- Polski rolnik jest w stanie wyprodukować tanio i zdrowo natomiast decyzja ekipy Pana Rządu powoduje, że rolnicy produkują zdrowo, ale nie tanio przy tak rosnących cenach oleju napędowego – pisze do premiera Marian Zagórny.
Przywołuje też wypowiedź Waldemara Pawlaka, który zaproponował, by w tej sytuacji obywatele przenieśli się z własnych pojazdów na komunikację publiczną lub zainstalowali gaz.
Zagórny pyta Tuska, w jaki sposób mają to zrobić rolnicy i prosi, by wskazał warsztaty w Polsce, w których można zainstalować gaz do ciągników i kombajnów.
Zagórny uważa, że sytuacja w kraju doprowadzi do fali protestów rolników, które mogą przerodzić się w ogólnopolski bunt a jego organizacja do tego buntu się przyłączy. Jego zdaniem są dwa sposoby na uniknięcie protestów. Pierwszy to obniżenie cen paliw w tym oleju napędowego i zniesienie akcyzy na ON dla rolników, tzw. rolniczy na uprawy. Druga to zrealizowanie propozycji W. Pawlaka, czyli umożliwienie rolnikom możliwości korzystania z komunikacji publicznej lub zainstalowania gazu w ciągnikach.
Komentarze (5)
Zagórny - to chciwy błazen , do tego leń do roboty , działa dla rozgłosu- niech ogląda lepiej program w TV - Polsat - "Państwo w państwie " i zobaczy z czym należy walczyć - jaka patologią .Już tam były przedstwione dwie firmy z Jeleniej Góry.
Zresztą wygląda na wieszcza.
Marian Zagórny ponosi konsekwencje związane z byciem osobą medialną. Porównują Go do lidera samoobrony (niech mu ziemia lekką będzie),trochę się z Niego naśmiewają, trochę robią z Niego wariata. On tak na prawdę broni tych,którzy nie potrafią się bronić. Działa w Swojej dziedzinie -moze trochę czasami za ostro,ale to odnosi skutek. Zobaczcie co ludzie zrobili w spr. ACTA... On robi to samo-tylko te sprawy Was nie dotyczą-bo chodzi o zwykłe sprawy zwykłych ludzi. Poza tym na pewno nie jest chciwy-jeździ starym gratem, ubrany skromnie-raczej groszem nie śmierdzi bym powiedział.