To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Złoty gol Orła

Złoty gol Orła

Po czterech miesiącach przerwy ruszyła piłkarska wiosna. Przez najbliższych kilkanaście tygodni kibiców szesnastu klubów z regionu jeleniogórskiego czeka spora dawka sportowych emocji. Z pewnością wiele będzie się działo na ligowych meczach drużyn z czołówki rywalizujących o awans do IV ligi, jak i z drugiego końca tabeli (powalczą o utrzymanie). Już inauguracyjne spotkania dostarczyły niespodzianek.


Po rundzie jesiennej piłkarze Granicy Bogatynia tracili do lidera ze Zgorzelca siedem punktów, ale jak obiecał trener Wojciech Szymków jego drużyna będzie gonić Nysę. - Do zdobycia jest 45 punktów i wszystko jeszcze może się zdarzyć – podkreślał szkoleniowiec. - Granica nie zrezygnuje z walki o wygranie rozgrywek w okręgówce. Rundę rewanżową zawsze mamy lepszą.

Niestety, pierwszy mecz przyniósł bogatyńskim kibicom rozczarowanie. Na stadionie w Wojcieszowie komplet punktów zdobył zespół ze środka tabeli. Orzeł zwyciężył 1:0 (0:0). To spora sensacja.

- Nie ukrywam, że jestem szczęśliwy, liczyłem na remis – cieszył się nowy – stary trener MZKS-u Orzeł Krzysztof Nowicki, który ma w klubie ośmioletni staż i wiosną zastąpi Jacka Englera. - Było ciężko. Wysocy wzrostem napastnicy gości często stwarzali zagrożenie z rzutów wolnych i z autowych wrzutek piłki. Mimo absencji kontuzjowanego Pawła Głowackiego i Sławomira Maciejczyka (kara za kartki), dobrze zagrali nasi obrońcy. Cieszyły skuteczne i efektowne interwencje 23-letniego bramkarza Łukasza Kłobuckiego. Niepotrzebnie mecz był taki ostry. Po piłkarzach z Bogatyni nie spodziewałem się tak brutalnej gry.
Sędzia Remigiusz Skowroński żółty kartonik pokazał czterem zawodnikom Granicy. W 88. minucie po czerwonej kartce boisko musiał opuścić ukarany wcześniej Krzysztof Czeczot. Za upomnienie ”zasłużyło” też trzech piłkarzy Orła.

„Złotą” bramkę w 89. minucie strzelił wprowadzony do gry (w 60. minucie za Roberta Łużnego), pomocnik Orła z rocznika 1976, Przemysław Wydrych. Rzut wolny z 35. metrów egzekwował Marcin Klawiński. Posłał piłkę na środek pola karnego. Do górnego podania za plecami obrońców Granicy doskoczył P. Wydrych i celnym uderzeniem futbolówki głową trafił do siatki. Bramkarz Marcin Gawlik nie zareagował. To była rozstrzygająca akcja wyrównanego meczu z lekką przewagą bogatynian.

Wcześniej goście zmarnowali kilka doskonałych okazji do zdobycia goli. W drugiej połowie Radosław Pietkiewicz z ponad dwóch metrów trafił w stojącego na linii bramkowej obrońcę Tomasza Kaniewskiego. Potem Marcin Chrzanowski trafił w poprzeczkę.

Złoty gol Orła
Złoty gol Orła
Złoty gol Orła
Złoty gol Orła
Złoty gol Orła
Złoty gol Orła
Złoty gol Orła
Złoty gol Orła
Złoty gol Orła
Złoty gol Orła
Złoty gol Orła
Złoty gol Orła
Złoty gol Orła
Złoty gol Orła
Złoty gol Orła
Złoty gol Orła
Złoty gol Orła
Złoty gol Orła
Złoty gol Orła
Złoty gol Orła
Złoty gol Orła
Złoty gol Orła
Złoty gol Orła