– Mieszkańcy od nas oczekują, żeby zima odbyła się bez utrudnień na drogach, dlatego już przygotowujemy się do niej – mówi H. Papaj.
Startujący w przetargu będą musieli mieć odpowiedni sprzęt, m.in. minimum 9 piaaskarko-solarek, 4 pługi lekkie, jeden ciężki, samochód ciężarowy do wywozu śniegu, 3 zamiatarki do ulic, itd. Chętne firmy mają czas na składanie ofert do 30 października.
Miasto podzieliło ulice na 4 tzw. standardy. Te w pierwszym standardzie to najważniejsze drogi w mieście, m.in. odcinki dróg krajowych w zarządzie miejskim, ale i np. ulice Karola Miarki, Sobieskiego, Wojska Polskiego, Wolności (w sumie ponad 40 dróg). Mają być oczyszczane ze śniegu do 4 godzin po ustąpieniu opadów śniegu, drogi w 4 standardzie mogą poczekać na odśnieżanie do 10 dni po ustąpieniu opadów. Na niej dopuszcza się błoto pośniegowe na jezdni oraz koleiny do 5 cm.
Nie wiadomo, ile będzie kosztowało zimowe utrzymanie dróg. – Budżet ma swoje założenia, ale tak naprawdę wszystko weryfikuje pogoda. Nie ma takiej możliwości, żeby nie starczyło pieniędzy – mówi H. Papaj. – W ubiegłym roku zima była dla nas łaskawa, utrzymanie dróg kosztowało niecałe 4 miliony złotych, ale dwa lata temu – aż 8 milionów.
Komentarze (5)
Odśnieżać i posypywać piaskiem nie SOLIĆ chyba że główne ulice.
A może by tak naprawić jeszcze przed zimą dziury i zapadnięty asfalt na ulicach np. Zabobrza. Czy czekamy aż przykryje go śnieg?
Gdzie jest SKM ?!
na ul.Karola Miarki już są koleiny np.w miejscu starego przejazdu kolejowego.a trochę dalej koło .sklepu Tado są dwie zapadnięte studzienki.Rozumiem że natężenie ruchu jest tam ogromne,ale to było chyba oczywiste i firma budująca drogę powinna to przewidzieć ale jak zwykle odwalono fuszerkę.Ps.pozdrawiam ludzi którzy tę drogę odebrali
Założę się, że wygra MPGK i będzie tak jak było, czyli do d.... A jak już popada więcej i będzie zimniej to będzie już totalnie do wielkiej D...do kwadratu. Nie da się pogodzić solidności i cięcia kosztów i to władcy z ratusza powinni wreszcie pojąć. Zapraszam na ul. Różyckiego, pomiędzy nr nr 10 i 25, w okolicy przystanku MZK utworzyły się wzdłużne i poprzeczne potężne pęknięcia asfaltu, który po dobrym posoleniu, na wiosnę , z pewnością stanie się powodem zamknięcia tego odcinka. Chyba, że - przepraszam, chodzi o zapewnienie ludziom z KR Siedlęcin frontu robót w przyszłym roku. A tak w ogóle, to najwięcej wiedzy na temat stanu dróg powinni mieć panowie z MZDiM, lecz oni już dawno zapadli w stan zimowego uśpienia i trwają w tym od lat. Pozdrawiam i gratuluję spokoju wszystkim odpowiedzialnym inaczej za stan ulic w naszym mieście...