To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

"Zioło" na lekarstwo. Kara nadzwyczaj łagodna

"Zioło" na lekarstwo. Kara nadzwyczaj łagodna

Jeleniogórski sąd nadzwyczajnie złagodził karę 41-letniemu Rajmundowi, cierpiącemu na nieuleczalną chorobę, który uprawiał w domu ziele konopi indyjskich, a wytworzoną marihuanę używał w celach leczniczych. Mężczyźnie groziła kara co najmniej 3 lat więzienia. Zdaniem sądu, choć oskarżony dopuścił się przestępstwa, to jednak wymierzenie kary nawet na poziomie najniższego ustawowego zagrożenia byłoby zbyt surowe w stosunki do wagi czynu.

Jednak, jak zaznaczyła w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Karin Kot, nie zaszła w tej sprawie możliwość potraktowania działania oskarżonego, jako w stanie wyższej konieczności. Sąd w pełni dał wiarę wyjaśnieniom Rajmunda, który przyznał się do uprawiania ziela konopi na własne potrzeby związane z leczeniem.

Mężczyzna cierpi na przewlekłą, nieuleczalną chorobę. Jest pod stałą opieką lekarską, ale leki, które dotychczas przyjmował, bardzo osłabiały jego organizm. Bardzo źle się po nich czuł, stracił łaknienie, miał nieustanne bóle brzucha, biegunkę, drżenie rąk i nóg, stany lękowe, cierpiał na bezsenność. Leki, które przepisywali lekarze, często wchodziły w interakcje objawiające się pogorszeniem samopoczucia pacjenta i wystąpieniem alergii.

Szukając jakiejś możliwości innej terapii, mężczyzna zaczął czytać w internecie informacje i opracowania na temat medycznych wskazań zastosowania leczenia marihuaną. Badania nad tym trwają w wielu ośrodkach medycznych na świecie. Brat Rajmunda, który mieszka w Stanach Zjednoczonych i pracuje jako rehabilitant, także wspominał mu o marihuanowej terapii. Rajmund postanowił spróbować. Pierwsze porcje „zioła” kupował od dilerów na czarnym rynku.
- Na początku paliłem skręty. Efekt był odczuwalny niemal od ręki. Zacząłem się lepiej czuć, wrócił mi apetyt, poprawiły się moje wyniki. Mogłem wreszcie przespać całą noc. Nabrałem energii i chęci do życia - wyjaśniał przed sądem Rajmund.
Dodał, że miał dylematy moralne związane z łamaniem prawa, ale "musiałem się dopuścić łamania prawa w celu ratowania zdrowia i życia, biorąc pod uwagę, że nie robię przy tym nikomu żadnej krzywdy".
Czarnorynkowe zakupy „zioła” były nie tylko kosztowne, ale i ryzykowne, bo handlarze najczęściej nie sprzedają czystej marihuany. Rajmund z internetu dowiedział się, jak założyć własną mini-hodowlę. Teraz miał pewność, że będzie miał czysty produkt. Od razu też poinformował swojego lekarza prowadzącego o używaniu marihuany. Lekarz zauważył poprawę stanu zdrowia pacjenta. Stwierdził też, że nigdy się nie zdarzyło, by RAjmund przyszedł do niego na wizytę w stanie wskazującym na użycie środków odurzających.
- Z uwagi na obowiązujące w Polsce prawo, nie mam możliwości przepisania pacjentowi leków z konopi, mimo że mogłoby to być uzasadnione jego stanem zdrowia i mogłoby przynieść wymierne korzyści kliniczne - oświadczył lekarz.
W toku śledztwa przeciwko Rajmundowi prokuratura zasięgnęła opinii psychiatrycznej, a także opinii biegłego z zakresu terapii uzależnień. Eksperci uznali, że mężczyzna nie jest chory psychicznie i nie jest uzależniony od środków psychoaktywnych. Wywiad środowiskowy potwierdził dobrą opinię o Rajmundzie w miejscu zamieszkania. Lokatorzy mówili, że jest grzecznym, uczynnym sąsiadem.
Mężczyzna nie pracuje, otrzymuje niewielką rentę. Pracuje jego żona, która przyznała, że nie mają problemów finansowych i potwierdziła słowa męża o hodowli konopi wyłącznie na własny, terapeutyczny użytek.

- Nadal będę używał marihuany, bo dzięki temu jakoś funkcjonuję, po prostu żyję - powiedział po wyjściu z sali rozpraw oskarżony.
Sąd skazał Rajmunda na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata, 100 zł grzywny oraz obowiązek zapłaty 400 złotych na Fundusz Pomocy Postpenitencjarnej.
Obrońca mężczyzny, mec. Sławomir Papierzański mówi, że wraz z klientem na pewno będą apelować od dzisiejszego orzeczenia, choćby dlatego, by sprowokować sąd apelacyjny do wystąpienia z pytaniem prawnym do Sądu Najwyższego.


Więcej na ten temat w najbliższym wydaniu „NJ”.

IMG_1675.jpg
IMG_1627.jpg
IMG_1630.jpg
IMG_1631.jpg
IMG_1646.jpg
IMG_1659.jpg

Komentarze (20)

Srutu tutu. To bałamutne wprowadzanie narkotyków do obiegu. Marihuana nie jest żadnym lekiem! Współczuję choroby, ale mówienie, że marihuana leczy to kpina. Równie dobrze mógłby poprawiać swój stan amfetaminą albo kokainą.

Srutu tutu, alkohol jest uzależniającym i degenerującym narkotykiem i jest legalny. To jest dopiero bałamutne wprowadzanie narkotyków do obiegu!

mam nadzieje, ze kiedys bedziesz mial raka lub inne nieuleczalne badziewie.

Jesteś debilem!

