Jeleniogórzanie wyszli z wiarą w zwycięstwo, ale dość łatwo stracili pierwszego gola. Dominik Radziemski dośrodkowywał z rzutu rożnego a Dariusz Michalak wykorzystał bierną postawę obrońców i strzałem głową pokonał Oskara Wieliczkę. Ten gol ożywił gospodarzy, którzy zaatakowali śmielej i osiągnęli sporą przewagę. Tyle, że niewiele z niej wynikało. Można odnotować bardzo mocny strzał Radosława Sareły, ale znokautował on... kolegę z drużyny Tomasza Palimąkę. Górnik ograniczał się w tym okresie do wyprowadzania groźnych kontrataków. Po jednym z nich Mateusz Krzymiński minął zwodem w polu karnym Radosława Sarełę i ładnym strzałem umieścił piłkę w siatce.
W drugiej połowie jeleniogórzanie starali się zdobyć kontaktowego gola, ale brakowało im argumentów pod bramką rywala. Najbliżej był Maciej Firlej, który trafił w słupek. Dobitka Pieśkiewicza była niecelna. Goście z Wałbrzycha zadali jeszcze jeden cios. Po raz drugi na listę strzelców wpisał się Krzymiński, ustalając wynik meczu. Wcześniej ten sam zawodnik trafił w poprzeczkę.
Mecz obejrzało około 700 widzów, co jest znakomitym wynikiem. Kibice Karkonoszy i Górnika są zwaśnieni, stąd bardzo silna obstawa policji. Niestety, nie obyło się bez ekscesów. Po zakończeniu meczu pseudokibice gospodarzy zaczęli rzucać w stronę policjantów plastykowymi butelkami oraz krzesełkami. Dwie osoby zostały zatrzymane. Na szczęście, było to już po meczu, kiedy pozostali kibice wyszli ze stadionu. Straty będzie musiał pokryć klub.
Po tym meczu Karkonosze nadal zajmują 15. miejsce w tabeli z dorobkiem 26 punktów. W sobotę 7 maja (godz. 16., stadion przy ul. Złotniczej) jeleniogórzanie podejmują u siebie Budowlanych Lubsko, którzy zajmują ostatnie miejsce w tabeli (nie licząc wycofanego zespołu KP Brzeg Dolny). Będzie to kolejna szansa dla biało-niebieskich na pierwsze w tej rundzie zwycięstwo.
Karkonosze Jelenia Góra – Górnik Wałbrzych 0:3 (0:2)
bramki: D. Michalak 17', Krzymiński 35' i 83'
żółte kartki: Sareło, Szramowiat, Pieśkiewicz oraz Orzech, Michalak, Sobiesierski.
Sędziowali: Jakub Krawczun jako główny oraz Jakub Orliński, Mateusz Maj
Karkonosze: Wieliczko – Palimąka, Kuźniewski, Wawrzyniak, Wersocki, Pieśkiewicz, Kraśnicki (46' Szramowiat), Poszelężny, Sareło, Kusiak (59' Kowalski), Maciej Firlej.
Górnik: Jarosiński – D. Michalak, Orzech, Surnaj, Radziemski (85' Woźniak), Morawski, Rytko, Krzymiński (89' Sobiesierski), Sawicki, G. Michalak (62' Krawiec), Orłowski.
Komentarze (3)
To nie zła passa.To już dno.