
Nasz Czytelnik zwrócił uwagę na nieprawidłowe, jego zdaniem wyznaczenie strefy płatnego parkowania przy ul. Grottgera. – Według kodeksu drogowego na drodze dwukierunkowej nie wolno parkować w odległości dziesięciu metrów przed i za przejściem dla pieszych. Tymczasem w tym miejscu ostatnie miejsce parkingowe zostało wytyczone tuż obok zebry. Czy w ten sposób nie złamano prawa?
- W centrum Jeleniej Góry brakuje miejsc parkingowych i wyznaczając je chcieliśmy maksymalnie wykorzystać dostępną przestrzeń na ulicach – wyjaśnia Zbigniew Kaczor z Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów. Dodatkowo umieszczony w tym miejscu pionowy znak informacyjny D 18: parking znosi obowiązywanie zasady ogólnej, o 10 metrowej strefie w jakiej nie można parkować przed przejściem dla pieszych. Opinie tę potwierdza naczelnik wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze podinsp. Maciej Dyjach.– Z punktu widzenia policyjnego wszystko jest w porządku. Osoby parkujące w tym miejscu nie łamią przepisów.
Komentarze (22)
Z przepisami wszystko w porządku, ale proszę spróbować skręcić w tą ulicę gdy z drugiej strony jadą auta, czy dla paru marnych groszy (opłaty za postój) warto stwarzać takie coś?
Tak jakby ten znak informujący o miejscach parkingowych poprawiał bezpieczeństwo pieszych... Przecież te 10 metrów parkowania od pasów to dla bezpieczeństwa pieszych, żeby kierowcy mieli lepszą widoczność... Rzeczywiście powinna to być ulica jednokierunkowa, bo dalej samochody stoją po prawej stronie, gdzie już robi się praktycznie ruch jednokierunkowy, bo trzeba czekać na miejsce do ominięcia. A przy ruchu jednokierunkowym poprawiłoby się bezpieczeństwo, udrożniłby się ruch i wszyscy byliby zadowoleni...
Znak D-18 jest nad przepisem ogólnym, lecz nade wszystkim jest ZDROWY ROZSĄDEK.
Trójkąt widoczności - to pojęcie coś mówi panom urzędnikom?
Może zrozumiecie gdy wpadnie wam pieszy na maskę i szybę.
Nic tak nie uczy jak doświadczenie, lecz miliona km to wy do końca życia nie przejedziecie.
Osoby odpowiedzialne zarządzają "wolną" przestrzenią na miejsca parkingowe, tak, aby pieniądze wpadały do parkometrów wartkim strumieniem. Niech nie pieprzą, że mają na względzie ilość miejsc postojowych, bo ich brakuje. Liczy się kasa ponad wszystko, widując kontrolerów przechadzających się ulicami Jeleniej. Dziwi mnie natomiast stanowisko policji i fakt, że "parking znosi obowiązywanie zasady ogólnej, o 10 metrowej strefie w jakiej nie można parkować przed przejściem dla pieszych". Taki parkujący pojazd utrudnia przejście pieszych, wyjazd pojazdu z ul. Grottgera na ul. Wojska Polskiego, bo widoczność jest ograniczona.
A może zgłosić do KWP we Wrocławiu, że Wydział Ruchu Drogowego KMP w Jeleniej Górze pod kierownictwem Pana Dyjacha stawia dobro kasy miasta ponad bezpieczeństwo pieszych na przejściu? A może od razu do ministerstwa? Ostatnio Błaszczak bardzo nie lubi, gdy wokół policji robi się niezdrowy smrodek, więc szybko sprawę załatwi. Pan Dyjach chyba zapomniał o ślubowaniu, które składał - "strzec bezpieczeństwa Państwa i jego obywateli...". Bezpieczeństwa obywateli, a nie budżetu i wpływów z opłat parkingowych.
No proszę, jak jest złamany przepis, to się wymyśla nowy, który sprawę prostuje i wszystko gra :)
Oj tam, oj tam! Już ktoś w tym temacie pisał i nic (takie "prawidłowe" urzędnicze NIC nas to nie obchodzi!). Ale jak zainterweniuje osoba "wysoko postawiona", to JUŻ natychmiast... A Ty, szary obywatelu możesz...
za to na jednokieunkowej Boh.Getta przesadzili w drugą stronę. Za przejściem na rogu z Pocztową, mozna by zaparkować jeszcze dwa ale samochody ale ... przedobrzono
A ja w sprawie parkomatów.