W takim razie zdrowia życzę

Kto to Rajmund, a kto Sebastian?

zapraszam na obejrzenie sesji w MONAR -coraz więcej przybywa uzależnionych - jak jest tak dobrze to dlaczego ich przybywa, podobnie jest w poradniach antyalkoholowych kto i dlaczego doprowadza do odurzania i rozpijania ludzi ?

Masz rację przybywa bo nie kupują od dilerów Maryhiany tylko syntetyk, który ich uzależnia i wyniszcza. Po takim czymś tylko terapia, dlatego nałóżmy na trawkę akcyzę i sprzedawajmy ją w aptekach i coffeshopach. Pamiętaj, kiedyś i twoje dziecko może chciec zapalić skręta i zamiast trawki dostanie chemiczny dopalacz, który wygląda bardzo podobnie. Polecam, najpierw poczytać, później zabierać głos bo nie masz o tym pojęcia.

ludzie sami się odurzają i upijają (pomijając "przypadki" przemocą wciśniętej kreski lub zmuszania do picia ;-), A O WALORACH LECZNICZYCH MARIHUANY ( W DAWKACH aptecznych!!) można znaleźć wiele artykułów nie tylko zagranicznych. W Polsce orędownikiem wprowadzenia zioła do leczenia jest prof. Vetulani, genialny neurobiolog - poczytaj, zastanów się, dopiero potem opiniuj ;-)

Pamiętajcie najlepszy lek jest ZALEGALIZOWANY,z akcyzą to alkohol.
Politycy jesteście sami narkomanami, chlejecie na potęgę swoją wódę z akcyzą a facetowi z powodu tego, że ratuje się przed chorobą, bólem, cierpieniem fundujecie ciąganie po sądach! Oczywiście za pieniądze podatnika, bo za darmo to nie jest. Ile kasy z budżetu jeszcze zmarnujecie? Przeznaczcie je na niedożywione dzieci, szpitale, ale dajcie ludziom żyć! Tak, jak chcą!
Przypomnę teraz o kolejnej sprawie Jakuba G, który niebawem stanie przed sądem, za to, że chciał ratować ludzkie życie! Kolejne pieniądze zostaną zmarnowane a facet potraktowany, jak bandyta.

Są równi i równiejsi, Rajmundowi niesłusznie wymierzają karę, Kora POzostaje bezkarna!

Przecież to nie Kora zamawiała dostawę tylko jej piesek.

Marycha w celach leczniczych TAK i tylko na receptę elektroniczną a jako używka NIE !!!

a co z wódką?powiedz mi, jak wpływa na człowieka alkohol a jak marihuana?przeczytałeś chociaż jeden artykuł? Chodzi o to by każdy mógł sam zasadzić sobie swoją roślinę i mógł z niej korzystać. Gram medycznej marihuany kosztuje 35 Euro. Co da legalizajca w aptekach? Nic, bo nikogo nie będzie na to stać!!! Idiota z Ciebie i tyle! Nie rozumiesz totalnie problemu. Kto będzie chciał zapalić i tak pójdzie do dilera, ale co kupi sam nie wie. Może dziś maryhe, ale jutro dopalacz i skończy w psychiatryku, jeśli nie 5 stóp pod ziemią!

Widzę jakie ty masz pojecie mitomanie! 35€ za gram chyba to chyba u takich ćpunków jak ty!w Holandii 8€ z vat w Niemczech 15€ w Kanadzie 5$ mowa o medycznej trawce.Sam jesteś idiota i ćpun zapewne i dlatego bronisz legalizacji.Własnie przez takich jak ty imbecyli to społeczeństwo nie zasługuje na zalegalizowanie tego zielska.Szkodliwość alkoholu byś może większa ale kto ci każe pić? Marchewkę sobie zasadź a jak dasz radę to nawet zapal.

Proszę artykuł dla Ciebie.
http
Za 8 euro to możesz sobie kupić u swojego dilera, swój dopalacz, ale nie marihuanę medyczną z wysokim stężeniem CBD a nie THC. Tak, sprawdź sobie ceny w Dispensary.
Nie palę zioła ani nie piję alkoholu. Chcesz to możemy to sprawdzić gimbazo. Jak ze mną rozmawiasz to na konkretne, potwierdzone argumenty. Marihuana jest lekiem, ale bez mądrej ustawy, przeciętny chory z niej nie skorzysta bo nie będzie go na to stać! Przy samych ostrych stanach padaczki, leczenie jednego pacjenta to kilka tysięcy dolarów miesięcznie.
Nie wiesz to się nie odzywaj. Na wszystko mogę ci przedstawić z życia wzięte dowody, tyle tylko, że jesteś tłukiem i nic do twojego łba nie dotrze.Poczytaj o medycznej marihuanie, o Charlotte's Web. Zrób chociaż tyle, jak nie dla siebie to dla innych, którzy potrzebują leku dla siebie lub swoich bliskich.

wyborcza.pl/1,75477,17860118,Wloska_armia_hoduje_marihuane__By_zbic_ceny_na_rynku.html

Życzę zdrówka Panie Rajmund, a tak apropos, to z obrońcą się Pan wstrzelił w temat ;)
pozdrawiam i trzymam kciuki ! Nie dajcie się ! Pozdrowienia również dla Pana mecenasa :)

to jest chore MARIHUANNA-nie uzależnia,leczy raka,tworzy nowe szare komórki,0 śmierci kiedykolwiek NIELEGALNA -.- ALKOHOL-uzależnia,powoduje raka,1000,000 śmierci rocznie,śmierć z przedawkowania-LEGALNY -.- FUCK LOGICK....

Polecam sklep www.wokolnatury.pl posiadający produkty bogate w kannabidiol CBD takie jak charlotte's Web od CW Botanicals Lub CannaVest