- Miejsce jest ciekawe, oryginalne i dość mądrze oznakowane. Niestety nie jest bezpiecznie ponieważ brakuje poręczy. Jeżeli ktoś by się pośliznął mogłoby się to skończyć tragicznie. Najczyściej też nie jest, brakuje koszy na śmieci i ławek – wylicza Marta Grab z Opola.
Faktycznie nie wygląda to najlepiej. Poręczy w najbardziej niebezpiecznych miejscach już nie ma, na szlaku jest mnóstwo śmieci, brakuje też koszy na ich składowanie i ławek, które ktoś ukradł, część tablic informacyjnych została zamalowana farbą. Obiekt nie jest jeszcze monitorowany, ale z tego co wiadomo ma być, aby do minimum ograniczyć dewastację i wyłapać osoby, które demolują jedną z turystycznych wizytówek Lwówka Śląskiego.
- Z tego co wiem straż miejska ma już ustaloną osobę, która zaśmiecała i demolowała Szwajcarię Lwówecką. Teraz zostanie ona pociągnięta do odpowiedzialności i oczywiście będzie musiała naprawić szkody w jak najszybszym czasie – mówi Ireneusz Maciejczyk, zastępca burmistrza Lwówka Śląskiego.
Teren Szwajcarii Lwóweckiej nie jest niestety patrolowany przez żadne służby.
- Zwrócimy na to uwagę. Apelujemy też, że jeśli ktoś z mieszkańców zobaczy tam osoby, które zachowują się w sposób skandaliczny i demolują obiekt prosimy jak najszybciej zadzwonić pod numer 997 lub 112. Będziemy interweniowali – mówi Marek Madeksza, rzecznik lwóweckiej policji.
Komentarze (2)
Prawdziwy turysta nie zostawia śmieci na szlaku !!!!!!!
To wszystko wygląda na robotę Gipsiaka. Musiał biedaczysko na czymś wyładować swoją złość.