje sie cudem uniknąć. Sprawę może rozwiązać małe rondo lub światła. Władze miasta i zarządcy dróg czekają chyba na impuls w postaci ofiar śmiertelnych.
Groźnie jest też na skrzyżowaniu ul.ul. Dworcowej, Jagiellońskiej i Marcinkowskiego w Cieplicach nieopodal ZORKI. Tam przydałoby sie lustro dla wyjeżdżających z Jagiellońskiej w kierunku Dworcowej. Ogrodzenie cmentarza i bujna roślinność całkowicie zasłania widoczność. Żeby sprawdzić czy nie jedzie coś z prawej strony, trzeba wyjechać niemal na środek skrzyżowania. Tragedia wisi na włosku.