
W Mexico D.F. Nasze drogi są nie mniej skomplikowane niż na zewnątrz tego miasta. Jednego dnia jesteśmy w domu Zbyszka Palety,którego córki, Ludwika i Dominika, są megagwiazdami sitcomów meksykańskich. Popijamy tequilę, gramy w bilarda. Dzielnica jest wyizolowana, ze strażnikami na każdej bramie wjazdowej. Następnego dnia jesteśmy w Centro Historico (prawdziwe centrum miasta) z młodymi malarzami, aktorami, muzykami. W latach 70-tych ustalono granicę czynszu, która do dzisiaj się nie zmieniła. Można wynająć stumetrowy apartament za 80zł miesięcznie. I proszę sobie wyobrazić, że w tym momencie pojawia zaraza.
- O zagrożeniu nowym wirusem grypy dowiedzieliście się ze środków masowego przekazu, czy sami zauważyliście niecodzienne restrykcje w mieście?
- Najpierw dotarły do nas plotki dotyczące zamknięcia granicy ze Stanami. Mówiono w mieście, że epidemia grypy jest tylko pretekstem, zasłoną, do przerwania toczącej się na granicy małej wojny pomiędzy przemytnikami narkotyków a strażą graniczną Stanów Zjednoczonych....
Całość w najbliższym wydaniu "Nowin Jeleniogórskich".
Zdjęcie - Katarzyna Szumska
Komentarze (2)
:woohoo: nikt nie ma zamiaru ich zbadac,podobno szpitale sa przygotowane
Zaraza w mieście - ok. Teatr w zarazie - ostatecznie również, ale o jaką zarazę w teatrze chodzi autorce. Będzie się musiał Szumski bacznie przyjrzeć zespołowi i dokonać oględzin w poszukiwaniu wirusa. Chyba że spyta MPP, bo ona już widocznie wie.
(Chyba, że to był jednak teatr w zarazie, a nie zaraza w teatrze)