To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Z „Norwida”...za koło podbiegunowe

Z „Norwida”...za koło podbiegunowe

O Piotrze Graczyku, maturzyście z cieplickiego „Norwida”, pisaliśmy w „Nowinach Jeleniogórskich” w 2004 roku: finalista ogólnopolskiej olimpiady filozoficznej, indeks na filozofię na Uniwersytet Warszawski miał zapewniony jeszcze przed maturą.
- Wybrałem stosunki międzynarodowe – mówi Piotr w redakcji „NJ” sześć lat później. Jego zdjęcie pojawiło się kilka dni wcześniej w mediach: 25 czerwca br. minister spraw zagranicznych wręczał Piotrowi nagrodę w konkursie na najlepszą pracę magisterską z zakresu współczesnych stosunków międzynarodowych. Piotr Graczyk zdobył jedną z dwóch drugich nagród (pierwszej nie przyznano) za pracę o „strategicznym znaczeniu Arktyki w perspektywie interesów państw regionu”. Pracę magisterską Piotr Graczyk, aktualnie doktorant UW, obronił rok temu.

-To bardzo prestiżowy konkurs – przyznaje Piotr – parę propozycji w MSZ już usłyszałem.

Wszystko zaczęło się od zainteresowania filozofią... Nietzschego, jeszcze w cieplickim ogólniaku.

- Byłem typem samotnika z awersją do zrzeszania się – wspomina siebie sprzed sześciu lat. Startował w olimpiadzie z języka polskiego, filozofii i... astronomii. Pierwszymi przewodnikami po świecie filozofii były książki, nauczyciel WOS - Marek Golisz i Olga Jabłonko, nauczycielka... języka rosyjskiego (z filozofii robiła doktorat).

Wybrał stosunki międzynarodowe, specjalizację z bezpieczeństwa narodowego („pewnie ojciec pułkownik i dom z mundurem miał na to wpływ”), ale z filozofii nie zrezygnował. Na drugim roku nauki w Instytucie Stosunków Międzynarodowych UW Piotr rozpoczął studia filozoficzne.

- Filozofia porządkuje i dyscyplinuje sposób myślenia, pozwala spojrzeć na wiele zagadnień z innej strony, zwłaszcza kurs logiki przydałby się każdemu, to procentuje na inne dziedziny życia – uważa Piotr Graczyk.

Po okresie fascynacji filozofią Nietzschego i egzystencjalistów francuskich, teraz zgłębia dzieła norweskiego egzystencjalisty.

- Nie kieruję się mottami filozofów – odpowiada, zapytany o „filozoficzne autorytety” - Zapamiętałem zdanie z wykładu jednego z doktorantów: „w życiu wystarczy być po prostu dobrym, z wszystkimi tego konsekwencjami”. Wszystko zamyka się w tym słowie.

Jeszcze w ogólniaku Piotra pasjonowała kultura skandynawska. W czasie studiów jeździł zarobkowo do Norwegii. Zainteresowanie Arktyką przyszło później.

Ostatni rok studiów na stosunkach międzynarodowych Piotr Graczyk spędził... za kołem podbiegunowym, na Uniwersytecie w Tromso. Stypendium rządu norweskiego otrzymał jako laureat konkursu na projekt naukowy. Piotr zaproponował badania na temat relacji norwesko - rosyjskich na dalekiej Północy.

Całość czytaj w najnowszym wydaniu "NJ".

Komentarze (1)

:)