Zaszalał na wakacjach, trafi za kratki?

Nie wiadomo, czy młody mężczyzna kradł bo cierpiał na brak atrakcji turystycznych w stolicy Karkonoszy. Na pewno na wakacjach czuł się bezkarny, bo – jak wyliczyła policja – dokonał w krótkim czasie aż ośmiu przestępstw.

- Włamał się m.in. do jednej z jeleniogórskich kwiaciarni, skąd jego łupem padło mienie o wartości 400 zł, włamał się i okradł kiosk warzywny, włamał się do altanki i ukradł szlifierkę kątową oraz drabinę aluminiową, włamał się do samochodu – czyta listę przestępstw podinspektor Edyta Bagrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. Zwinął też dwie damskie torebki i męską saszetkę.

Jego konto zamykają kable, ukradzione z jednej z jeleniogórskich budowli. Te sprzedał za 200 złotych na skupie złomu.

Rozpracowanie złodzieja zajęło policji trochę czasu, gdyż od wakacji minęło prawie pół roku. W końcu jednak młodzieniec wpadł w ręce policji. - Przyznał się do tych przestępstw – mówi E. Bagrowska.

Wkrótce stanie przed sądem, grozi mu do 10 lat więzienia.