To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Zaraza w mieście i w teatrze

Zaraza w mieście i w teatrze

Rozmowa ze Zbigniewem Szumskim z Teatru Cinema w Michałowicach, który właśnie wrócił w Meksyku

- W środę, 29 kwietnia, wróciliście z... Meksyku. Nie była to wyłącznie podróż turystyczna?

Spędziliśmy tam pięć tygodni: trzy tygodnie pracowaliśmy nad nowym spektaklem w Mexico City, dwa tygodnie jeździliśmy i oglądaliśmy Meksyk. Nie poruszaliśmy się drogami typowo turystycznymi. Meksyk pokazywali nam nasi koledzy, aktorzy z teatru, z którym współpracujemy. Kiedy wróciliśmy do Mexico City...Meksykanin nigdy nie powiedziałby Mexico City, oni używają innej nazwy: Mexico D.F (Mexico Distrito Federal).

W Mexico D.F. Nasze drogi są nie mniej skomplikowane niż na zewnątrz tego miasta. Jednego dnia jesteśmy w domu Zbyszka Palety,którego córki, Ludwika i Dominika, są megagwiazdami sitcomów meksykańskich. Popijamy tequilę, gramy w bilarda. Dzielnica jest wyizolowana, ze strażnikami na każdej bramie wjazdowej. Następnego dnia jesteśmy w Centro Historico (prawdziwe centrum miasta) z młodymi malarzami, aktorami, muzykami. W latach 70-tych ustalono granicę czynszu, która do dzisiaj się nie zmieniła. Można wynająć stumetrowy apartament za 80zł miesięcznie. I proszę sobie wyobrazić, że w tym momencie pojawia zaraza.

- O zagrożeniu nowym wirusem grypy dowiedzieliście się ze środków masowego przekazu, czy sami zauważyliście niecodzienne restrykcje w mieście?

- Najpierw dotarły do nas plotki dotyczące zamknięcia granicy ze Stanami. Mówiono w mieście, że epidemia grypy jest tylko pretekstem, zasłoną, do przerwania toczącej się na granicy małej wojny pomiędzy przemytnikami narkotyków a strażą graniczną Stanów Zjednoczonych....

Całość w najbliższym wydaniu "Nowin Jeleniogórskich".

Zdjęcie - Katarzyna Szumska

Komentarze (2)

:woohoo: nikt nie ma zamiaru ich zbadac,podobno szpitale sa przygotowane

Zaraza w mieście - ok. Teatr w zarazie - ostatecznie również, ale o jaką zarazę w teatrze chodzi autorce. Będzie się musiał Szumski bacznie przyjrzeć zespołowi i dokonać oględzin w poszukiwaniu wirusa. Chyba że spyta MPP, bo ona już widocznie wie.
(Chyba, że to był jednak teatr w zarazie, a nie zaraza w teatrze)