Zastępcy na razie nie będzie!
– Przynajmniej do końca roku będziemy działali z panią Mirosławą Dziką we dwójkę – powiedział M. Zawiła.
Pełną wypowiedź zamieszczamy poniżej.
.
mówi Marcin Zawiła, prezydent Jeleniej Góry
Szukaj
Najczęściej czytane
Ostatnio komentowane
-
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http... -
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without... -
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
-
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin... -
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...
Komentarze (25)
Przypominam, że szef miasta jest powołany do reprezentowania mieszkańców i do działania na rzecz ich interesu. Dlatego oświadczam, że nie przewiduję ponownego wyboru obecnego na kolejną kadencję.
Brak zdolności koalicyjnej, brak chętnego na gorące krzesło, czy wreszcie brak wiary w cuda we własnym ugrupowaniu?
Brak checi znalezienia sobie normalnej pracy, brak zdolności do współpracy z kimkolwiek w jakimkolwiek stowarzyszeniu w JG, ciągła wiara w cud ze ktoś kiedys wpisze nazwisko na jakąś liste wyborczą
...taka zagadka, o kim to?
Ósme przykazanie Boże:"Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu". Pozdrawiam serdecznie drogi anonimowy Miłośniku - Marcin Kaflik z Cieplic
Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Wspomnij o nieudaczniku, a od razu pojawi się Kaflik :D
... a "udziałem" (czyt. pensją) Patataja podzielę się z panią Dziką i będzie dobrze.
Na wywóz śmieci nam wystarczy.
Mówi się, że syn wicestarosty Jakiela ma zostać nowym wiceprezydentem Jeleniej Góry. O tyle jest to logiczne - PO i PSL, to koalicjanci. Obecnie syn Jakiela pracuje w Powiatowym Urzędzie Pracy.
czy odwołany Zastępca Prezydenta dostanie odprawę 3 miesięczną? bo jeśli tak to dlatego do końca roku chyba nikogo nie zatrudnią a po nowym roku pewnie tak
Jak to jest, że nie można się samemu wybrać na prezydenta, ale po wybraniu, można sobie ustalić pobory, zakres działań i zatrudniać kogo popadnie, gdzie popadnie i za stawki jakie tylko przyjdą do głowy.
i sie wozi słuzbowym autem... za nasze pieniadze, bo przeciez ze swoich nie leje? se na zakupki jeździ.. czysz nie panie presydencie, skodzinką sie po robocie nie lata?
dobrze ze jednego mniej !!!!!podatnicy ciut zaoszczędzą chyba że już obdarowali się nagrodami na odejście...
Jeśli ustawodawca przewidział w Ustawie o samorządzie gminnym z dnia 8 marca 1990 r. funkcje zastępcy- Art 26a 1., to takie stanowisko powinno być obsadzone!. Inaczej jednostki samorządu terytorialnego,byłyby bez zastępców, co obniżyłoby skuteczność zarządzania gminą/miastem. Podobnie w innych instytucjach publicznych:szkoły,uczelnie,jednostki wojskowe,policji,itd muszą kierujący instytucją mieć zastępców.Naginanie prze PO stanowionego prawa do bieżących potrzeb, świadczy o arogancji,pewności siebie i nie liczenia się z dobrem społeczności lokalnej!
Dlaczego żałujecie Zawile samochodu darmowego? Zawiła lubi przywileje darmowe. Tylko te jego pulowerki (znoszone) są niezbyt modne.
Znoszony, niemodny pulowerek ma symbolizować zapracowanego prezydenta, który nawet nie ma czasu zadbać o swój wygląd. I wszystko byłoby OK, gdyby Zawiła rzeczywiście coś robił. Pijarowo miał być rzemieślnik, wyszedł tylko niechluj.
Syn starosty na wicka,to dopiero będzie kompromitacja.HA,ha,ha.
mnie zastanawia jedno. Jeśli Zawiła i Dzika to taki super duet, to po co Papaj tyle czasu pierdzial w stołek?
Zwolnili Papaja,bo wiedzą że to ich początek końca,i teraz to co miał zarobić Papaj podzielą między siebie.
Papaja zwolnili po to, aby przed wyborami pochwalić się jakimiś osiągnięciami. A osiągnięcia te będą "efektem" zwolnienia Papaja. Wilk syty i winny inny.
Wilk Syty i Manchester City. Jak mawiają Anglicy
Powiatowy Urząd Pracy zapewnia pracę.....swoim pracownikom (czyt.urzędnikom)
Dyrektorka Urzędu Pracy w Jeleniej Górze Urszula Filipczuk zarabia ogromne pieniądze. Dlaczego dyrektor Filipczuk ukrywa swoje duże zarobki? Niech powie bezrobotnym ile zarabia - pensja i inne dodatki.
Może ktoś z rodziny pana prezydenta by został zastępcą. Bo komu ufać, jak nie rodzinie?