Jak to jest,że zamontowano badziewie, które nie jest w stanie wydawać reszty.
Byle automat kawowy to potrafi.
Ten kto decydował o zakupie tej tandety chyba miał na celu korzyści....własne?
Dz.U.2015.0.1422 t.j. - Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r.„Stanowiska postojowe dla samochodów osobowych powinny mieć co najmniej szerokość 2,3 m i długość 5 m".
Powinny. I tu jest cały pies pogrzebany. Dopóki prawodawcy nie zaczną pisać "muszą", zamiast "powinny", dopóty będziemy mieć martwe prawo, którego nieraz wcale nie trzeba przestrzegać. Zamiast rozporządzenie, powinno się to nazywać zbiór zaleceń.
Niestety, nie masz racji. W języku prawniczym, używanym w aktach normatywnych i orzecznictwie sądowym, utrwalone jest rozumienie wyrażenia "powinno być" jako obowiązku wykonania czegoś. Wyraz "powinien, powinna, powinno" oznaczają: mieć obowiązek zrobienia czegoś, być zobowiązanym do wykonania czegoś, podlegać konieczności odpowiadania pewnym warunkom".
Źródło? Jeżeli to prawda, to od dziś nie jeżdżę pseudo drogami rowerowymi w Jeleniej Górze, bo nie odpowiadają one wymaganiom, które powinny spełniać drogi dla rowerów.
...w Jeleniej Górze w całej strefie parkowania są powyznaczane miejsca parkingowe na obrębach skrzyżowań, ktoś kto wprowadzał przepis o zakazie parkowania w w/w miejscu miał na myśli bezpieczeństwo nie tylko kierujących ale i pieszych, ale jak widać w JG przepisy stanowi MZDiM.....
Na Zabobrzu w tzw strefie zamieszkania wiele samochodow stoi lamiac przepisy ale oczywiscie nikt z tym nic nie chce zrobic ...
liczy sie tylko kasa, żadne z podobnej wielkosci miast jak, bolesławiec, Kamienna Góra, Głogów, Lubin nie ma tak ogromnego obszaru płatnego parkowania, bolesławcu wlasciwie jest tylko ok 300m platneo miejsca parkowania. nie dosc tego to zniesiono tam podatek od nieruchomosci od osob fozicznych! jelenia góra musi maksymalizowac zysk podatkami i oplatami...
jadacy ul wojska polskiego, majac pierwszenstwo, gdy chce skrecic na ul grottgera musi ustapic podpporzadkowanemu bo nie moze wjechac tam gdy ktos zaparkowal "zgodnie z przepisami". TRAGEDIA. oczywiscie zarzadowi drog nie zalezy na bezpieczenstwie bo pieszy moze nie byc widocznym na pasach a jest zalsoniety zaparkowanym autem doslownie na pasach. nie liczy sie bezp tylko kasa.
Najciemniej pod latarnią. Proszę się przyjrzeć ul.Ptasiej. Urzędnicy parkują na przejściu dla pieszych. Pan dyrektor tego nie widzi.Nie widzi policja nie widzi straż miejska.Tam wjechać bądź wyjechać graniczy z cudem. Na ul.Ptasiej powinny stanąć paroma ty. I opłaty za postój urzędnicy powinni opłacać z wypłaty. Urząd Miasta bez parkingu.To należy zgłosić do Ministerstwa.A w załączeniu przesłać zdjęcia.
ciekawe jest tez to ze syn Kaczora ma firme ktora... maluje pasy i inne znaki w poziomie dla..ojca! tzn ojciec z zarzadu miejskiego zleca malowanie pasow synowi. a moze sie myle to przepraszam ale chyba warto by napisac o tym artykól w nowinach..
Zakręt na Okrzei (skrzyżowanie z 1 Maja) i umieszczony tam parking - mistrzostwo świata! I ten punkt, gdzie kończy się parking po lewej stronie (jadąc od Majówki) i zaczyna po prawej - nauka slalomu gwarantowana...
A na ul. Norwida przy skrzyżowaniu z ul. Mickiewicza jedno miejsce parkingowe (a w zasadzie jedno i trochę drugiego)wyznaczono wzdłuż podwójnej linii ciągłej. Przyjmijmy, że znak D18 odwołuje regułę ogólną zakazu parkowania wzdłuż linii ciągłe ale ... omijając zaparkowany tam samochód trzeba przejechać po podwójnej ciągłej. Też się w tym przypadku nie łamie przepisów ... ?