Było to 4 marca około 19.30 na jednej z ulic w Jeleniej Górze.
– Sprawcy podbiegli od tyłu do pokrzywdzonej i wyrwali jej torebkę. Ich łupem padły dokumenty, pieniądze, telefon komórkowy, klucze i inne przedmioty. Łączne straty pokrzywdzona oszacowała na 1200 złotych – mówi podinspektor Edyta Bagrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.
Kobieta powiadomiła o zdarzeniu policję i opisała sprawców.
– Policjanci, którzy ruszyli na ich poszukiwanie nieopodal miejsca przestępstwa zauważyli dwóch młodych chłopców, których rysopis odpowiadał poszukiwanym. Na widok radiowozu rzucili się oni do ucieczki. Po drodze wyrzucili łup – opowiada rzeczniczka.
Policjanci po krótkim pościgu zatrzymali obu. Okazało się, że to dwaj jeleniogórzanie, młodszy ma dopiero 14 lat. O jego losie zdecyduje sąd rodzinny. Starszy – 18-latek – został osadzony w policyjnym areszcie. Odpowie za kradzież, grozić mu może do 5 lat więzienia.
Komentarze (1)
A któż to w dzisiejszych czasach nosi w torebce wszystkie dokumenty naraz ? Kobiety - ach te baby... a później płacz i zgrzytanie zębów.