Złodziej był w tym czasie w środku. Nie miał jak uciec, więc wszedł do lodówki na napoje o wymiarach 70x50 cm.
Okazało się, że sprawca to 25-letni kamiennogórzanin.
- Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia. Zeznał, że policjanci przyjechali za wcześnie, pojawili się w momencie, kiedy próbował otworzyć kasę fiskalną – mówi W. Oszmian.
Mężczyzna został objęty dozorem policyjnym. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Komentarze (4)
Jest takie przysłowie, pod latarnią najciemniej. W tym przypadku atmosfera zrobiła się gorąca więc złodziej chciał ją po prostu z chłodzić.
Chyba, w tym przypadku, złapali go na zimnym uczynku....
Następnym razem niech policjanci "trochę odczekają",bo jak to tak, nie dać, włamywaczowi żadnych forów. I później nie dość, że "biedaczek" nie zdąży kasy otworzyć, to jeszcze musi się w lodówce zamykać i czekać aż go policjanci znajdą. Brrr... :)
Ciekawe, czy właściciel lodówki nie utraci gwarancji na sprzęt w wyniku niezgodnej z przeznaczeniem eksploatacji.