Zawodniczka KKS-u w kadrze Dolnego Śląska

Zawodniczka trenuje z kadrą U-16, czyli ze starszymi od siebie dziewczynami. Była na ferie na obozie w Żarowie. Jak mówi, było bardzo fajnie. – Jakoś sobie radzę, w kadrze gram na prawym skrzydle – mówi.

E. Ostrowska przygodę z piłką zaczęła 6 lat temu. Najpierw trenowała w Lotniku Jeżów, potem przeszła do KKS-u Jelenia Góra. Na co dzień trenuje pod okiem Bartłomieja Królikowskiego w drużynie młodzików. Jest jedyną dziewczyną w tym gronie. Jak mówi, wcale jej to nie przeszkadza. Chłopcy w tym wieku potrafią mocno zastawiać się w walce o piłkę i ostro potraktować rywala. Eliza jednak nie narzeka. - Mnie tak nie koszą, bardziej ja ich – śmieje się.

Na boisku w klubowej drużynie występuje często na stoperze. To odpowiedzialna pozycja na boisku, trzeba poukładać linię obrony, czasami krzyknąć na kolegów. – Nawet bardzo mocno krzyknąć – wtrąca z uśmiechem. Czy koledzy nie buntują się, że dziewczyna nimi rządzi? - Trochę się buntują, ale jak przychodzi do meczu to wszystko jest w porządku – przyznaje.

Dodaje, że chce dalej grać w piłkę. Wspiera ją w tym rodzina. – Moja mama jest ze mnie dumna i chce, żebym grała – mówi 14-latka. – Ja też chcę, innego zainteresowania nie mam.