
Do zdarzenia doszło podczas startu. Szybowiec startował za wyciągarką. W pewnym momencie, kiedy był już kilkanaście metrów nad ziemią, zerwała się lina.
Szybowiec uderzył o ziemię. Pilot i pasażerka trafili do szpitala. - Wszystko wskazuje na to, że nie odnieśli poważniejszych obrażeń – mówi nadkomisarz Bogumił Kotowski z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.
Podkreślił, że dzięki przytomności 25-letniego pilota, szybowiec nie rozbił się. Prowadzący zdołał „posadzić go” na lotnisku. - To młody pilot, ale doświadczony, lata od 16-go roku życia – powiedział B. Kotowski.
Na miejscu jest policja, która bada okoliczności zdarzenia.
Komentarze (7)
Czyli rośnie nam kolejny kpt.Wrona:)
Do ,,anonimous,, Zamilcz!!! sfrustrowany człowieku.
Myślę,że dla takiego człowieka jak Ty,nie warto.Bo nie jestem frustratem.
jakiś czas temu w pobliżu lotniska rozbił się samolot i skończyło się to tragicznie a ci mieli szczęście bo też mogło się źle skończyć. Pasje które narażają ludzkie zdrowie i życie powinny być całkowicie zakazane może świat byłby nudny ale nie było by tyle ofiar w zdarzających się wypadkach
Jazda na rowerze też?
chodzenie po ulicy tez?
to sie nazywa komuna kiedy państwo mówi Ci co masz robić i jak masz robić. nie jestem własnością państwa.
święte prawo człowieka decydiować o swoim życiu.
Do "lus"
Żeby nie te pasje to byśmy byli jeszcze w XVII wieku!