Postępowanie konkursowe przeprowadziło PKP S.A. A wykonawcą została firma Roziński Metal. Jako jedyna złożyła ofertę i zaproponowała 230 tysięcy złotych.
– Wejście na teren robót zostało zaplanowane na 3 stycznia. Po zakończeniu prac (12 stycznia) ruch pociągów na trasie między Jelenią Górą a Szklarską Porębą zostanie wznowiony – poinformowała Aleksandra Dąbek z biura prasowego PKP S.A.
– Wiadukty teraz zostaną jedynie zabezpieczone, rozebrane będą podczas kolejnego etapu remontu tej linii kolejowej – mówi wicemarszałek Jerzy Łużniak. Jak zapewnił, na drugi etap remontu są przewidziane pieniądze w RPO. Pozostaje tylko kwestia złożenia projektu przez PKP PLK.
Zakres prac zawarty jest w kilkunastu punktach. W przypadku wiaduktu przy ul. Piastowskiej i 1 Maja obejmuje on m.in. montaż na nawierzchni obiektu stalowej konstrukcji, nowych barier przeciwporażeniowych, stalowych balustrad, usunięcie wszystkich luźnych i źle przymocowanych elementów konstrukcji, montaż stalowych stężeń na obu ceglanych podporach, montaż od spodu skrajnych siatek zabezpieczających z tworzywa sztucznego, itd. Wiadukty będą zabezpieczone przed wjazdem i wejściem na nie.
J. Łużniak ma nadzieję, że od 13 stycznia pociągi wrócą na tę trasę i że na pewno turyści będą mogli dojechać do Szklarskiej Poręby na narciarski Puchar Świata w Jakuszycach, który odbędzie się w dniach 18-19 stycznia.
Po wyremontowanym odcinku linii kolejowej z Piechowic do Szklarskiej Poręby Górnej, który kosztował 34 miliony złotych, pociągi jeździły tylko 10 dni. Okazało się, że wspomniane wiadukty grożą zawaleniem.
Komentarze (19)
230 TYSIĘCY ZA ZABEZPIECZENIE WIADUKTU? TO ZŁODZIEJSTWO ZWYCZAJNE!
Zrób kosztorys, wygraj przetarg, podziel się opinią. Jeśli ma być na poziomie pierwszego wpisu niekoniecznie dziel się opinią.
Pan marszałek "zapomniał" wspomnieć o trzecim etapie całej operacji, jaką będzie odbudowa
wiaduktu. Chyba że urząd marszałkowski albo też kolej (de facto również finansowana przez
województwo) chcą ponosić odpowiedzialność (także finansową) za wypadki mieszkańców
przechodzących na dziko przez tory kolejowe w ciągu tego bardzo uczęszczanego traktu
pieszo-rowerowego.
Rozbierać to sobie może pan marszałek swoją starą (o ile jeszcze ma na to ochotę). Już w
regionie zaczynają być zbierane podpisy wśród mieszkańców przeciwko likwidacji tego obiektu
mostowego. Jeśli pan marszałek ma choć trochę zmysłu politycznego, a także chce szybko
zakończyć całą sprawę, warto żeby jednak zaczął wspominać o rekonstrukcji przeprawy. W
przeciwnym wypadku może się okazać, że pociągi wrócą w grudniu... ale przyszłego roku. W razie braku zapewnienia, że wiadukty zostaną odbudowane, mieszkańcy są gotowi nawet zablokować tę linię.
To co, mieszkańcy ukradną fragment szyn, żeby zablokować linię? Jakoś nic innego nie przychodzi mi do głowy.
Natomiast wg mnie wiadukty najlepiej byłoby rozebrać, po czym postawić jakąś lekką kładkę, której późniejsza konserwacja nie będzie kosztować pona 200 tys złotych. Skoro w tym miejscu nie ma ruchu samochodowego, nie jest potrzebny specjalnie duży wiadukt.
To, ze tobie coś nie przychodzi do głowy, jeszcze nie oznacza, że jest to niemożliwe. O wiaduktach też masz mizerne pojęcie, bo ruchu tam nie ma nie dlatego, że nikt nie chce jeździć, tylko wiadukt od kilku lat jest zamknięty dla samochodów z powodu fatalnego stanu.
Pytanie tylko, czy ruch samochodowy jest tam naprawdę potrzebny. Nie jestem z Piechowic, ale na logikę samochodem można dojechać nawet na około i bardzo dużo czasu to nie zajmie, gorzej z przejściem na około pieszo.
Nie zmienia to faktu, że wiadukt jest potrzebny. mieszkam w pobliżu i widzę że ludzie chodzą nawet jak jest zamkniete i zagrodzone siatką przejscie.Popieram protest mieszkańców i sama gotowa jestem przyłączyć sie do niego ,w razie potrzeby .
****STWO!! Za 230 tysięcy powaliło ich całkowicie. Tak działa w Polsce biurokracja. Za rozbiórkę musi dyrektor też dostać w łapę no i cała elita biuro-karska najmniej dostanie ten co będzie przy tym pracował. Nic dziwnego że jeden przystanek SKM-ki chcą budować za kilkaset tysięcy.
Który to już remont na tej lini,no powiedzmy w ostatnich dwudziestu latach?
A kto będzie właścicielem stalowej konstrukcji, nowych barier przeciwporażeniowych, stalowych balustrad,stalowych stężeń na obu ceglanych podporach,skrajnych siatek zabezpieczających z tworzywa sztucznego, itd. ??? Kolej czy gmina Piechowice ? dobrze by było przygotować akt własności wszystkich nowych elementów...żeby nie było...
Jak będzie "uroczyste otwarcie" to wszyscy będą właścicielami. Jak znów będzie trzeba wyremontować stanie się bezpańskie. Skoro ten model się do tej pory sprawdzał, to czemu go nie stosować dalej?
(tak, ironia)
Trzeba było pozwolić złomiarzom rozebrać ten wiadukt. Było by szybko i za darmo.
Mam pytanie do Rafała Mazura, szefa Rady Powiatu Jeleniogórskiego. Czy pana koło Platformy Obywatelskiej w Piechowicach było pompowane? Pytanie moje wynika z artykułu w "Gazecie Wyborczej" pod tytułem "Protasiewicz: Styl tuskobusu musi wrócić", który ukazał się 29.10.2013 r. W tym artykule szef PO regionu dolnośląskiego Jacek Protasiewicz powiedział, cytuję: " Grzegorz Schetyna jako przewodniczący regionu pozwolił na pompowanie kół PO. Ja mam czyste sumienie, bo wiele razy prosiłem go o interwencję. Nie było żadnej reakcji". Panie Rafale Mazur, czy ma pan czyste sumienie? Proszę odpowiedzieć.
Za tą kwotę to można y było rozebrać te wiadukty. Ale po co, lepiej trzepać na lewo kasę dalej.....
Ale fakt, faktem, że szybko ktoś zareagował (biorąc pod uwagę polskie realia), ktoś najwidoczniej poszedł po rozum do głowy, żeby linię zdążyć uruchomić przed zawodami w Jakuszycach.
I na pewno nie był to burmistrz Piechowic......:) :) :)
Burmistrz Piechowic nie ma żadnego wpływu na połączenia kolejowe i stan infrastruktury PKP, ciołku.
ale co namieszał to namieszał
to ty mieszasz