- Z naszych ustaleń wynika, że rozwieszanie ogłoszeń zleca mieszkaniec Wrocławia będący właścicielem hurtowni. Zamierza on zlikwidować bądź przenieść do innego miasta działalność, wyprzedaje towar i zasypuje miasto reklamami – informuje Artur Wilimek.
Reklamy natrętnie rozklejane są od około miesiąca. Pierwsze były naklejane na słupach oraz wiatach przystankowych. Strażnicy szybko zlokalizowali osoby, które to wykonywały. Sprawcy zostali ukarani mandatami karnymi.
Na początku mają sytuacja powtórzyła się. Tym razem jednak ulotki informujące o wyprzedaży były przyklejane na kartonie i zawieszane na słupkach znaków drogowych, na latarniach, na tablicach informacyjnych, słupach sygnalizacji świetlnej oraz przystankach.
Dlaczego rozwieszanie tych reklam jest nielegalne? Dlatego, że właściciel hurtowni – jak podkreślają strażnicy - nie ma zgody właścicieli słupów, tablic informacyjnych na reklamowanie się na ich własności.
- W piątek zatrzymaliśmy kobietę, która rozwiesiła kilkadziesiąt takich reklam wzdłuż alei Jana Pawła II – mówi Artur Wilimek. - Zostanie wobec niej skierowany wniosek do sądu rejonowego o ukaranie. Dodatkowo otrzymała polecenie usunięcia reklam, które rozwiesiła. Do wieczora większość z nich zniknęła.
A Wilimek przypomina, że za nielegalne rozwieszanie ogłoszeń, bez zgody, grozi kara do 500zł lub skierowanie sprawy do sądu.
Komentarze (3)
wiszą jeszcze w wielu miejscach, zapewne w pełni legalnie. Może by tak SM zainteresowała sie nimi, ale karać pryncypałow nie wypada.
To teraz mają wspaniałą darmową reklamę w regionalnych portalach informacyjnych ;) Za rozwieszanie kary zapłacą osoby, którym to zlecono, a właściciel hurtowni się tylko cieszy. Nawet jak dostanie jakąś karę finansową, to zapewne i tak mu się to opłaci. TAKI ROZGŁOS! Wymarzona reklama ;]
Taką reklamę to każdy potrafi nie firma reklamowa. Logiki i praktyki reklam nie zna Zawiła. Za jego pierwszych rządów znikły wszystkie reklamy od Maciejpowej do Zabobrza. Kolejna "akcja na reklamy".Czyżby powstała jakaś nowa wielka firma REKLAMOWA LUB MA POWSTAĆ W MIEŚCIE?