Do wypadku doszło 16 lipca o godzinie 20.20, w Karpaczu przy ul. Sikorskiego. 23 - letni Karol D. poruszający się samochodem opel astra, jadąc z nadmierną prędkością stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego uderzył najpierw w przydrożny kamień, a potem w latarnię. Następnie prowadzone przez podejrzanego auto zjechało na przeciwległy pas ruchu i wjechało w idącą poboczem czteroosobową grupę ludzi. W wyniku uderzenia 68 – letnia kobieta doznała poważnych obrażeń ciała i śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego została przetransportowana do szpitala we Wrocławiu. Tuż po wypadku jego sprawca porzucił swój samochód i pieszo oddalił się z miejsca zdarzenia, nie udzieliwszy rannej kobiecie pomocy.
- Mężczyzna ukrywał się u swojego kolegi w jednej z miejscowości w gminie Podgórzyn - mówi podinsp. Edyta Bagrowska z jeleniogórskiej policji. Gdy pod domem, w którym przebywał pojawili się funkcjonariusze Karol D. usiłował zbiec wyskakując oknem z pierwszego piętra. Mimo tej desperackiej próby ucieczki został ujęty i osadzony w policyjnym areszcie. Jutro mężczyzna zostanie przesłuchany. Teraz za popełniony czyn grozi mu kara pozbawienia wolności do 12 lat
Komentarze (6)
ukarać tego, co mu pomagał się ukrywać!!!!
Kto wie, czy tak się właśnie nie stanie.
"§ 1. Kto utrudnia lub udaremnia postępowanie karne, pomagając sprawcy przestępstwa, w tym i przestępstwa skarbowego uniknąć odpowiedzialności karnej, w szczególności kto sprawcę ukrywa, zaciera ślady przestępstwa, w tym i przestępstwa skarbowego albo odbywa za skazanego karę,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5."
Myślę, że prokuratura już sama wie, co z tym zrobić.
i znowu gmina Podgórzyn...
To nie pierwszy konflikt z prawem sprawcy tego wypadku. Jest on doskonale znany policji. Niestety polskie prawo jest tak skonstruowane, że bezwzględna kara spotyka wyłącznie szarych kierowców. Przekroczysz prędkość , nawet w bezpiecznym miejscu- bez dyskusji płacisz, lub tracisz uprawnienia.
W przypadku bandyty drogowego- recydywisty jest inaczej. Badania psychologiczne, obrońca z urzędu. Wszystko po to, aby broń boże nie skrzywdzić takiego człowieka. To swoista paranoja. Ofiara tego wypadku do końca życia zostanie kaleką, a na rentę złożą się podatnicy. Bandzior dostanie zawiasy i symboliczną nawiązkę. I tak w kółko !
Kara bezwzględnego więzienia i przepadek mienia na poczet odszkodowania dla ofiary wypadku! A przez całe 12 lat odsiadki darmowa praca w hospicjium - pielęgnacja i opieka nad najciężej poszkodowanymi w wypadkach - i to ma być zaszczyt dla zbrodniarza! Może coś trafi do jego wyjałowionego łba!!!
Co z remontem ulicy Sikorskiego.Przecież tam nie ma pobocza o chodniku nie wspominając, a ludzie dalej łażą po ulicy ?